Kubica miał problemy z układem hamulcowym w GP Włoch

Polak zblokował lewe przednie koło, co wymusiło dodatkowy pit stop.
08.09.1917:30
Mateusz Szymkiewicz
2726wyświetlenia
Embed from Getty Images

Robert Kubica przyznał, że w trakcie wyścigu o Grand Prix Włoch wystąpił w jego bolidzie problem z pracą pedału hamulca.

Polak ukończył zmagania na Monzy na ostatnim miejscu z dużą stratą do kolejnego kierowcy. Powodem był dodatkowy pit stop, który nastąpił po zblokowaniu lewego przedniego koła na dohamowaniu do pierwszego zakrętu. Kubica zmagał się od tamtej pory z silnymi wibracjami, przez co zapadła decyzja o zjeździe.

Start wyglądał całkiem nieźle, ogólnie pierwsze kółko było dobre w moim wykonaniu - stwierdził Robert Kubica. Jeśli chodzi o ściganie się - a przynajmniej trochę go tu było - to był to jeden z moich lepszych wyścigów. Nie liczę tu mojego incydentu z dohamowania do pierwszego zakrętu, ponieważ był dziwny. Pedał hamulca zrobił się miękki i wpadł głębiej niż powinien. Zblokowałem koło i niestety straciłem pozycję na rzecz Grosjeana. Musiałem zjechać, ponieważ opona powodowała wibracje. Starałem się robić co w mojej mocy i myślę, że tam gdzie mogłem coś zrobić, to robiłem to całkiem nieźle. Niestety stara jednostka w starej specyfikacji nie pomogła w wyścigu na Monzy, co było widać również w kwalifikacjach.

34-latek zapytany, czy Williams może zaskoczyć za dwa tygodnie na krętym torze w Singapurze, tak jak w kwalifikacjach na Hungaroringu, odpowiedział: Pokaz siły był tam tylko z jednej strony. Wydaje mi się, że mimo, iż charakterystyka tego toru [Monza] była najgorsza dla nas, a ja dysponowałem starą jednostką i najgorszymi prędkościami, to myślę, że było tutaj dużo lepiej niż na Węgrzech. Ja patrzę na siebie i oceniam swoją sytuację.