McLaren porozumiał się z Piastrim w sprawie poleceń zespołowych
Australijczyk zadeklarował pełne wsparcie dla Norrisa w pogoni za Maksem Verstappenem.
12.09.2415:03
1476wyświetlenia
Embed from Getty Images
Szef McLarena - Andrea Stella, potwierdził, że zespół porozumiał się z Oscarem Piastrim w kwestii poleceń zespołowych od Grand Prix Azerbejdżanu.
Stajnia z Woking jest o krok od objęcia pozycji lidera klasyfikacji konstruktorów, tracąc tylko osiem punktów do Red Bull Racing. Z kolei w tabeli kierowców Verstappen prowadzi z przewagą 62 oczek nad kolejnym Norrisem, który w ostatnich wyścigach jest wyraźnie szybszy od Holendra, jednakże nie jest w stanie tego przełożyć na dynamiczne odrabianie strat.
Na Węgrzech mimo startu z pole position, Norris stracił prowadzenie i dojechał na metę drugi za Oscarem Piastrim. Identyczny przebieg miało Grand Prix Włoch, lecz tam McLaren musiał uznać wyższość Ferrari i tym razem drugi był Piastri przed trzecim Norrisem. Szczególnie po zmaganiach na Monzy na stajnię z Woking spadła fala krytyki, która unika faworyzowania wyżej notowanego Brytyjczyka.
Jak ujawnił Andrea Stella, przed weekendem w Baku ustalono strategię na pozostałą część sezonu, zgodnie z którą Oscar Piastri będzie gotowy na oddawanie pozycji Lando Norrisowi.
Autosport informuje, że McLaren będzie analizował swoją strategię po każdym wyścigu. W zależności od układu tabeli między Maksem Verstappenem a Lando Norrisem, zespół będzie decydował o konieczności stosowania poleceń wobec Oscara Piastriego. Jeżeli Holender w najbliższych rundach powiększy przewagę nad wyżej notowanym kierowcą McLarena, wówczas może zapaść decyzja o skupieniu się na utrzymaniu drugiej pozycji, do której trzeci Charles Leclerc traci tylko 24 punkty.
Szef McLarena - Andrea Stella, potwierdził, że zespół porozumiał się z Oscarem Piastrim w kwestii poleceń zespołowych od Grand Prix Azerbejdżanu.
Stajnia z Woking jest o krok od objęcia pozycji lidera klasyfikacji konstruktorów, tracąc tylko osiem punktów do Red Bull Racing. Z kolei w tabeli kierowców Verstappen prowadzi z przewagą 62 oczek nad kolejnym Norrisem, który w ostatnich wyścigach jest wyraźnie szybszy od Holendra, jednakże nie jest w stanie tego przełożyć na dynamiczne odrabianie strat.
Na Węgrzech mimo startu z pole position, Norris stracił prowadzenie i dojechał na metę drugi za Oscarem Piastrim. Identyczny przebieg miało Grand Prix Włoch, lecz tam McLaren musiał uznać wyższość Ferrari i tym razem drugi był Piastri przed trzecim Norrisem. Szczególnie po zmaganiach na Monzy na stajnię z Woking spadła fala krytyki, która unika faworyzowania wyżej notowanego Brytyjczyka.
Jak ujawnił Andrea Stella, przed weekendem w Baku ustalono strategię na pozostałą część sezonu, zgodnie z którą Oscar Piastri będzie gotowy na oddawanie pozycji Lando Norrisowi.
Nie chcemy iść na zbyt duże ustępstwa w kwestii naszych zasad- powiedział szef McLarena w rozmowie z BBC.
Jesteśmy zgodni, że interes zespołu jest na pierwszym miejscu. Kwestie sportowe są najważniejsze kiedy podejmujemy rywalizację. Chcemy być fair wobec naszych kierowców. Nie chcemy już więcej widzieć sytuacji jak na torze Monza, gdzie w pierwszą szykanę wchodzimy na prowadzeniu, a z drugiej wychodzimy na pierwszym i trzecim miejscu. Uderza to w zespół. Musimy to naprawić, ponieważ pozostawiliśmy innym uchylone drzwi.
Zapytałem Oscara: «Czy byłbyś gotowy oddać zwycięstwo?». Usłyszałem od niego: «Byłoby to bolesne, ale jeżeli będzie to właściwa rzecz, to zrobię to». Każdy kierowca dąży do wygranych. Tym bardziej jestem pod wrażeniem jego zaangażowania na rzecz zespołu i dojrzałości, którą prezentował już wcześniej.
Autosport informuje, że McLaren będzie analizował swoją strategię po każdym wyścigu. W zależności od układu tabeli między Maksem Verstappenem a Lando Norrisem, zespół będzie decydował o konieczności stosowania poleceń wobec Oscara Piastriego. Jeżeli Holender w najbliższych rundach powiększy przewagę nad wyżej notowanym kierowcą McLarena, wówczas może zapaść decyzja o skupieniu się na utrzymaniu drugiej pozycji, do której trzeci Charles Leclerc traci tylko 24 punkty.
Po Monzy mamy jasne cele: przede wszystkim nie chcemy, by wydarzenia na torze przekładały się na zespół- kontynuował Andrea Stella.
Po drugie chcemy ustalić, czy musimy zaangażować naszych kierowców, by sięgnąć po podwójne mistrzostwo. Nie chcemy tego robić w karkołomnym stylu. Na tym się skupiamy przed wyścigiem w Baku. Po nim zweryfikujemy naszą strategię.