Bahrajn wraca na początek sezonu, Australia jako drugie GP

Ron Walker: "Biorąc pod uwagę wszystkie czynniki, jest to najlepsza opcja dla naszej imprezy"
23.07.0710:25
Marek Roczniak
2316wyświetlenia

Organizatorzy Grand Prix Australii ogłosili dzisiaj, że przyszłoroczny wyścig na torze Albert Park odbędzie się w dniach 13-16 marca i będzie drugim z kolei w sezonie 2008. Dodatkowo zmieni się pora rozegrania wyścigu z godziny 14:00 czasu lokalnego na 15:30 tak, aby nie zaczynał się on zbyt wcześnie rano w Europie. Tymczasem sezon podobnie jak w 2006 roku będzie otwierać Grand Prix Bahrajnu.

Do tej pory sporo mówiło się o możliwości przeniesienia wyścigu w Australii na noc, jednak ostatecznie wybrane zostało rozwiązanie kompromisowe i wyścig na torze Albert Park nadal będzie rozgrywany przy świetle dziennym, ale o nieco późniejszej porze. Biorąc pod uwagę wszystkie czynniki, jest to najlepsza opcja dla naszej imprezy i ludzi ją wspierających. - powiedział Ron Walker, prezes Australian Grand Prix Corporation (AGPC).

Nasze badania (w sprawie czy zorganizować nocny wyścig czy nie) przekonały nas, że w chwili obecnej wady przewyższają zalety. Zmiana pory (rozpoczęcia wyścigu) na nieco późniejszą będzie z korzyścią zarówno dla fanów obecnych w Albert Park, których będzie czekał jeszcze dłuższy dzień wrażeń, jak i dla ludzi oglądających wyścig na żywo w innych częściach świata - zwłaszcza w Europie, gdzie fani będą mogli wstawać bliżej pory śniadania.

Walker zapowiedział jednocześnie powrót australijskich wyścigów V8 Supercars na tor Albert Park jako serii towarzyszącej Formule 1 podczas Grand Prix Australii. Kombinacja najbardziej popularnych na świecie samochodów wyścigowych w Formule Jeden i V-ósemek - kategorii numer jeden w Australii - jest czymś unikalnym dla Albert Park. - dodał Walker.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

11
Matador
23.07.2007 08:17
Ale śniadanie to raczej i tak po wyścigu.. ;))) Bo kto je o 5:30??!!
TobaccoBoy
23.07.2007 07:07
Mariusz, przypomniałeś mi jak kiedyś ze znajomymi lamentowałem nad przeniesieniem GP Australii do Albert Park i nowym terminie. Cóż, 5:30 to nie 4-ta. Przynajmniej się wyśpię....
Mariusz
23.07.2007 05:40
Szkoda, że to nie będzie pierwszy wyścig w sezonie. :-(((
jędruś
23.07.2007 02:56
Urok nie urok, ale o 6 30 wstać to 4 00. Dla mnie to bardzo dobra wiadomość.
Fisico_F1_ASR
23.07.2007 01:11
Falarek niezła fantazja, albo dobry towar. A prawda jest taka że jak ktoś chce oglądać to wstanie o każdej porze.
Siux
23.07.2007 10:20
W sumie zacznie się o 5.30 naszego czasu. To też wcześnie i kto do tej pory nie wstawał, to teraz pewnie też nie wstanie.
Castaway
23.07.2007 10:10
Mi godzina nie przeszkadza, pamięta jak się wstawało o 2 w nocy na Małysza... na polu środek nocy, a tu skoki :)
Pieczar
23.07.2007 09:08
No 4 rano to był urok tego GP, szczególnie, że rozpoczynał sezon. Mam nadzieję, że to jest tylko jednorazowa zmiana :)
sobczak
23.07.2007 09:04
mnie to tam obojętne o której by sie rozgrywało :P wstałbym o każdej godzinie żeby oglądnąć wyścig, ale zdaję sobie sprawe że nie każdy jest taki wytrwały jak ja więc udzielam pochwały organizatorom
Falarek
23.07.2007 08:57
Na dodatek odpalasz TV o 4 rano na wyścig, a w Australii słońce, środek dnia a u nas ciemna noc, zimno i czasami jeszcze mógł leżeć śnieg. Czasami miałem wrażenie ze to GP odbywa się na innej planecie :)
rafaello85
23.07.2007 08:43
Wolałem gdy Australia rozpoczynała sezon, ponadto ( może to zabrzmi głupio ), ale wolałbym dalej oglądać wyścig o 4 rano! To miało swój urok - wtedy jest jeszcze całkiem ciemno, a później się rozjaśnia, po zakończeniu rywalizacji jest już widno na dworze:P Jakoś pozytywnie to na mnie wpływało. To był cały urok tego GP:D