Russell wie gdzie będzie się ścigał w 2022 roku

Brytyjczyk o decyzji został poinformowany przed weekendem na Spa.
03.09.2109:30
Łukasz Godula
2101wyświetlenia
Embed from Getty Images

George Russell przyznał, że wie gdzie będzie się ścigał w 2022 roku. Decyzja została mu przekazana ustnie jeszcze przed wyścigiem na Spa.

Jednak Brytyjczyk w dalszym ciągu nie chciał potwierdzić, czy awansuje do zespołu Mercedesa w miejsce Valtteriego Bottasa, lub będzie się ścigał w Williamsie kolejny rok. Całą serię spekulacji nakierował Kimi Raikkonen, który ogłosił zakończenie kariery. Zwalnia to miejsce na potencjalne przejście Bottasa do Alfy Romeo, co znowu dałoby możliwość przejścia Russellowi do Mercedesa.

Szef mistrzów świata, Toto Wolff potwierdził w ostatni weekend, że jego zespół już podjął decyzję co do tego, kto będzie partnerem Lewisa Hamiltona w przyszłym roku. Rossell, który oficjalnie zaliczył podium w zeszły weekend podczas anulowanego Grand Prix Belgii, ponownie został zapytany o swoją sytuację w kontekście 2022 roku podczas konferencji prasowej przed wyścigiem na Zandvoort.

Pytany czy już wie, gdzie będzie się ścigał w przyszłym roku, Russell odpowiedział: Na chwilę obecną nie mam nic do potwierdzenia. Ta sama sytuacja jak na Spa. Ale gdy naciskano i zapytano o to samo jeszcze raz, Russell powiedział: Tak, wiem gdzie będę jeździł w przyszłym roku.

Później Russell został zapytany kiedy został poinformowany o decyzji na 2022 rok i po długiej pauzie odpowiedział: Słownie przed Spa. Tak jak powiedziałem, nie chcę tu siedzieć i kłamać. A prawda jest taka: nie mam nic do ogłoszenia, ale tak jak mówiłem, jestem świadom tego co będę robił w przyszłym roku i poinformowano mnie o tym tuz przed Spa.

Hamilton, który zasugerował wcześniej, że wolałby pozostawić Bottasa na stanowisku z powodu dobrej współpracy, również był zapytany o to, jak widzi potencjalną współprace z Russellem.

Myślę, że byłaby dobra - powiedział Hamilton, który wypowiadał się na wcześniejszej konferencji. Szczerze mówiąc myślę, że będzie dobry. George to niesamowicie utalentowany kierowca. Najlepszym dowodem na to jest okrążenie kwalifikacyjne sprzed tygodnia, było niewiarygodne. Uważam, że jest skromny, ma świetne podejście. Dodatkowo fakt, że jest Brytyjczykiem może pomóc w kwestii komunikacji.

Podoba mi się również obecna sytuacja. Muszę wspierać swojego partnera. Zawsze chcę wspierać Valtteriego, ponieważ mamy do wykonania robotę. Żaden z nas nie wygra mistrzostwa konstruktorów samemu. Tak więc musimy pracować razem, prawda? George to przyszłość, to jeden z członków kolejnej generacji sportu. Już do tej pory pokazał niesamowite umiejętności, a moim zdaniem będzie jeszcze lepszy.