Aston pozostaje niepewny startu Vettela w GP Arabii Saudyjskiej

Gotowość do kolejnego występu w F1 deklaruje Nico Hulkenberg.
21.03.2221:32
Mateusz Szymkiewicz
2681wyświetlenia
Embed from Getty Images

Szef Astona Martina - Mike Krack, przyznaje, że start Sebastiana Vettela w Grand Prix Arabii Saudyjskiej wciąż jest pod znakiem zapytania.

Niemiec ze względu na zakażenie koronawirusem był zmuszony do pominięcia pierwszej eliminacji tegorocznych mistrzostw w Bahrajnie. Już w najbliższą niedzielę zaplanowany jest wyścig na torze w Dżuddzie i kwestia startu Vettela pozostaje niejasna. 34-latek przechodzi COVID-19 objawowo, a przekroczenie granicy Arabii Saudyjskiej będzie wymagało od kierowcy spełnienia lokalnych przepisów.

Brał udział w naszych odprawach [Vettel] i jego głos brzmiał już mniej szorstko niż kilka dni temu - powiedział po niedzielnym wyścigu Mike Krack, szef Astona Martina. Póki co nic nie wiemy. Zobaczymy jak sytuacja ułoży się w kolejnych dniach. Mamy nadzieję, że wróci do nas jak najszybciej. Szczerze mówiąc nie mam stu procentowego przekonania jak wyglądają regulacje w Arabii. Jeżeli wymagają tylko negatywnego wyniku testu, to jego podróż powinna być łatwa. Lepiej, żeby uzyskał go teraz niż za dwa tygodnie.

Zastępcą Vettela w Grand Prix Bahrajnu był trzeci kierowca Astona - Nico Hulkenberg, który zadeklarował gotowość do występu na ulicznym torze w Dżuddzie. Póki co nic mi nie wiadomo. Tak czy inaczej pojadę tam [do Arabii Saudyjskiej] jako zawodnik rezerwowy. Prawdopodobnie poznam decyzję zespołu w czwartek lub piątek.

Występ w Bahrajnie był trudny, musiałem jechać w trybie bojowym. Początek był dobry, ale później ciężko było mi utrzymać tempo reszty. Trudno było zrozumieć samochód, kiedy na kolejnych zestawach opon ograniczenia stawały się coraz większe. Po prostu zdobywałem doświadczenie. Poszło nieźle, ale w trakcie pierwszej próby manewru za prostą startową spóźniłem dohamowanie i był to początek spirali. Szybko zostałem zdublowany i traciłem coraz więcej do rywali.