FIA może wznowić rozmowy z Rosjanami już w lutym
O możliwej "odwilży" w stosunkach z federacją mówi kierowca rajdowy, Anton Szybałow.
31.01.2512:19
1703wyświetlenia
Embed from Getty Images
Kierowca rajdowy, Anton Szybałow, poinformował w rozmowie z agencją Tass, że FIA ma powrócić do rozmów z Rosjanami już w przyszłym miesiącu.
Od początku rosyjskiej agresji na Ukrainę w lutym 2022 roku, Rosjanie zostali wykluczeni z udziału w wielu ważnych imprezach sportowych, wliczając w to sporty motorowe. Właśnie z tego powodu z harmonogramu mistrzostw świata Formuły 1 wypadło Grand Prix Rosji, które rozgrywane było na torze w Soczi nieprzerwanie od roku 2014, a od 2023 roku wyścig miał zostać przeniesiony na nowo powstały obiekt Igora Drive pod Sankt Petersburgiem.
Z posadą w Formule 1 tuż przed startem sezonu 2022 pożegnał się z kolei Nikita Mazepin, a inni rosyjscy kierowcy zmuszeni byli do startów z inną licencją - przykładem jest choćby Robert Szwarcman, który od 2022 roku korzystał z licencji izraelskiej, czy Nikita Bedrin, który w ubiegłym roku rywalizował w FIA F3 jako reprezentant Włoch.
Innym wyjściem dla tamtejszych sportowców było podpisanie specjalnego dokumentu, czym potępialiby rosyjskie władze za zbrojną napaść na Ukrainę. Takiego dokumentu nie podpisał wielokrotny uczestnik rajdu Dakar, specjalizujący się w kategorii samochodów ciężarowych, Anton Szybałow. 40-latek w ostatniej rozmowie udzielonej agencji Tass ujawnił jednak, że istnieje szansa, iż już wkrótce sytuacja jego rodaków w motorsporcie może ulec zmianie.
Szybałow, odnosząc się do tegorocznej edycji Rajdu Dakar twierdzi, że nawet jego bezpośredni rywale mogą chcieć powrotu Rosjan do motorsportu.
Kierowca rajdowy, Anton Szybałow, poinformował w rozmowie z agencją Tass, że FIA ma powrócić do rozmów z Rosjanami już w przyszłym miesiącu.
Od początku rosyjskiej agresji na Ukrainę w lutym 2022 roku, Rosjanie zostali wykluczeni z udziału w wielu ważnych imprezach sportowych, wliczając w to sporty motorowe. Właśnie z tego powodu z harmonogramu mistrzostw świata Formuły 1 wypadło Grand Prix Rosji, które rozgrywane było na torze w Soczi nieprzerwanie od roku 2014, a od 2023 roku wyścig miał zostać przeniesiony na nowo powstały obiekt Igora Drive pod Sankt Petersburgiem.
Z posadą w Formule 1 tuż przed startem sezonu 2022 pożegnał się z kolei Nikita Mazepin, a inni rosyjscy kierowcy zmuszeni byli do startów z inną licencją - przykładem jest choćby Robert Szwarcman, który od 2022 roku korzystał z licencji izraelskiej, czy Nikita Bedrin, który w ubiegłym roku rywalizował w FIA F3 jako reprezentant Włoch.
Innym wyjściem dla tamtejszych sportowców było podpisanie specjalnego dokumentu, czym potępialiby rosyjskie władze za zbrojną napaść na Ukrainę. Takiego dokumentu nie podpisał wielokrotny uczestnik rajdu Dakar, specjalizujący się w kategorii samochodów ciężarowych, Anton Szybałow. 40-latek w ostatniej rozmowie udzielonej agencji Tass ujawnił jednak, że istnieje szansa, iż już wkrótce sytuacja jego rodaków w motorsporcie może ulec zmianie.
Jako uczestnicy, wliczając w to chłopaków z KAMAZa, jesteśmy gotowi powrócić nawet jutro- powiedział zwycięzca Rajdu Jedwabnego Szlaku w roku 2019.
Mam nadzieję, że w kolejnych latach wszystko się ustabilizuje i będziemy mogli znów brać udział. Nie mogę powiedzieć kiedy dokładnie do tego dojdzie. To zależy od FIA.
Co jednak mogę powiedzieć, to to, że w najbliższej przyszłości, na luty, zaplanowane są negocjacje w tej kwestii. Decyzje muszą być podjęte teraz - rajd Dakar się skończył, a sezon Formuły 1 jeszcze się nie rozpoczął. Wkrótce prezydent FIA nie będzie już tak łatwo dostępny.
Szybałow, odnosząc się do tegorocznej edycji Rajdu Dakar twierdzi, że nawet jego bezpośredni rywale mogą chcieć powrotu Rosjan do motorsportu.
Rozmowy toczą się od lat. Myślę, że oni ucieszyliby się z naszego powrotu. Jak zapewne widzieliście, nie ma obecnie zbyt zaciętej, ani intrygującej rywalizacji. Pomiędzy pierwszym a drugim miejscem na mecie w tym roku było prawie dwie i pół godziny różnicy.