Verstappen: W końcu mamy przyzwoitą prędkość maksymalną
Holender liczy, że pomoże mu ona w niedzielę w walce z kierowcami Mercedesa.
12.09.2017:46
948wyświetlenia
Embed from Getty Images
Max Verstappen ma nadzieję, że wysoka prędkość maksymalna Red Bulla da mu szansę na dokonanie postępów w wyścigu o Grand Prix Toskanii.
Kierowca teamu z Milton Keynes ustawi jutro swój bolid na trzeciej pozycji startowej. Pomimo tego, iż Mugello jest jednym z najszybszych torów w całym kalendarzu, strata Verstappena do zdobywcy pole position - Lewisa Hamiltona, była w Q3 mniejsza niż 0,4s.
Holender ma nadzieję, że dobre osiągi Red Bulla na prostych pozwolą mu w niedzielę na nawiązanie walki z kierowcami Mercedesa.
Max Verstappen ma nadzieję, że wysoka prędkość maksymalna Red Bulla da mu szansę na dokonanie postępów w wyścigu o Grand Prix Toskanii.
Kierowca teamu z Milton Keynes ustawi jutro swój bolid na trzeciej pozycji startowej. Pomimo tego, iż Mugello jest jednym z najszybszych torów w całym kalendarzu, strata Verstappena do zdobywcy pole position - Lewisa Hamiltona, była w Q3 mniejsza niż 0,4s.
Wykonaliśmy kawał dobrej roboty z ustawieniami na ten weekend- zakomunikował Verstappen.
Bywały Grand Prix, gdy byliśmy nieco bardziej z tyłu, gdy nie byłem zupełnie zadowolony z bolidu. Tutaj mniej więcej zmaksymalizowaliśmy nasz potencjał.
Już od wczoraj mieliśmy dobry balans. Trafiliśmy z poziomem skrzydeł, co trochę może tłumaczyć skąd u mnie takie pozytywne odczucia. Może też wpływa na to trochę charakterystyka toru.
Zdaje się, że jesteśmy w nieco lepszej formie na torach, gdzie korzystamy z trochę wyższego poziomu docisku. To mogłoby tłumaczyć naszą stratę, która wynosi tylko cztery dziesiąte sekundy.
Holender ma nadzieję, że dobre osiągi Red Bulla na prostych pozwolą mu w niedzielę na nawiązanie walki z kierowcami Mercedesa.
Chociaż raz w tym roku mamy całkiem przyzwoitą prędkość maksymalną. Wyprzedzanie nie będzie jednak proste. Przynajmniej ostatnie zakręty są nieco szersze i dłuższe, co pozwala na skorzystanie z różnych linii jazdy.
Koniec końców i tak wszystko będzie zależało od dwóch rzeczy. Pierwsza to to, czy będziemy mieć tempo, aby siedzieć im na ogonie. Druga to oczywiście degradacja ogumienia.