Bottas niespodziewanie na pole position w GP USA

Fin w pierwszej próbie w Q3 wykręcił bardzo mocny czas, tuż za nim Vettel
02.11.1923:06
Łukasz Godula
1913wyświetlenia

Zgodnie z przewidywaniami dzisiejsza czasówka zdecydowanie nie była łatwa dla kierowców. Potwierdza to wynik, gdyż kierowcy czołowych zespołów dzieliło niewiele, a zadecydowały detale. Dodatkowo trzy różne ekipy startują z trzech pierwszych miejsc, co z pewnością oznacza ciekawy wyścig w niedzielę.

Q1
Podczas pierwszego przejazdu żaden z kierowców nie ryzykował z wyborem mieszanki i wszyscy wyjechali na miękkich oponach. Najszybciej pojechał Hamilton, tuż za nim plasował się Verstappen, nieco dalej Bottas i Vettel, który popsuł swoje pierwsze mierzone kółko. Co ciekawe piąty był Sainz. Hiszpan skorzystał na cieniu aerodynamicznym na długiej prostej toru w Austin. Na drugim krańcu tabeli kierowcy Alfy Romeo walczyli o wyjście z Q1, a Robert Kubica ponownie był wolniejszy od George'a Russella.

Na drugi przejazd nie wyjechała cała czołowa siódemka (czołowe zespoły plus Sainz). Ostatecznie niewiele zmieniło się w tabeli, gdyż Alfy Romeo i tak odpadły z dalszej rywalizacji, jednak do ciekawej sytuacji doszło na czele, gdzie zawitał Lando Norris, korzystając na ewolucji toru.

Q2
Tym razem Ferrari, Mercedes i Verstappen zdecydowali się na pośrednie opony, z myślą o jutrzejszym wyścigu. Reszta kierowców nie mogła sobie pozwolić na taki luksus. Pojedynek na żółtych oponach Pirelli wygrał Mercedes, choć ledwie o kilka tysięcznych. Pomiędzy Srebrne Strzały wbił się Verstappen. Ogólnie najszybszy na pierwszym przejeździe był Albon, jednak na miękkich oponach. W McLarenie tym razem szybszy był Sainz, tracąc 0,6 sekundy do Albona. Na skraju czołowej dziesiątki był Magnussen, przed Kwiatem i Ricciardo.

Dobry czas Albona pozwolił mu pozostać w garażu podczas drugiej próby. Mercedesy dla pewności założyły miękkie opony, a Ferrari ponownie pośrednie. Szczęśliwcami drugiej tury byli Ricciardo i Gasly, którzy wskoczyli za McLareny, wypychając Kwiata i Magnussena poza pierwszą dziesiątkę. Poza nimi odpali Hulkenberg, Stroll i Grosjean. Na czele Ferrari poprawiło czasy Mercedesa, jednak nie miało to większego znaczenia.

Q3
Pierwsze rozdanie padło łupem Bottasa, który wykręcił czas 1:32,029. Zaledwie 0,012 sekundy tracił Vettel, za którym plasował się Verstappen i Leclerc. Piąty Hamilton tracił zaledwie 0,3 sekundy. Zwiastowało to niezwykle zaciętą walkę o pole position na ostatnim wyjeździe.

Pomimo wielkich nadziei na walkę druga próba nie przyniosła żadnych zmian w czołówce i to Bottas zgarnął pole position do Grand Prix USA. Z drugiego pola wystartuje Vettel, a tuż za nim Verstappen, co zwiastuje niezwykle ciekawą walkę. Tymczasem za czołowymi trzema zespołami zakwalifikował się McLaren, przed Ricciardo i Gaslym.

Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 25°C
Temperatura powietrza: 20°C
Prędkość wiatru: 0,3 m/s
Wilgotność powietrza: 24%
Sucho