Raikkonen: Obecny kalendarz nie stawia większych wymagań

Fin przyznał, że dwadzieścia lat temu zespoły był równie mocno obciążone sesjami testowymi.
30.11.2108:05
Mateusz Szymkiewicz
1369wyświetlenia
Embed from Getty Images

Kimi Raikkonen nie uważa, by aktualny kalendarz Formuły 1 stawiał przed zespołami większe wymagania niż dwadzieścia lat temu.

Fin debiutował w mistrzostwach w 2001 roku, kiedy to było zaplanowanych siedemnaście eliminacji. Kierowca Alfy Romeo poproszony o porównanie do obecnej sytuacji z dwudziestoma dwoma wyścigami, zwrócił uwagę na liczne sesje testowe organizowane wówczas między Grand Prix.

W tamtych czasach organizowaliśmy testy między wyścigami. Uważam, że obecnie sytuacja wygląda lepiej, jeżeli możemy częściej się ścigać i mamy kilka dni dla siebie między weekendami. Tamten układ w żaden sposób nie pozwalał na relaks, po prostu rzadziej się ścigaliśmy - powiedział Kimi Raikkonen.

42-latek zapytany, jak poradził sobie z potrójną rundą w Meksyku, Brazylii oraz Katarze, odpowiedział: Wracałem do domu po każdym z tych wyścigów. Miałem dla siebie tylko dwa dni, jednakże cieszyłem się tym czasem i nawet jetlag nie był dla mnie problemem. Oczywiście, wiele osób jak mechanicy muszą pracować całymi dniami, szczególnie kiedy przyjeżdżają samochody. Wtedy są na torze do bardzo późna, nawet do nocy jak w Brazylii. Dla nich to trudna sytuacja.