Tost: GP Włoch było kluczowe dla decyzji o zatrudnieniu de Vriesa
AlphaTauri po raz pierwszy od 2009 roku zatrudniło kierowcę niezwiązanego z Red Bullem.
08.10.2209:42
577wyświetlenia
Embed from Getty Images
Franz Tost przyznał, że występ Nycka de Vriesa w Grand Prix Włoch był kluczowy dla decyzji o zatrudnieniu go w AlphaTauri na sezon 2023.
Stajnia z Faenzy porozumiała się z Alpine w sprawie wcześniejszego zwolnienia z kontraktu Pierre'a Gasly. Na następcę Francuza sensacyjnie wyznaczono Nycka de Vriesa, który pełni obowiązki trzeciego kierowcy Mercedesa i współpracuje z jego klientami podczas piątkowych treningów.
Bliskie powiązania z Williamsem umożliwiły 27-latkowi debiut w Formule 1 podczas weekendu na Monzy, kiedy to do szpitala skierowano Alexandra Albona. Holender ustawił się do startu na ósmym polu, natomiast w wyścigu przekroczył linię mety jako dziewiąty zgarniając dwa punkty.
Tak mocne osiągi w debiucie przykuły uwagę między innymi Alpine, jednakże to AlphaTauri wykazało się największą determinacją. De Vries został zaproszony na rozmowy przez konsultanta Red Bulla - Helmuta Marko, natomiast na Suzuce ogłoszono jego kontrakt na starty w sezonie 2023.
Austriak zapytany, dlaczego Red Bull zdecydował się na Holendra, odpowiedział:
AlphaTauri po raz pierwszy od 2009 roku zdecydowało się na zatrudnienie kierowcy niezwiązanego na wcześniejszym etapie kariery z Red Bullem. Ostatnim był Sebastien Bourdais reprezentujący barwy ekipy jeszcze w czasach Toro Rosso.
Franz Tost przyznał, że występ Nycka de Vriesa w Grand Prix Włoch był kluczowy dla decyzji o zatrudnieniu go w AlphaTauri na sezon 2023.
Stajnia z Faenzy porozumiała się z Alpine w sprawie wcześniejszego zwolnienia z kontraktu Pierre'a Gasly. Na następcę Francuza sensacyjnie wyznaczono Nycka de Vriesa, który pełni obowiązki trzeciego kierowcy Mercedesa i współpracuje z jego klientami podczas piątkowych treningów.
Bliskie powiązania z Williamsem umożliwiły 27-latkowi debiut w Formule 1 podczas weekendu na Monzy, kiedy to do szpitala skierowano Alexandra Albona. Holender ustawił się do startu na ósmym polu, natomiast w wyścigu przekroczył linię mety jako dziewiąty zgarniając dwa punkty.
Tak mocne osiągi w debiucie przykuły uwagę między innymi Alpine, jednakże to AlphaTauri wykazało się największą determinacją. De Vries został zaproszony na rozmowy przez konsultanta Red Bulla - Helmuta Marko, natomiast na Suzuce ogłoszono jego kontrakt na starty w sezonie 2023.
Występ miał wielki wpływ, ponieważ pokazał swój potencjał- powiedział Franz Tost, szef AlphaTauri.
Pojechał fantastyczny wyścig, nie popełnił żadnego błędu i tak naprawdę decyzja o zatrudnieniu go była łatwa. Monza była ważna, ale to nie jest tak, że ten wyścig otworzył nam oczy. Nyck był na naszym radarze od dawna. Doszło do wyjątkowych okoliczności na rynku kierowców, Red Bull zrezygnował z Pierre'a do 2024 roku i to nas przybliżyło do Nycka. Uznaliśmy go za najlepszą opcję i mamy nadzieję, że odnajdzie się w zespole.
Austriak zapytany, dlaczego Red Bull zdecydował się na Holendra, odpowiedział:
Ponieważ jest szybki! Znam jego historię i znam go osobiście od czasów kartingu. Był mistrzem Europy oraz Mistrzem Świata w 2010 i 2011 roku. Poza tym odnosił spore sukcesy w juniorskich kategoriach. Jest mistrzem Formuły Renault, F2 oraz Formuły E. To bardzo utalentowany kierowca i zasługuje na obecność w F1. Nie możemy się doczekać przekazania mu jednego z naszych samochodów.
Zakładam, że proces nauki dobiegnie u niego końca po kilku testach. Spodziewam się, że będzie naprawdę konkurencyjny już od pierwszego wyścigu sezonu 2023. Ma duże doświadczenie z innych kategorii, a jeżeli nasz samochód będzie spisywał się prawidłowo, możemy liczyć na naprawdę udany rok.
AlphaTauri po raz pierwszy od 2009 roku zdecydowało się na zatrudnienie kierowcy niezwiązanego na wcześniejszym etapie kariery z Red Bullem. Ostatnim był Sebastien Bourdais reprezentujący barwy ekipy jeszcze w czasach Toro Rosso.