Hamilton tłumaczy słowa o "stawianiu w trudnym położeniu"

Kierowca Mercedesa ujawnił, że problem dotyczył przegrzewania się bolidu.
10.04.2215:58
Maciej Wróbel
3806wyświetlenia
Embed from Getty Images

Lewis Hamilton postanowił wyjaśnić znaczenie kryjące się za komunikatem radiowym z końcówki Grand Prix Australii, który wiele osób odczytało jako krytykę zespołu.

Na ostatnich okrążeniach wyścigu w Melbourne Hamilton zmniejszał stratę do zespołowego kolegi, George'a Russella, który znalazł się przed siedmiokrotnym mistrzem świata dzięki postojowi w okresie neutralizacji. Gdy duet Mercedesa niezagrożony jechał na trzeciej i czwartej pozycji, Hamilton powiedział do zespołu: Chłopaki, stawiacie mnie w naprawdę trudnym położeniu.

Część obserwatorów odebrała te słowa jako krytykowanie zespołu za to, że Russell znalazł się przed Hamiltonem po rundzie pit stopów. Sam zainteresowany przekonuje jednak, że komunikat ten nie miał nic wspólnego z zamianą pozycji. Zasadniczo po prostu nie mogłem walczyć o pozycję, ponieważ samochód się przegrzewał - powiedział 37-latek. Musiałem więc odpuścić.

Chociaż zawodnikowi ze Stevenage niewiele brakło do podium, to nie ukrywa on zadowolenia z wyniku Mercedesa w Australii. Niemiecki producent dzięki wywalczonym w Melbourne 27 punktom znalazł się na drugim miejscu w klasyfikacji kostruktorów, przed Red Bullem.

To naprawdę niesamowity rezultat dla zespołu. To duży pozytyw. Byliśmy jakieś 1,2 sekundy z tyłu w piątek. Nie wyglądało to wówczas zbyt spektakularnie. Wykonaliśmy jednak wspaniałą pracę w nocy, zakwalifikowaliśmy się w trzecim rzędzie a potem świetnie wystartowaliśmy. Awansowałem na trzecie miejsce.

Wspaniale było móc powalczyć, albo chociaż myśleć, że walczymy o podium. Oczywiście nie byliśmy w stanie dotrzymać tempa Red Bullom. Chociaż nie ulepszaliśmy zbytnio samochodu na przestrzeni tych trzech wyścigów, to uważam, że mądrze wykorzystaliśmy to, co mamy.

Z mojej perspektywy, to ja zawiodłem zespół w poprzednim wyścigu, nie zdobywając zbyt wielu punktów. Wywalczenie jednak tutaj takiego wyniku jest wspaniałe.

Hamilton zdecydował się również pochwalić postawę swojego zespołowego partnera - George'a Russella. Nowy kierowca Mercedesa dzięki podium w Melbourne awansował na drugą pozycję w klasyfikacji generalnej. To niesamowite. Wykonał dzisiaj fantastyczną robotę i miał świetne tempo. Był bardzo solidny w tych trzech wyścigach, ciężko pracował, wręcz harował, wykonując naprawdę świetną robotę - powiedział 37-latek.