Każdy nowy zespół będzie musiał wnieść opłatę 200 milionów dolarów

Ma ona uwiarygodnić projekt. Kwota będzie równo dzielona między istniejące już ekipy F1.
12.09.2014:29
Nataniel Piórkowski
2240wyświetlenia


Formuła 1 będzie pobierać od każdego nowego zespołu opłatę w wysokości 200 milionów dolarów, aby powstrzymać nieudane próby zgłaszania kandydatów na uczestników mistrzostw świata.

Informacją taką podzielił się dyrektor generalny McLarena - Zak Brown.

Zgodnie z nowymi regulacjami dochody z nowej opłaty zostaną podzielone po równo pomiędzy ekipy rywalizujące aktualnie w Formule 1. Ta kwota ma za zadanie chronić wartość istniejących teamów - tłumaczył Brown cytowany przez portal RaceFans.

Amerykanin dodał, że niedawna sprzedaż Williamsa firmie inwestycyjnej Dorilton dobitnie pokazuje, jak ważne jest utrzymanie wartości istniejących ekip. Sprzedaż zespołu jest tańsza a w dodatku dostajesz za swoje pieniądze dużo więcej, niż gdybyś musiał budować team od zera.

Oczywiście jeśli wierzysz we wzrost wartości franczyzy F1, to z pewnością po jakimś czasie odzyskasz te 200 milionów. Także sposób w jaki napisano regulamin pozwala Liberty i zespołom na uzgodnienie zmian w tej opłacie.

Staramy się powstrzymać przypadki takie, jak miały miejsce w przyszłości, gdy USF1 ogłasza, że będą ścigać się w F1 a ostatecznie nigdy nie pojawili się na torze. Ta opłata ma za zadanie cię uwiarygodnić i pokazać, że jeśli angażujesz się w ten sport, to masz na to środki.

Nie chcemy tego, co już przerabialiśmy, czyli przypadkowych zgłoszeń, które nigdy nie doczekają się realizacji. Nie wydaje mi się, byśmy kiedykolwiek mieli z tym do czynienia w innych dużych dyscyplinach sportu.

Opłata 200 milionów dolarów będzie musiała zostać wniesiona przez zespół ubiegający się o dołączenie do mistrzostw w roku finansowym poprzedzającym pierwszy start w Grand Prix. Liberty Media przysługuje prawo do odstąpienia od pobrania opłaty, jednak wymaga to zgody wszystkich zespołów rywalizujących w serii, jeśli stawka zespołów miałaby być większa od dziesięciu.