GP2: Senna i Chandhok kierowcami iSport w sezonie 2008
"Nasz pierwszy kontakt z Bruno został nawiązany już pod koniec 2006 roku"
19.12.0713:15
2501wyświetlenia
Zespól iSport International ogłosił dzisiaj swój skład kierowców na sezon 2008. Utworzą go dwaj tegoroczni zwycięzcy wyścigów GP2 - Bruno Senna i Karun Chandhok, którzy będą startowali zarówno w głównej serii, jak i nowoutworzonych mistrzostwach GP2 Asia.
Nasz pierwszy kontakt z Bruno został nawiązany już pod koniec 2006 roku, kiedy testował z nami i wywarł imponujące wrażenie na zespole w bardzo trudnych warunkach.- czytamy w komunikacie prasowym iSport.
Oglądaliśmy jego postępy w trakcie sezonu 2007 i jesteśmy pewni, że jest gotowy do walki o mistrzostwo. Charakter i podejście Bruno dobrze pasują do naszego zespołu i mamy nadzieję, że będziemy z nim mieli udany sezon.
Karun był jedną z niespodzianek sezonu 2007 i ponownie wywarł na nas dobre wrażenie podczas testów z nami w Jerez. Stający się szybko czołowym sportowcem Indii Karun jest doskonałym kandydatem do Asia Series, a także znalazł się teraz w doskonałym położeniu by wykonać krok naprzód w głównej serii i stać się jej czołowym zawodnikiem. Jest spokojny, inteligentny i utworzy świetną parę z Bruno.
Senna reprezentował w tym roku barwy zespołu Arden i sezon 2007 ukończył na ósmej pozycji z dorobkiem 34 punktów i jednym zwycięstwem odniesionym w głównym wyścigu na torze Catalunya. Startujący w zespole Durango Chandhok wygrał tymczasem główny wyścig na torze Spa-Francorchamps, jednak w klasyfikacje generalnej zajął dopiero 15 miejsce z dorobkiem 16 punktów. Mimo to Hindus liczy na awans do Formuły 1 już w 2009 roku.
Moje szanse wyglądają znacznie lepiej niż rok, czy dwa lata temu.- powiedział Karun agencji prasowej PTI.
Będzie dobra okazja na starty w Formule Jeden (w 2009), ponieważ wiele kontraktów wygaśnie z końcem następnego sezonu. Jeśli chodzi o Force India, (Vijay) Mallya dał wyraźnie do zrozumienia, że wybór kierowcy będzie oparty na umiejętnościach, a nie na narodowości i w stu procentach się z nim zgadzam.
Źródło: iSportInternational.com, F1-Live.com
KOMENTARZE