Latifi: Nie wierzcie we wszystko co pisze prasa
Kanadyjczyk odniósł się do plotek, jakby miał stracić miejsce w Williamsie.
06.05.2211:30
702wyświetlenia
Embed from Getty Images
Nicholas Latifi zdementował spekulacje, jakoby jeszcze w tym roku mógł stracić posadę w Williamsie.
Kanadyjczyk ma za sobą rozczarowujący start mistrzostw, wyraźnie odstając od Alexandra Albona. Ponadto kierowca był zaangażowany w kilka kosztownych incydentów, które są szczególnie dotkliwe w dobie limitów budżetowych.
Po rundzie na Imoli pojawiły się pierwsze plotki, jakoby Williams rozważał zwolnienie Latifiego jeszcze w tym sezonie. Na następcę Kanadyjczyka typowany jest zeszłoroczny mistrz Formuły 2 oraz trzeci kierowca Alpine - Oscar Piastri.
Nicholas Latifi zdementował spekulacje, jakoby jeszcze w tym roku mógł stracić posadę w Williamsie.
Kanadyjczyk ma za sobą rozczarowujący start mistrzostw, wyraźnie odstając od Alexandra Albona. Ponadto kierowca był zaangażowany w kilka kosztownych incydentów, które są szczególnie dotkliwe w dobie limitów budżetowych.
Po rundzie na Imoli pojawiły się pierwsze plotki, jakoby Williams rozważał zwolnienie Latifiego jeszcze w tym sezonie. Na następcę Kanadyjczyka typowany jest zeszłoroczny mistrz Formuły 2 oraz trzeci kierowca Alpine - Oscar Piastri.
Nie powinniście wierzyć we wszystko co jest pisane przez prasę na mój temat- powiedział Nicholas Latifi dla Le Journal de Montreal.
Nie ja jedyny cieszę się takim traktowaniem. Zdaję sobie sprawę, że moje wyniki są dalekie od satysfakcjonujących. Muszę robić więcej. Wszystko jest kwestią zaufania. Jestem przekonany, że mogę jeździć tak samo szybko jak Alexander. Mimo to jego proces nauki za kierownicą nowego samochodu był dużo krótszy.