Raikkonen dystansuje się od sporu między McLarenem i Ferrari

Fiński kierowca nie miesza się w sprawy nie związane bezpośrednio z rywalizacją na torze
04.08.0711:10
Mariusz Karolak
1814wyświetlenia

Kimi Raikkonen zdystansował się od sporu powstałego między zespołami Ferrari i McLaren stwierdzając, że sprawa mistrzostwa powinna rozstrzygnąć się na torze.

Kierownictwo zespołu z Maranello jest zdegustowany, że ich konkurenci wyratowali się przed karą w aferze szpiegowskiej, a teraz oskarżają jeszcze włoską stajnię o to, że posiadała nielegalny samochód w czasie pierwszego wyścigu w tym sezonie.

Raikkonen powiedział dziennikarzom BBC Sport: Nie śledziłem żadnej z tych spraw zbyt dokładnie. To jest rzecz dla innych ludzi, nie dla mnie - ja się w to nie mieszam. Szczerze mówiąc byłoby super, gdyby wszystko rozstrzygało się tylko na torze wyścigowym.

Konflikt pomiędzy obydwoma zespołami zaognił się, gdy Ron Dennis oskarżył Ferrari o użycie w Grand Prix Australii nielegalnych bolidów. Raikkonen, który wygrał ten właśnie wyścig, stwierdził: Wszystko ma swoją przyczynę, ale do innych ludzi należy podejmowanie decyzji. Ja i Felipe (Massa) po prostu staramy się cisnąć na torze ile się da, by odnosić zwycięstwa i zdobywać tak dużo punktów, jak to tylko możliwe.

To jest jedyna droga, jaką znamy w wyścigach. Nie czekamy, aż uzyskamy w jakiś sposób przewagę nad innymi, wykonujemy swoją pracę na torze. Natomiast jeśli chodzi o list pana Dennisa dotyczący pierwszego wyścigu w tym sezonie to sądzę, że od razu zostalibyśmy zdyskwalifikowani, gdyby to była rzeczywiście prawda. Uważam więc, że nie ma racji.

Źródło: BBC.co.uk

KOMENTARZE

9
Monia15
05.08.2007 09:47
Zawsze poukładany, mądry, zdystansowany i ... taki kochany :))) I jak tu go nie lubić???
A-J-P
04.08.2007 11:45
Wreszcie Kimi powiedzial cos madrego z czym sie zgadzam :)
Falarek
04.08.2007 10:40
A czym jest donos jak nie poinformowaniu kogoś o jakimś tam fakcie. Każdy ma prawo i ja tego nikomu nie odmawiam. Ale jeśli samochód Ferrari był zdaniem Dennisa nieregulaminowy to to samo trzeba powiedzieć o tych wszystkich zespołach które używały w przeszłości elastycznych skrzydeł które nie były zgodne z "duchem przepisów" ale przechodziły wszystkie testy a z tego co pamiętam spekulacje co do ilości zespołów używających tego rozwiązania była dość długa nie wyłączając wtedy McLarena i Ferrari
andy
04.08.2007 10:26
o jakim ty donosie mówisz? zapytano tylko czy korzystanie z takiej podłogi jest legalne. uważasz że w sprawie ferrari nie można o nic pytać FIA? każde tego typu pytanie uważasz za donos?
Falarek
04.08.2007 10:15
Śmiać mi się chce na to gadanie o nieregulaminowym samochodzie. Samochód był regulaminowy cały czas i przechodził wszystkie testy dopuszczające go do wyścigu ale po tym donosie o ruchomej podłodze FIA zmodyfikowała testy podłóg i od tego czasu przestał być regulaminowy i Ferrari zmieniło ich mocowanie aby móc przejść te nowe testy.
5cuderi4
04.08.2007 10:09
Prawo nie działa wstecz, więc o co chodzi?! Co za głupota odgrzewać to co było kilka miesięcy temu? Raikkonen dobrze mówi.
rannt
04.08.2007 10:03
chcesz powiedzieć, że f1 działa pod dyktando Ferrari? naprawdę...
andy
04.08.2007 09:37
jak kali oskarża to dobrze jak kalego oskarżają to bardzo źle jakby Mclaren był winny w aferze szpiegowskiej to też od razu został by zdyskwalifikowany panie Raikkonen
rafaello85
04.08.2007 09:32
Raikkonen i Massa niech robią swoje na torze! A jak potoczy się dalej aferia szpiegowska to zobaczymy.