Verstappen: Jechaliśmy na limicie

Zwycięzca sprintu martwi się nieco osiągami Red Bulla na prostych.
17.07.2118:41
Nataniel Piórkowski
1050wyświetlenia
Embed from Getty Images

Max Verstappen jest zadowolony z zaciętego pojedynku, który stoczył z Lewisem Hamiltonem w drodze po zwycięstwo w sprincie przed GP Wielkiej Brytanii.

Ruszający z drugiego pola Holender tuż po starcie wyprzedził pierwszego na polach startowych Hamiltona a po emocjonującym pierwszym okrążeniu kontrolował bezpieczną przewagę oscylującą w granicach 2 sekund.

Na tym torze ciężko się wyprzedza, ale mieliśmy dobrą pozycję startową. Na pierwszym okrążeniu stoczyliśmy z Lewisem doskonały pojedynek. Później próbowaliśmy jechać własnym tempem, ale mogliście zobaczyć, że i tak mocno na siebie naciskaliśmy.

Jak pewnie zauważyliście, w końcówce ogumienie było poddane sporemu blisteringowi, więc musieliśmy nieco kontrolować jego degradację. Niezależnie od tego cieszę się ze zdobycia trzech dodatkowych punktów. Usłyszenie, że zdobyłeś pole position jest w tej sytuacji trochę śmieszne, ale bierzemy je z przyjemnością i przygotowujemy się na naprawdę ekscytującą walkę w niedzielnym wyścigu.

Verstappen zakończył 17-okrążeniowy sprint z przewagą 1,4s nad Hamiltonem. Jutro czeka go jednak typowa, 1,5-godzinna rywalizacja na dystansie ponad 300 kilometrów.

Rozpoczęliśmy sprint z małym zapasem paliwa a później naprawdę naciskaliśmy w szybkich zakrętach. Opony dostały mocno w kość, ale sytuacja była taka sama dla wszystkich i po prostu trzeba było z nią sobie poradzić. Teraz nie możemy już dotykać bolidów. Mogę tylko powiedzieć, że jesteśmy szybcy w zakrętach i musimy zrobić wszystko, aby jutro było podobnie.

Martwi mnie trochę nasza prędkość na prostych, ale po pierwszym treningu nie możesz już wprowadzać żadnych zmian do konfiguracji bolidu. Mamy teraz związane ręce. Nic na to teraz nie poradzimy. Wciąż uważam, że jutro jesteśmy w stanie pojechać bardzo mocny wyścig.