GP2: Carroll zwyciężył przed własną publicznością

Adam Carroll (FMS International) ku wielkiej uciesze licznie zgromadzonych na trybunach brytyjskich fanów odniósł zwycięstwo w emocjonującym, drugim wyścigu serii GP2 na torze Silverstone.

Pochodzący z Irlandii Północnej kierowca w swoim zaledwie czwartym wyścigu od powrotu do tej serii już na pierwszym okrążeniu wyprzedził Lucasa di Grassiego (ART Grand Prix) po zaciętej walce koło w koło, by awansować na drugą pozycję. Następnie zaczął wywierać coraz większą presję na Pastorze Maldonado (Trident), który w końcu popełnił błąd na 10 okrążeń przed metą i oddał prowadzenie.

Tym samym Carroll, który zastąpił w zespole FMS słabo spisującego się Antonio Pizzonię, zapewnił ekipie Giancarlo Fisichelli pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. W dodatku utrzymana została niezwykła seria różnych zwycięzców w każdym z dotychczas rozegranych wyścigów w 2007 roku. Zaczęło się od zwycięstw Luki Filippiego i Nicolasa Lapierre w Bahrajnie, potem triumfowali Bruno Senna i Timo Glock w Hiszpanii, w Monako w jedynym wyścigu wygrał Maldonado, we Francji - Giorgio Pantano i Javier Villa, a teraz na Silverstone do grona zwycięzców dołączyli Zuber i Carroll.

Maldonado dzisiejszy wyścig ukończył na drugiej pozycji, odpierając w końcówce ataki Kazukiego Nakajimy (DAMS), który wcześniej w dosyć odważny sposób wyprzedził di Grassiego w zakręcie Copse i na drodze do swojej drugiej z rzędu wizyty na podium wykręcił także najszybsze okrążenie wyścigu, zdobywając łącznie pięć punktów. Di Grassi ostatecznie zajął czwarte miejsce, a na ostatnich pozycjach punktowanych finiszowali Mike Conway (Super Nova) i Zuber, który skorzystał z błędu popełnionego przez Filippiego w końcówce wyścigu.

Tymczasem wielki dramat spotkał znowu lidera mistrzostw. Glock po wczorajszej awarii alternatora niedzielny sprint musiał rozpocząć z końca stawki i dosyć szybko wyprzedzał kolejnych rywali. Niestety jego wspinaczka zakończyła się zaraz przed pierwszą dziesiątką, kiedy to w tył jego bolidu uderzył Adrian Zaugg (Arden) podczas hamowania przed zakrętem Priory. Glock wpadł w poślizg i zatrzymał się na poboczu, a więc po raz czwarty z rzędu nie dojechał do mety, natomiast Zaugg po wycieczce przez pobocze powrócił na tor i finiszował na 19 pozycji.

W chwili obecnej sytuacja w mistrzostwach jest niezwykle ciekawa, jako że Glock ma już tylko dwa punkty przewagi nad najbliższym rywalem, którym po dzisiejszym wyścigu jest di Grassi. Filippi spadł natomiast na trzecie miejsce i dalej traci do Glocka cztery punkty. W kolejnej grupie kierowców rozdzielonych pięcioma punktami znajdują się Senna, Pantano, Zuber i Maldonado. Kolejne dwa wyścigi GP2 już za dwa tygodnie na torze Nurburgring.

Źródło: GP2Series.com