Tsunoda i Stroll ukarani reprymendami po wieczornym treningu

Embed from Getty Images

Yuki Tsunoda i Lance Stroll zostali ukarani reprymendami za incydenty, do których doszło podczas drugiego treningu przed Grand Prix Bahrajnu.

Sędziowie orzekli, że Tsunoda spowolnił Charlesa Leclerca pod koniec FP2. Kierowca Ferrari w ostatniej chwili uniknął kontaktu z Japończykiem w ósmym zakręcie.

Bolid numer 22 [Tsunoda] spowolnił w ósmym zakręcie bolid numer 16 [Leclerc], który znajdował się na szybkim okrążeniu, wyposażony w świeże opony. W efekcie bolid numer 16 musiał zrezygnować z pomiarowej próby - czytamy w komunikacie zespołu sędziów sportowych.

Kierowca bolidu numer 22 tłumaczył, że naciskał znajdując się na okrążeniu wyjazdowym z dużym zapasem paliwa. Jednakże sędziowie są zdania, że kierowca znajdujący się na okrążeniu wyjazdowym musi przez cały czas zwracać uwagę na zbliżające się do niego szybsze bolidy. Chociaż nie doszło do niebezpiecznej sytuacji, sędziowie traktują to jako naruszenie przepisów i wymierzają karę reprymendy.

Tsunoda był także zaangażowany w drugi podobny incydent, za który reprymendę otrzymał Stroll. Już po zakończeniu sesji pomiędzy kierowcami doszło do kontaktu w ósmym zakręcie. Kanadyjczyk zjechał nagle z zewnętrznej części toru do wewnątrz, uszkadzając przednie skrzydło w bolidzie AT03.

Sędziowie wyjaśniają: Kierowca bolidu numer 18 [Stroll] twierdzi, że jadąc wolnym tempem przygotowywał się do próbnego startu i kontrolował sytuację spoglądając w lusterka. Jednakże jego zdaniem prędkość, z jaką zbliżały się do niego inne bolidy była dużo wyższa i z tego względu nie dostrzegł bolidu numer 22, gdy ten zmierzał do ósmego zakrętu.

Sędziowie są tego świadomi i zauważają, iż zespół nie udzielił kierowcy stosownego ostrzeżenia radiowego o zbliżających się bolidach. Jednakże są zdania, iż kierowca jest odpowiedzialny za kontrolowanie sytuacji wokół siebie a zasada ta obowiązuje także po wywieszeniu flagi w szachownicę.