Norris: Verstappen zasługuje na karę

Z kolei Holender oraz szef RBR - Christian Horner, umniejszają znaczenie incydentu z Q3.
08.10.2210:10
Nataniel Piórkowski
1695wyświetlenia


Lando Norris oczekuje, iż Max Verstappen zostanie ukarany przez sędziów za incydent, do którego doszło na wyjeździe z zakrętu 130R podczas kwalifikacji do GP Japonii.

Kierowca Red Bulla wywalczył w sobotę swoje piąte pole position w sezonie 2022, ale tuż po zakończeniu sesji udał się do sędziów, aby wyjaśnić niebezpieczne zdarzenie, do którego doszło podczas Q3.

Na wyjściu z wirażu 130R Verstappen zredukował tempo i próbował rozgrzać opony wężykując po torze. W pewnym momencie Holender stracił jednak kontrolę nad tylnymi oponami i musiał ratować się przed obróceniem bolidu.

W tym samym momencie Lando Norris próbował ominąć bolid RB18 i mało brakowało a pomiędzy dwoma zawodnikami doszło do kolizji.

Jechałem dość wolno i w pewnym momencie dodałem gazu, ale opony w moim bolidzie wciąż miały zbyt niską temperaturę - stąd utrata panowania. W tym samym czasie próbował mnie wyprzedzić Lando. Musiał trochę mnie ominąć. Na szczęście do niczego nie doszło - mówił po kwalifikacjach urzędujący mistrz świata.

Verstappen jest podejrzewany o naruszenie artykułu 34.4 regulaminu sportowego, który zabrania kierowcom nieodpowiedzialnej jazdy.

Zdaniem Norrisa jest dość oczywiste, że Verstappen próbował powstrzymać go przed wyprzedzeniem. Nie wolno nam tego robić - stwierdził reprezentant McLarena.

Wszyscy wyprzedzamy się przed ostatnim zakrętem. Nie ma znaczenia, że uzgodniliśmy między sobą, aby tak nie robić. Każdy tak jeździ. W sumie to bez znaczenia. Max pojechałby tak samo, gdyby był na moim miejscu. Ja z kolei nie wyzywałbym go od najgorszych, gdybym znajdował się w jego sytuacji.

Zapytany o to, czy spodziewa się, iż Verstappen zostanie ukarany, Brytyjczyk odparł: O tak, z całą pewnością.

Szef Red Bull Racing - Christian Horner, nie sądzi jednak, aby Verstappen próbował zablokować Norrisa, mówiąc, iż aż do feralnego momentu obaj kierowcy spokojnie utrzymywali swą pozycję na torze.

Nie wydaje mi się, aby Max próbował zamknąć drzwi przed Lando. Po prostu nie spodziewał się w tym miejscu innego kierowcy na okrążeniu wyjazdowym. Rozgrzewał opony, szykując się do pomiarowej próby i rozpoczęcia okrążenia.