Stroll: Zahamowałem zbyt późno i uderzyłem o ścianę

Pomimo nieudanej czasówki, Kanadyjczyk liczy na mocny występ w wyścigu.
12.06.2208:22
Nataniel Piórkowski
379wyświetlenia
Embed from Getty Images

Lance Stroll przyznał się do popełnienia błędu, który zakończył jego występ w czasówce przed niedzielnym wyścigiem F1 w Baku.

Zawodnik Astona Martina uderzył w bariery przy trzecim zakręcie, powodując wywieszenie czerwonych flag na około dwie i pół minuty przed końcem Q1.

Do incydentu doszło niedługo po tym, jak Kanadyjczyk zblokował koła w wirażu numer siedem, zahaczając przodem bolidu o bandy Tecpro. Kierowca nie zjechał jednak do garażu, ale kontynuował jazdę chcąc poprawić osobisty rekord.

Pytany o to, czy kraksa była pochodną wcześniejszego błędu, Stroll odpowiedział: Musimy przyjrzeć się bolidowi. Nie wiem. Może uszkodzeniu uległo przednie skrzydło. Ciężko powiedzieć. Tak czy owak zahamowałem zbyt późno i po prostu uderzyłem w ścianę.

Opisując wcześniejsze zdarzenie, 23-latek stwierdził: Tak, zahamowałem zbyt późno i to doprowadziło do kontaktu z barierą.

Stroll podkreślał, że pomimo rozczarowującego występu w kwalifikacjach, wciąż ma nadzieję na osiągnięcie przyzwoitego rezultatu w niedzielnych zawodach. Zawsze wiele się tutaj dzieje. W dodatku na tym torze są miejsca sprzyjające wyprzedzaniu. Zobaczymy, co będziemy w stanie zrobić.

Drugi z kierowców Astona - Sebastian Vettel, zdołał awansować do topowej dziesiątki i ostatecznie zapewnił sobie dziewiąte pole na starcie wyścigu. Q1 było dla mnie bardzo udane. Znajdowaliśmy się we właściwym miejscu, we właściwym czasie i mogliśmy liczyć na holowanie.

W Q2 mogliśmy potwierdzić to, co udało nam się zrobić pod koniec Q1, ale w obecnych czasach ciężko o znaczącą poprawę. W tych bolidach drzemie wielki potencjał i trzeba korzystać z niego od pierwszego wyjazdu na tor. Koniec końców ciężko wykręcić dużo lepszy czas, bo od początku jedziesz na maksa. Myślę jednak, że były to dla nas całkiem udane kwalifikacje.