Verstappen nie spodziewa się przejścia Ricciardo do Ferrari
Holender jest przekonany, że stajnia z Maranello bardzo szybko poda nazwisko kierowcy.
12.05.2019:32
Mateusz Szymkiewicz 1776wyświetlenia
Embed from Getty Images
Max Verstappen przyznał, że nie spodziewa się, by Daniel Ricciardo zastąpił Sebastiana Vettela w Ferrari od sezonu 2021.
Podczas negocjacji warunków nowego kontraktu, stajnia z Maranello oraz Niemiec nie potrafili znaleźć wspólnego języka. W rezultacie obie strony podjęły decyzję, że z końcem 2020 roku dojdzie do przerwania sześcioletniej współpracy.
Wśród kierowców mających zastąpić Vettela najczęściej wymienia się nazwiska Carlosa Sainza oraz Daniela Ricciardo. Jako faworyt był do niedawna uważany Australijczyk, lecz wszystko wskazuje na to, iż partnerem Leclerca zostanie Sainz.
Podobnego zdania jest były partner Ricciardo z Red Bulla - Max Verstappen, który wkrótce spodziewa się komunikatu Ferrari w sprawie nowego kierowcy.
Max Verstappen przyznał, że nie spodziewa się, by Daniel Ricciardo zastąpił Sebastiana Vettela w Ferrari od sezonu 2021.
Podczas negocjacji warunków nowego kontraktu, stajnia z Maranello oraz Niemiec nie potrafili znaleźć wspólnego języka. W rezultacie obie strony podjęły decyzję, że z końcem 2020 roku dojdzie do przerwania sześcioletniej współpracy.
Wśród kierowców mających zastąpić Vettela najczęściej wymienia się nazwiska Carlosa Sainza oraz Daniela Ricciardo. Jako faworyt był do niedawna uważany Australijczyk, lecz wszystko wskazuje na to, iż partnerem Leclerca zostanie Sainz.
Podobnego zdania jest były partner Ricciardo z Red Bulla - Max Verstappen, który wkrótce spodziewa się komunikatu Ferrari w sprawie nowego kierowcy.
Pewne spekulacje krążyły od jakiegoś czasu, na temat tego czy będzie kontynuował z Ferrari czy nie [Vettel]. Dzisiaj okazało się, że nie zostanie. Zakładam, że bardzo szybko dowiemy się kto będzie jego następcą. Na pewno to nie będę ja, o tym mogę was zapewnić. Jestem w Red Bullu.
Widziałem, że pojawiały się pytania czy idę do Ferrari, ale nie wybieram się tam. Jest jak jest. Ktoś inny dostanie teraz szansę startów dla Ferrari. Oczywiście, to wspaniały zespół i jestem pewny, że podejmą właściwą decyzję dotyczącą kolejnego kierowcy. Zobaczymy kto nim zostanie. Uważam, że nie będzie to osoba o nazwisku, które brzmi po włosku [Ricciardo]. Zobaczymy. Ostatecznie dałem tylko sugestię. Musimy zaczekać- powiedział Holender.
