Heidfeld twierdzi, że mógł zakwalifikować się przed Ferrari

Nick Heidfeld stwierdził, że mógł zająć w kwalifikacjach trzecie miejsce, gdyby nie błąd, który popełnił podczas ostatniego przejazdu.

Kierowca zespołu BMW Sauber, który przez cały weekend prezentował się bardzo dobrze na torze Indianapolis, wystartuje z piątego pola, po błędzie popełnionym w ostatnim zakręcie podczas ostatniego szybkiego okrążenia. Czas stracony przez ten błąd spowodował, że Heidfeld wystartuje z piątego miejsca, za dwoma kierowcami Ferrari - Felipe Massą i Kimi, Raikkonenem.

Balans samochodu był dzisiaj lepszy, lecz nie jestem zbyt zadowolony z wyników kwalifikacji, ponieważ popełniłem błąd w ostatnim zakręcie. - powiedział Niemiec. Miałem problem z łuszczeniem się opon, byłem wyraźnie zbyt agresywny i odjeżdżałem sporo od optymalnej linii jazdy. Myślę jednak, że mogłem ukończyć kwalifikacje przed Ferrari. W Montrealu nasze auto było bardzo dobre na dystansie wyścigu, więc mam nadzieję, że tu też tak będzie.


Zespół BMW był również bardzo zadowolony ze świetnej postawy Sebastiana Vettela, który bardzo dobrze pojechał w swoich pierwszych kwalifikacjach F1. Nastolatek z Niemiec, który zastępuje w Indianapolis Roberta Kubicę, wystartuje ze świetnego, siódmego miejsca.

To było ekscytujące. Jazda w trzech sesjach i trzy szansy na zrobienie dobrego lub złego czasu. - powiedział Vettel. Patrząc na wyniki mogłem być nieco lepszy, lecz samo wejście do finałowego bloku kwalifikacji już było dużym osiągnięciem.

Tej nocy będę już spał dużo lepiej, ponieważ zeszłej nocy nie wiedziałem, co mnie czeka. Cóż, myślę, że wczoraj mieliśmy bardzo dobry dzień i dziś też nie było źle. Teraz będę się ścigał z najlepszymi kierowcami świata, co jest dużym wyzwaniem. Również wyścig będzie nieco dłuższy od tych, do których jestem przyzwyczajony. Zapoznałem się już znacznie lepiej z samochodem i czekam z niecierpliwością na wyścig. Inną dobrą sprawą dla mnie jest to, że moje siódme pole startowe jest po czystej stronie toru.

Źródło: Autosport.com