Steiner sfrustrowany kolejną kraksą Schumachera

Zespół został zmuszony do trzeciej w tym sezonie wymiany podwozia w bolidzie #47.
07.10.2210:40
Nataniel Piórkowski
2006wyświetlenia


Szef Haasa - Guenther Steiner, otwarcie przyznał, że jest mocno sfrustrowany koniecznością przeprowadzenia kolejnej wymiany podwozia bolidu Micka Schumachera.

Po zakończeniu pracy w pierwszym treningu, Schumacher rozbił konstrukcję VF-22 w zakręcie Dunlop i nie wziął udziału w późnopopołudniowych zajęciach.

To rozczarowujące, bo wyjechaliśmy na tor, aby przeprowadzić próbny start i zebrać trochę danych z myślą o niedzieli. Mick ruszył z pól a niedługo później najechał na mokrą część toru, uderzył w bariery i dość mocno uszkodził bolid.

Ze względu na skomplikowane naprawy, Schumacher nie wziął udziału w drugim treningu. Zniszczony jest cały przód. Musieliśmy także wymienić podwozie, bo nie jesteśmy pewni, czy przypadkiem nie doszło do jego pęknięcia. Nie chcemy ryzykować - wyjaśniał Steiner.

Pośpiech niczego by nie zmienił. Może udałoby się nam wyjechać na dziesięć minut w FP2, ale to nieistotne. Lepiej mieć stuprocentową pewność, że bolid będzie dobrze przygotowany do sobotnich jazd. Trzeba było wymienić podwozie i cały przód konstrukcji, w tym skrzydło i nos.

W tym sezonie Haas już dwukrotnie był zmuszony do przeprowadzenia wymiany podwozia w przypadku Schumachera - dochodziło do tego podczas weekendów w Dżuddzie i Monako.

Potencjalnie po raz trzeci doszło do uszkodzenia podwozia. Mówię potencjalnie, bo musimy jeszcze przeprowadzić dokładne badanie rentgenowskie i sprawdzić, czy nie doszło do pęknięć. Ale nie ukrywam - to dość frustrujące.

Pozytywne jest to, że uda nam się odbudować bolid na trzeci trening. Chłopaki muszą zarwać noc, ale naprawią bolid. Mamy tutaj wszystkie potrzebne części, więc nie jest to dla nas wielki problem.