Prywatne testy zespołów Renault, Jordan, Jaguar i Minardi w Hiszpanii

02.05.0300:00
Marek Roczniak
3464wyświetlenia
KierowcaKonstruktorOp.Czas okr.Okr.
1Jarno TrulliRenaultmic1:17.70643
1Giancarlo FisichellaJordan Fordbri1:17.99139
1Fernando AlonsoRenaultmic1:18.04837
1Allan McNishRenaultmic1:18.62552
1Antonio PizzoniaJaguar Cosworthmic1:18.69944
1Mark WebberJaguar Cosworthmic1:18.73153
1Ralph FirmanJordan Fordbri1:18.76143
1Justin WilsonMinardi Cosworthbri1:21.03631
1Jos VerstappenMinardi Cosworthbri1:21.29429
Rozpoczynające aktywność kierowców w weekend Grand Prix na hiszpańskim torze Catalunya prywatne testy zespołów Renault, Jordan, Jaguar i Minardi na czele klasyfikacji ukończył Jarno Trulli. Za Włochem ze stratą blisko 0.3 sekundy uplasował się jego rodak - Giancarlo Fisichella, rozdzielając tym samym Trullego od pozostałych reprezentantów Renault - lokalnego bohatera Fernando Alonso i kierowcy testowego Allana McNisha.
Na piątej i szóstej pozycji sklasyfikowani zostali kierowcy z zespołu Jaguar - Antonio Pizzonia i Mark Webber. Będący ostatnio pod obstrzałem ze strony władz brytyjskiej stajni Pizzonia okazał się nieznacznie szybszy od Webbera, który podczas dwugodzinnych testów przejechał największą liczbę okrążeń ze wszystkich kierowców - 53. Podczas testów doszło jednak do nieprzyjemnego incydentu, gdyż podczas zjazdu do boksów Pizzona potrącił jednego z mechaników zespołu Jaguar, który przeleciał w powietrzu dwa metry. Na szczęście poza skaleczeniami, potłuczeniami i drobnym wstrząsem mózgu mechanikowi temu nic więcej się nie stało. Co ciekawe, w obronie Brazylijczyka stanął ostatnio Juan Pablo Montoya, zdobywając się na ten gest nawet pomimo tego, iż w Malezji to właśnie ten kierowca pozbawił go punktów, powodując kolizję tuż po starcie. Według Kolumbijczyka Pizzonia jest bardzo szybkim kierowcą, co udowodnił będąc kierowcą testowym zespołu Williams i potrzebuje jedynie trochę więcej czasu na dojście do wprawy oraz odrobiny duchowego wsparcia ze strony władz zespołu Jaguar, a nie krytyki.

Krytykowany jest również kolejny debiutant w tym sezonie, będący partnerem Fisichelli w zespole Jordan - Ralph Firman, który podczas dzisiejszych testów uzyskał siódmy czas. Ostatnio pojawiła się plotka, jakoby Brytyjczyka miał zastąpić nie kto inny, jak były kierowca zespołu Jaguar - Eddie Irvine, pozostający bez posady od zakończenia sezonu 2002. Na ostatnich pozycjach uplasowali się kierowcy z zespołu Minardi - Justin Wilson i Jos Verstappen. Nie pojawił się tym razem kierowca testowy włoskiej stajni - Matteo Bobbi, który w ostatnią niedzielę odniósł drugie zwycięstwo w wyścigach samochodów klasy FIA GT, prowadząc na spółkę z Thomasem Biagim Ferrari Maranello.