Alpine planuje duże poprawki w końcówce sezonu

Mają być podstawą dla samochodu na 2025 rok.
14.08.2422:05
Łukasz Godula
530wyświetlenia
Embed from Getty Images
Alpine pracuje nad kolejnym krokiem poprawy osiągów dla swojej maszyny A524. W ten sposób chcą awansować w tabeli mistrzostw.

Ekipa z Enstone planuje duże poprawki, które dadzą podstawy samochodowi na 2025 rok, jak również zaprezentują się w końcówce tegorocznych zmagań. Francuski producent zalicza póki co ciężki sezon, a obecna konstrukcja w Bahrajnie okazała się być najwolniejszą w stawce.

Od tego czasu zespół przeszedł znaczne zmiany w infrastrukturze, które objęły odejście Matta Harmana, dyrektora technicznego do Williamsa, jak również natychmiastowe opuszczenie zespołu przez Bruno Famina. Jednakże sprowadzono również nowych ludzi, w tym Flavio Briatore, jako doradcę i Davida Sancheza jako dyrektora wykonawczego, podczas gdy Oliver Oakes zostanie szefem zespołu po letniej przerwie.

Te zmiany zbiegły się wraz z progresem poczynionym na torze. Z początkowo najsłabszej ekipy, udało się awansować i regularnie dowozić punktowane pozycje. Ekipa z Enstone zajmuje obecnie ósme miejsce w klasyfikacji konstruktorów. Po znacznych poprawkach wprowadzonych podczas GP Belgii, zespół ujawnił plany na kolejne, które zadebiutują podczas zamorskich rund.

Odnosząc się do ostatnich poprawek, Sanchez powiedział: To pierwszy krok w naszym programie. Mamy kolejny, który powinien być dość duży i da nam podstawę pod przyszły rok. Wykonamy więcej pracy nad tegorocznym samochodem, to jest pewne.

Sanchez powiedział, że po dołączeniu do zespołu, ekipa techniczna specjalnie pracowała nad dwuetapowym programem poprawek. Pracowaliśmy nad tym od pierwszego dnia - przyznał. Drugi krok to rozszerzenie, które wymaga czasu.

Zapytany kiedy pojawią się poprawki, Sanchez powiedział: Kilka wyścigów po przerwie letniej. Podczas gdy na początku sezonu Alpine miało problem ze zbyt ciężkim samochodem oraz trakcją, teraz zespół ma pracować już jedynie nad poprawą osiągów.

Problemem numer jeden dla wszystkich jest znalezienie większego docisku i pozbycie się kilku anomalii, które trapią obecny samochód - przyznał. Ostatni pakiet poprawek skupiał się na docisku, ale dał też lekką poprawę w prędkości maksymalnej.

Dołączając do Alpine w maju, Sanchez nie miał wiele czasu na dokonanie zmian w organizacji. Jednakże uważa, że prace się toczą i powinny dać dobry efekt po zmianie przepisów w 2026 roku.

Ze strony infrastruktury zespół był już w zaawansowanej fazie zmian - przyznał. Jednak przyjrzeliśmy się priorytetom i sprawdziliśmy, czy pewne rzeczy nie mogą być ważniejsze od innych. Myślę, że z tym co obecnie mamy powinniśmy dobrze wypaść w 2026 roku i dalej.