Verstappen: Pzepisów nie zmienia się w trakcie sezonu
Holender uważa, że podskakiwanie bolidów można łatwo wyeliminować.
18.06.2215:40
1114wyświetlenia
Embed from Getty Images
Max Verstappen uważa, że FIA nie powinna zmieniać w trakcie sezonu przepisów dotyczących morświnowania. Zdaniem Holendra, problem ten jest
Przed Grand Prix Kanady FIA wydała dyrektywę techniczną, w której zapowiedziała, że w ramach nowych przepisów na 2022 rok będzie starała się ograniczyć podskakiwanie bolidów, z którym problem ma wiele zespołów.
Podczas treningów w Montrealu przeprowadzane są pomiary tego, jak bardzo samochody poruszają się w górę i w dół. Na ich podstawie ustalone zostaną limity potencjalnych wahań. Te z kolei mogą zmusić niektóre zespoły do zwiększenia prześwitu w bolidach, tracąc przy tym na osiągach.
Decyzja ta nastąpiła po tym, jak kierowcy wyrazili obawy dotyczące bezpieczeństwa w Baku, gdzie borykali się z podskakiwaniem przy dużych prędkościach na wyboistym torze ulicznym. Po wyścigu wielu z nich narzekało na ból pleców, spowodowany dobijaniem bolidów do nawierzchni.
Nie wszystkie stajnie mają jednak w tym roku problemy z morświnowaniem w swoich samochodach. Podczas gdy Mercedes był jednym z najbardziej poszkodowanych zespołów, Red Bull poradził sobie z tym problemem.
Dyrektor zespołu, Christian Horner powiedział w Baku, że jego zdaniem zmiana przepisów przez FIA w połowie sezonu byłaby niesprawiedliwa i mogłaby wpłynąć na zespoły, których problem nie dotyczy.
Wypowiadając się na temat dyrektywy technicznej FIA, Max Verstappen powiedział, że nie jest zadowolony ze zmiany przepisów w połowie sezonu.
Większość kierowców z zadowoleniem przyjęła decyzję FIA o podjęciu działań po zgłoszeniu rosnącej liczby problemów z bólem. Lewis Hamilton ujawnił w piątek, że w tym sezonie zmaga się z coraz częstszymi bólami głowy, a Pierre Gasly z zespołu AlphaTauri powiedział, że FIA musi zareagować, aby zapobiec sytuacji, w której kierowcy
Verstappen porównał jednak Formułę 1 do innych sportów, w których fizyczne obciążenie związane z rywalizacją kumuluje się przez całą karierę. Holender uważa, że nie należy wyolbrzymiać potencjalnych skutków podbijania.
Max Verstappen uważa, że FIA nie powinna zmieniać w trakcie sezonu przepisów dotyczących morświnowania. Zdaniem Holendra, problem ten jest
bardzo prostydo rozwiązania przez zespoły Formuły 1.
Przed Grand Prix Kanady FIA wydała dyrektywę techniczną, w której zapowiedziała, że w ramach nowych przepisów na 2022 rok będzie starała się ograniczyć podskakiwanie bolidów, z którym problem ma wiele zespołów.
Podczas treningów w Montrealu przeprowadzane są pomiary tego, jak bardzo samochody poruszają się w górę i w dół. Na ich podstawie ustalone zostaną limity potencjalnych wahań. Te z kolei mogą zmusić niektóre zespoły do zwiększenia prześwitu w bolidach, tracąc przy tym na osiągach.
Decyzja ta nastąpiła po tym, jak kierowcy wyrazili obawy dotyczące bezpieczeństwa w Baku, gdzie borykali się z podskakiwaniem przy dużych prędkościach na wyboistym torze ulicznym. Po wyścigu wielu z nich narzekało na ból pleców, spowodowany dobijaniem bolidów do nawierzchni.
Nie wszystkie stajnie mają jednak w tym roku problemy z morświnowaniem w swoich samochodach. Podczas gdy Mercedes był jednym z najbardziej poszkodowanych zespołów, Red Bull poradził sobie z tym problemem.
Dyrektor zespołu, Christian Horner powiedział w Baku, że jego zdaniem zmiana przepisów przez FIA w połowie sezonu byłaby niesprawiedliwa i mogłaby wpłynąć na zespoły, których problem nie dotyczy.
Wypowiadając się na temat dyrektywy technicznej FIA, Max Verstappen powiedział, że nie jest zadowolony ze zmiany przepisów w połowie sezonu.
Niezależnie od tego, czy to nam pomoże, czy zaszkodzi, nie uważam, aby zmiany przepisów w środku roku były właściwe- powiedział Verstappen.
Oczywiście rozumiem, że chodzi o bezpieczeństwo, ale wystarczy porozmawiać z dowolnym inżynierem w padoku — wystarczy podnieść samochód, aby ograniczyć morświnowanie.
Oczywiście będziemy starali się znaleźć granicę, przy której morświnowanie nie tylko wpłynie na nasze osiągi, ale i pozwoli nam wytrzymać wyścig. Nie sądzę jednak, aby należało interweniować teraz i stosować tego rodzaju zmiany, że jeśli nie można poradzić sobie z morświnowaniem, to trzeba zwiększyć wysokość zawieszenia. Rozwiązanie jest właśnie tak proste: wystarczy zwiększyć wysokość zawieszenia, aby bolid nie podbijał. W pewnym sensie trudno to będzie kontrolować, ale zobaczymy- dodał mistrz świata z sezonu 2021.
Większość kierowców z zadowoleniem przyjęła decyzję FIA o podjęciu działań po zgłoszeniu rosnącej liczby problemów z bólem. Lewis Hamilton ujawnił w piątek, że w tym sezonie zmaga się z coraz częstszymi bólami głowy, a Pierre Gasly z zespołu AlphaTauri powiedział, że FIA musi zareagować, aby zapobiec sytuacji, w której kierowcy
skończą z laską w wieku 30 lat.
Verstappen porównał jednak Formułę 1 do innych sportów, w których fizyczne obciążenie związane z rywalizacją kumuluje się przez całą karierę. Holender uważa, że nie należy wyolbrzymiać potencjalnych skutków podbijania.
Moim zdaniem w wielu sportach dochodzi do ogólnego uszkodzenia ciała- powiedział Verstappen.
Zawsze można ocenić, czy jest to bezpieczne, czy nie, ale jesteśmy skłonni do podejmowania ryzyka. Taki jest nasz sport i uwielbiamy go uprawiać. Z pewnością morświnowanie, które mamy obecnie, nie jest przyjemne i nie uważam, że jest czymś właściwym. Niektóre zespoły są jednak w stanie poradzić sobie z tym problemem lepiej niż inne. Nie uważam, abyśmy musieli przesadnie dramatyzować o to, co się obecnie dzieje. Mamy w Formule 1 wielu mądrych ludzi, którzy potrafią się pozbyć morświnowania- zakończył Verstappen.