Olivier Panis na czele po sobotnich treningach w Brazylii

05.04.0300:00
Marek Roczniak
3849wyświetlenia
$#700$$OKR$
pan,73.457,36
msc,73.546,32
tru,73.621,30
cou,73.893,33
mon,73.929,34
rai,73.946,31
bar,73.993,34
web,74.102,42
rsc,74.192,35
alo,74.209,41
fis,74.224,33
but,74.464,44
piz,74.511,42
vil,74.523,43
hei,74.744,35
dam,74.819,37
fre,74.921,36
fir,75.475,31
ver,75.610,33
wil,76.067,25
$
,
Podczas dzisiejszych treningów bezpośrednio poprzedzających finałową sesję kwalifikacyjną do Grand Prix Brazylii tor Interlagos był wreszcie absolutnie suchy, jednak mimo to końcowy rezultat był dosyć zaskakujący, przynajmniej jeśli chodzi o najszybszego kierowcę, którym tym razem okazał się być Olivier Panis. Tuż za kierowcą Toyoty ze stratą mniej niż 0.1 sekundy uplasował się Michael Schumacher (Ferrari), natomiast trzeci czas uzyskał Jarno Trulli. Dobra postawa kierowcy Renault może oznaczać, iż stajnia ta znowu odegra ważną rolę w dzisiejszych kwalifikacjach. Na kolejnych czterech pozycjach sklasyfikowani zostali kierowcy z zespołu McLaren - David Coulthard i Kimi Raikkonen, a także Juan Pablo Montoya (Williams) i drugi kierowca z zespołu Ferrari - Rubens Barrichello. Zdobywca najlepszego czasu podczas piątkowych kwalifikacji - Mark Webber był tym razem ósmy, co jak na zespół Jaguar jest również całkiem niezłym osiągnięciem, zwłaszcza, że Australijczyk do Panisa miał mniej niż sekundę straty. Drugi kierowca z zespołu Williams - Ralf Schumacher uplasował się na dziewiątej pozycji, natomiast pierwszą dziesiątkę zamknął drugi kierowca Renault - Fernando Alonso.

Oprócz Alonso mniej niż sekundę straty do kierowcy Toyoty miał jeszcze Giancarlo Fisichella (Jordan), natomiast poniżej dwóch sekund straty zmieścili pozostali kierowcy z wyjątkiem partnera Fisichelli - Ralpha Firmana i reprezentantów zespołu Minardi - Josa Verstappena i Justina Wilsona. Zdecydowanie najsłabiej podczas dzisiejszych treningów wypadli kierowcy z zespołu Sauber - Nick Heidfeld oraz Heinz-Harald Frentzen, którzy sklasyfikowani zostali dopiero na 15 i 17 pozycji. Pomiędzy nimi uplasował się drugi kierowca Toyoty - Cristiano da Matta, zaliczając poślizg pod koniec ostatniej z dwóch 45-minutowych sesji treningowych, po którym wylądował na środku żwirowiska.