Hamilton zdobywcą pole position do wyścigu w Soczi

Na drugim miejscu niespodziewanie Verstappen. Bottas trzeci po rozczarowującym występie.
26.09.2015:16
Nataniel Piórkowski
1865wyświetlenia


Lewis Hamilton wywalczył pole position do niedzielnego wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Rosji, pokonując Maxa Verstappena z Red Bulla. Trzeci wynik uzyskał Valtteri Bottas.

Q1

George Russell jako pierwszy wyruszył do walki o awans do Q2. Co ciekawe jednak Brytyjczyk rozpoczął udział w kwalifikacjach na pośrednich oponach. Wszyscy pozostali kierowcy mieli w swych bolidach bardziej typową dla tego etapu czasówki miękką mieszankę. Reprezentant Williamsa zjechał jednak później po "czerwone" Pirelli PZero.

Valtteri Bottas komfortowo przewodził klasyfikacji z wynikiem 1:32,656s. Pierwszy wynik Lewisa Hamiltona został anulowany przez sędziów z powodu wyjazdu poza tor w drugim zakręcie Kolejne kółko sześciokrotnego mistrza świata dało mu drugie miejsce ze stratą 0,327s do lidera. Czołową trójkę uzupełniał Sergio Perez, jednak jego rezultat był o ponad jedną sekundę gorszy od tego, jakim błysnął Bottas.

W Q1 nie potwierdzały się obawy Maxa Verstappena, który sądził, iż Red Bullowi ciężko będzie powalczyć z Renault na pojedynczym kółku. Holender był piąty, za Carlosem Sainzem. Daniel Ricciardo z kolei plasował się na P7, mając dość niespodziewanie przed sobą Charlesa Leclerca. Podczas gdy Monakijczyk próbował bronić honoru Ferrari Sebastian Vettel znajdował się blisko strefy spadkowej, na czternastym miejscu.

Przed decydującymi przejazdami zagrożony odpadnięciem z czasówki był Esteban Ocon, któremu w ostatniej piątce towarzyszyli Raikkonen, Giovinazzi, Grosjean i Latifi.

W czołówce poza dwoma pierwszymi pozycjami doszło do dość interesujących zmian. Trzeci czas uzyskał Daniił Kwiat. Za Rosjaninem Max Verstappen rozdzielił duet Renault - Ocona i Ricciardo. Russell po raz kolejny wspiął się na wyżyny swoich możliwości i zapewnił sobie miejsce w Q2. Trzynaste miejsce kierowcy Williamsa pozwoliło mu uplasować się przed Leclerkiem i Vettelem. Dalej znaleźli się już pechowcy bez prawa awansu do Q2: Grosjean, Giovinazzi, Magnussen, Latifi i Raikkonen.

Q2

Mercedes i Ferrari nie traciły ani chwili i od razu po zapaleniu zielonego światła na wyjeździe z pit lane wysłały swych kierowców na tor. Pogoda zdawała się niepewna, chociaż dane z radaru nie przewidywały żadnych opadów deszczu w ciągu sesji. Perez zgłaszał jednak inżynierowi pierwsze drobne krople na wizjerze kasku.

Próbę przejścia Q2 na pośredniej mieszance podjęli tylko trzej kierowcy - Bottas, Hamilton i Verstappen. Brytyjczyk przez krótką chwilę cieszył się z najlepszego czasu, będącego o sekundę lepszym od wyniku Bottasa. Okazało się jednak, że wynik lidera klasyfikacji generalnej został anulowany ze względu na szeroki wyjazd poza tor w osiemnastym zakręcie.

W efekcie decyzji sędziów wyznacznikiem stał się rezultat Daniela Ricciardo - 1:32,218s. Należy mieć jednak na uwadze, że kierowca Renault wykręcił go na szybszych oponach.

Dwie minuty przed zakończeniem sesji Vettel rozbił swój bolid na wyjeździe z czwartego zakrętu, po najechaniu na krawężnik. Doprowadziło to do przerwania aktywności na torze i mocno skomplikowało życie Hamiltona, któremu została wyłącznie jedna próba na ustanowienie czasu umożliwiającego przejście do Q3. Mało brakowało także, a roztrzaskany bolid Vettela uderzyłby Charles Leclerc. Monakijczyk najechał jedynie na końcówkę urwanego przedniego skrzydła leżącego na środku toru.

Hamilton zdążył w ostatniej chwili rozpocząć pomiarowe okrążenie a jego wynik dał mu awans na czwarte miejsce, za Ricciardo, Bottasa i Sainza. Verstappen utrzymał się w TOP10 z czasem uzyskanym na pośredniej mieszance. Trudów Q2 nie przebrnęli Leclerc, Kwiat, Stroll, Russell oraz Vettel.

Q3

Lewis Hamilton rozpoczął decydującą rozgrywkę od mocnego uderzenia. Reprezentant Srebrnych Strzał uzyskał wynik 1:31,391s. Bottas, który musiał popełnić błąd, tracił do kolegi z teamu prawie osiem dziesiątych sekundy. Dalej z minimalną przewagą nad Ricciardo plasował się Verstappen a czołową piątkę uzupełniał Sergio Perez.

Na ostatnim okrążeniu Bottas musiał podejmować ryzyko. Fin zaczął kółko od agresywnego najazdu na krawężnik w drugim zakręcie i po dwóch sektorach notował już sporą stratę do Hamiltona. Brytyjczyk nie zamierzał poprzestawać na swoim rekordowym wyniku. Ustanowił nowy rekord w S1 i S3, urywając jeszcze kilka setnych sekundy.

Bottas nie tylko nie awansował przed Hamiltona, ale dodatkowo stracił drugą pozycję na rzecz Verstappena, który zyskał nad Finem około jedną dziesiątą przewagi. W drugim rzędzie obok Fina ustawi swój bolid Sergio Perez. Trzecią i czwartą linię na starcie stworzą naprzemiennie zawodnicy Renault i McLarena: Ricciardo, Sainz, Ocon i Norris. Na skraju czołowej dziesiątki znaleźli się z kolei Gasly i Albon.

Pole position Hamiltona jest wciąż uzależnione od decyzji sędziów, którzy po czasówce zbadają incydent z Q1 - po wyjeździe poza tor w T2 Brytyjczyk w niepoprawny sposób ominął pachołki wyznaczające drogę powrotu.

Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 32°C
Temperatura powietrza: 25°C
Prędkość wiatru: 1,6 m/s
Wilgotność powietrza: 55%
Sucho