Verstappen odebrał nagrodę za mistrzowski tytuł w sezonie 2024

Max Verstappen podczas oficjalnej gali FIA w Rwandzie odebrał mistrzowski puchar za tytuł w sezonie 2024.

Holender podczas minionej kampanii dziewięciokrotnie jako pierwszy przekraczał linię mety i odebrał rywalom matematyczne szanse na tytuł na dwa wyścigi przed końcem podczas Grand Prix Las Vegas.

Dla kierowcy Red Bulla jest to czwarte mistrzostwo świata w karierze i dołączył do Alaina Prosta oraz Sebastiana Vettela z identyczną liczbą tytułów. W klasyfikacji wszechczasów przed 27-latkiem są tylko pięciokrotny czempion Juan Manuel Fangio oraz siedmiokrotni rekordziści - Michael Schumacher i Lewis Hamilton.

To niesamowite, cztery tytuły są zdecydowanie czymś wspaniałym - powiedział Max Verstappen po odebraniu mistrzowskiego pucharu z rąk Mohammeda bin Sulayema oraz prezydenta Rwandy, Paula Kagame. Oczywiście mam nadzieję, że na tym nie poprzestanę. Liczę, że uda nam się odnosić takie sukcesy w dłuższym okresie. W tym roku rywalizacja była naprawdę wyrównana, ale przed nami rewolucja w sezonie 2026, która przyniesie kolejne zmiany.

Nie stoimy tutaj jako mistrzowie świata wśród konstruktorów. Wydaje mi się, że mimo wszystko zasłużyliśmy na trochę więcej w tych mistrzostwach. Starałem się jak mogłem i jednocześnie wiemy, gdzie jako zespół musimy poprawić się w kolejnym roku. Jestem bardzo podekscytowany, ponieważ wygląda na to, iż w nowym sezonie czeka nas wyrównana rywalizacja między kilkoma ekipami.

Warto odnotować, iż Verstappen tuż przed galą FIA odbył karę prac publicznych na rzecz Federacji za używanie niecenzuralnych słów w trakcie konferencji przed Grand Prix Singapuru. Holender wziął udział w lokalnym programie rozwojowym sportów motorowych dla młodzieży.

Podczas gali FIA wyłoniono również debiutanta roku, którym został przyszłoroczny kierowca Saubera - Gabriel Bortoleto. Brazylijczyk po mistrzowskiej kampanii w Formule 3 dołączył w tym roku do stawki F2, gdzie w pierwszym sezonie sięgnął po kolejny tytuł z dorobkiem dwóch zwycięstw.