Latifi obwinia Strolla za kolizję z Q1

Kanadyjczyk wyjaśnia, dlaczego zdecydował się wyprzedzić kierowcę Astona przed T6.
09.04.2209:56
Nataniel Piórkowski
863wyświetlenia
Embed from Getty Images

Nicholas Latifi obarczył Lance'a Strolla winą za doprowadzenie do kolizji, która wyeliminowała obu kierowców z kwalifikacji do GP Australii.

Do kuriozalnego nieporozumienia pomiędzy reprezentantami Williamsa i Astona Martina doszło w trakcie pierwszego bloku czasówki.

Latifi zredukował tempo przed piątym zakrętem, aby przepuścić Strolla. Gdy tylko ten znalazł się z przodu, zawodnik teamu z Grove przyspieszył, próbując odzyskać pozycję na torze przed wirażem numer sześć. W tym samym czasie jednak Stroll zjechał do wewnętrznej, aby przepuścić szybszego Guanyu Zhou. Wtedy pomiędzy Kanadyjczykami doszło do kolizji.

Sesja została przerwana czerwonymi flagami. Sędziowie bardzo szybko poinformowali o tym, że analizą sprawy zajmą się po zakończeniu sesji kwalifikacyjnej.

Opisując zdarzenie Latifi zaznaczył: Dla mnie ta sprawa jest jasna. Właśnie widziałem nagranie z kamery. Próbowałem go wyprzedzić, aby dobrze przygotować się do szybkiego okrążenia, a on po prostu skręcił we mnie, gdy znajdowałem się tuż obok niego. Nie mam nic więcej do dodania.

Przepuściłem go, ponieważ znajdował się na szybkim okrążeniu. Taką dostałem informację. Później zobaczyłem, że przerwał swoją próbę, więc chciałem kontynuować własne okrążenie przygotowawcze i zdecydowałem się go wyprzedzić.

Była duża luka, ale kiedy zdecydowałem się na manewr, on z jakiegoś powodu postanowił skręcić. To dla mnie jasne po obejrzeniu nagrania. Mam niewiele więcej do powiedzenia.