MT: FIA odrzuciła kandydatury Hitecha, Carlina i LKYSUNZ
W grze o dołączenie do stawki F1 miał pozostać wyłącznie projekt Andretti Global.
22.09.2316:11
1994wyświetlenia
Embed from Getty Images
FIA odrzuciła wnioski trzech zespołów ubiegających się o dołączenie do Formuły 1, utrzymując w mocy jedynie zgłoszenie Andretti Global - donosi Motorsport Total.
Projekt Andrettiego jest wspierany przez koncern General Motors, który zamierza promować w serii Grand Prix markę Cadillaca.
Innymi kandydatami, którzy zakwalifikowali się do zasadniczej części procesu prowadzonego w ostatnim czasie przez FIA, były dwa zespoły startujące obecnie w Formule 2: Hitech i Rodin Carlin oraz powiązany z azjatyckim rynkiem LKYSUNZ.
Chociaż FIA nie opublikowała żadnego oficjalnego komunikatu, Motorsport Total informuje, że do finałowego etapu zakwalifikowana została wyłącznie aplikacja Andrettiego.
Podczas gdy obecne ekipy obawiają się spadku nagród finansowych, dyrektor generalny Formuły 1 - Stefano Domenicali, utrzymuje, że na obecnym etapie sport nie potrzebuje jedenastej stajni. Włoch dodaje, że jakikolwiek nowy team musiałby wnieść do serii Grand Prix wartość dodaną. W opinii władz sportu projekt Andrettiego nie spełnia tego warunku. Przeciwnego zdania jest prezes FIA - Mohammed bin Sulayem.
Zgodnie z przepisami, angażując się w F1 każdy nowy zespół jest zobowiązany do uiszczenia tak zwanej opłaty antyrozwodnieniowej w wysokości 200 milionów dolarów. Wśród obecnej stawki miały jednak zacząć pojawiać się głosy, by wzrosła ona do 600 milionów dolarów. Znane są jednak opinie mówiące o tym, że tak wysoka kwota byłaby w praktyce zaporowa, łamiąc tym samym europejskie regulacje dotyczące konkurencji.
Motorsport Total donosi, że w świetle plotek o akceptacji FIA dla kandydatury Andrettiego, kilku szefów miało w Singapurze otwarcie potwierdzić swój sprzeciw wobec planów powiększenia stawki.
Embed from Getty Images
W Japonii ze zdziwieniem przyjęto komunikat dyrektora generalnego LKYSUNZ - Benjamina Duranda, który przekonywał, że dzięki pozyskaniu znaczącego amerykańskiego inwestora jego ekipa jest gotowa wnieść opłatę antyrozwodnieniową w maksymalnej wysokości 600 milionów dolarów.
Okazuje się bowiem, że pracownicy LKYSUNZ mieli zostać już poinformowani o tym, że FIA odrzuciła zgłoszenie firmy. W rezultacie personel firmy rozpoczął starania o dołączenie do innych ekip.
LKYSUNZ miało co prawda przedstawić FIA nowe dokumenty w nadziei na zmianę stanowiska, jednak nie oczekuje się aby do tego doszło. Terminy określone w ofercie FIA minęły a decyzja organu zarządzającego o odrzuceniu kandydatury jest uważana za ostateczną i wiążącą.
FIA odmawia komentowania sprawy. Nie są także znane konkretne powody odrzucenia zgłoszeń LKYSUNZ, Hitecha i Carlina.
Wśród wymagań postawionych przez Federację znajduje się nie tylko udowodnienie posiadania wystarczających zasobów finansowych, ale także przedstawienie etapów osiągnięcia przez projekt zerowej emisji dwutlenku węgla do 2030 roku. Ponadto każdy zespół musiał przedstawić plan na to, w jaki sposób zamierza wywrzeć pozytywny wpływ społeczny, przy szczególnym nacisku na różnorodność personelu.
W tym ostatnim punkcie swej szansy upatrywał LKYSUNZ. Władze teamu planowały utworzenie bazy w obszarze metropolitalnym Kuala Lumpur w Malezji, co potencjalnie otworzyłoby drogę do F1 nowym mechanikom oraz inżynierom z kontynentu azjatyckiego.
FIA odrzuciła wnioski trzech zespołów ubiegających się o dołączenie do Formuły 1, utrzymując w mocy jedynie zgłoszenie Andretti Global - donosi Motorsport Total.
Projekt Andrettiego jest wspierany przez koncern General Motors, który zamierza promować w serii Grand Prix markę Cadillaca.
Innymi kandydatami, którzy zakwalifikowali się do zasadniczej części procesu prowadzonego w ostatnim czasie przez FIA, były dwa zespoły startujące obecnie w Formule 2: Hitech i Rodin Carlin oraz powiązany z azjatyckim rynkiem LKYSUNZ.
Chociaż FIA nie opublikowała żadnego oficjalnego komunikatu, Motorsport Total informuje, że do finałowego etapu zakwalifikowana została wyłącznie aplikacja Andrettiego.
Podczas gdy obecne ekipy obawiają się spadku nagród finansowych, dyrektor generalny Formuły 1 - Stefano Domenicali, utrzymuje, że na obecnym etapie sport nie potrzebuje jedenastej stajni. Włoch dodaje, że jakikolwiek nowy team musiałby wnieść do serii Grand Prix wartość dodaną. W opinii władz sportu projekt Andrettiego nie spełnia tego warunku. Przeciwnego zdania jest prezes FIA - Mohammed bin Sulayem.
Zgodnie z przepisami, angażując się w F1 każdy nowy zespół jest zobowiązany do uiszczenia tak zwanej opłaty antyrozwodnieniowej w wysokości 200 milionów dolarów. Wśród obecnej stawki miały jednak zacząć pojawiać się głosy, by wzrosła ona do 600 milionów dolarów. Znane są jednak opinie mówiące o tym, że tak wysoka kwota byłaby w praktyce zaporowa, łamiąc tym samym europejskie regulacje dotyczące konkurencji.
Motorsport Total donosi, że w świetle plotek o akceptacji FIA dla kandydatury Andrettiego, kilku szefów miało w Singapurze otwarcie potwierdzić swój sprzeciw wobec planów powiększenia stawki.
Embed from Getty Images
W Japonii ze zdziwieniem przyjęto komunikat dyrektora generalnego LKYSUNZ - Benjamina Duranda, który przekonywał, że dzięki pozyskaniu znaczącego amerykańskiego inwestora jego ekipa jest gotowa wnieść opłatę antyrozwodnieniową w maksymalnej wysokości 600 milionów dolarów.
Okazuje się bowiem, że pracownicy LKYSUNZ mieli zostać już poinformowani o tym, że FIA odrzuciła zgłoszenie firmy. W rezultacie personel firmy rozpoczął starania o dołączenie do innych ekip.
LKYSUNZ miało co prawda przedstawić FIA nowe dokumenty w nadziei na zmianę stanowiska, jednak nie oczekuje się aby do tego doszło. Terminy określone w ofercie FIA minęły a decyzja organu zarządzającego o odrzuceniu kandydatury jest uważana za ostateczną i wiążącą.
FIA odmawia komentowania sprawy. Nie są także znane konkretne powody odrzucenia zgłoszeń LKYSUNZ, Hitecha i Carlina.
Wśród wymagań postawionych przez Federację znajduje się nie tylko udowodnienie posiadania wystarczających zasobów finansowych, ale także przedstawienie etapów osiągnięcia przez projekt zerowej emisji dwutlenku węgla do 2030 roku. Ponadto każdy zespół musiał przedstawić plan na to, w jaki sposób zamierza wywrzeć pozytywny wpływ społeczny, przy szczególnym nacisku na różnorodność personelu.
W tym ostatnim punkcie swej szansy upatrywał LKYSUNZ. Władze teamu planowały utworzenie bazy w obszarze metropolitalnym Kuala Lumpur w Malezji, co potencjalnie otworzyłoby drogę do F1 nowym mechanikom oraz inżynierom z kontynentu azjatyckiego.