Bottas zawiedziony defensywną strategią Mercedesa
Fin sądzi, że jego zespół mógł poradzić sobie lepiej w walce z osamotnionym Verstappenem.
28.03.2120:06
1146wyświetlenia
Embed from Getty Images
Valtteri Bottas wyraził niezadowolenie z decyzji strategicznych podjętych przez Mercedesa w trakcie wyścigu o Grand Prix Bahrajnu.
Fin miał wyraźne problemy z utrzymywaniem tempa narzucanego przez Maxa Verstappena i Lewisa Hamiltona w początkowej fazie zmagań. Na pierwszym okrążeniu stracił nawet jedną pozycję na rzecz Charlesa Leclerca z Ferrari.
W połowie wyścigu Fin zdołał odrobić straty i usłyszał od swojego inżyniera, że zespół podjął decyzję o realizacji taktyki z długim przejazdem. Pomimo tego po kilku okrążeniach Fin zameldował się na pit stopie w alei serwisowej. Okazał się ona o tyle niefortunny, że ze względu na problem z wymianą prawego przedniego koła Fin stracił około 8 sekund.
Podsumowując swój udział w rywalizacji Bottas zakomunikował, że strategia którą realizował nie była tak agresywna, jakby sobie tego życzył.
Biorąc pod uwagę, że w rywalizacji z Verstappenem brały udział dwa bolidy Mercedesa, Bottas traktuje niedzielny wyścig jako zmarnowaną szansę.
Valtteri Bottas wyraził niezadowolenie z decyzji strategicznych podjętych przez Mercedesa w trakcie wyścigu o Grand Prix Bahrajnu.
Fin miał wyraźne problemy z utrzymywaniem tempa narzucanego przez Maxa Verstappena i Lewisa Hamiltona w początkowej fazie zmagań. Na pierwszym okrążeniu stracił nawet jedną pozycję na rzecz Charlesa Leclerca z Ferrari.
W połowie wyścigu Fin zdołał odrobić straty i usłyszał od swojego inżyniera, że zespół podjął decyzję o realizacji taktyki z długim przejazdem. Pomimo tego po kilku okrążeniach Fin zameldował się na pit stopie w alei serwisowej. Okazał się ona o tyle niefortunny, że ze względu na problem z wymianą prawego przedniego koła Fin stracił około 8 sekund.
Podsumowując swój udział w rywalizacji Bottas zakomunikował, że strategia którą realizował nie była tak agresywna, jakby sobie tego życzył.
Czuję rozczarowanie, to wiadome. Pozytywne jest to, że jako zespół dowieźliśmy do mety dobre punkty. Z mojej strony, mówię tu za siebie, czułem, że na płaszczyźnie strategicznej byliśmy dzisiaj w defensywie. Nie atakowaliśmy. Jestem naprawdę zaskoczony. To nie było szczególnie normalne.
Sama strategia nie była idealna a później jeszcze przytrafił się nam wolny pit stop. To przekreśliło wszelkie szanse. Momentami tempo stało na wysokim poziomie, ale wszystko skończyło się rozczarowaniem.
Biorąc pod uwagę, że w rywalizacji z Verstappenem brały udział dwa bolidy Mercedesa, Bottas traktuje niedzielny wyścig jako zmarnowaną szansę.
Mieliśmy w walce dwa bolidy, mieliśmy inny plan doboru opon. Mogliśmy grać naszą taktyką. Uważam, że po mojej stronie powinno być coś więcej do zdobycia.