GP2: Grosjean wygrywa także drugi wyścig w Dubaju

Romain Grosjean kontynuuje zdobywanie szturmem nowej serii GP2 Asia - kierowca zespołu ART Grand Prix wygrał także sobotni wyścig na Dubai Autodrome po starcie z ósmej pozycji i do kompletu punktów zabrakło mu w ten weekend tylko jednego: za najszybsze okrążenie w pierwszym wyścigu. Podium uzupełnili dzisiaj Fairuz Fauzy (Super Nova) i Karun Chandhok (iSport).

Startujący z pole position Fauzy został wyprzedzony w pierwszym zakręcie przez Adriana Vallesa (FMS), który popisał się fenomenalnym startem z piątej pozycji. Hiszpan zaczął mieć jednak problemy techniczne i musiał wycofać się z wyścigu, tak więc Fauzy dosyć szybko powrócił na prowadzenie, mając za swoimi plecami kierowców zespołu Meritus - Lukę Filippiego i Hirokiego Yoshimoto.

Chandhok ze względu na problemy ze sprzęgłem spadł podczas startu na siódme miejsce, jednak szybko zabrał się za odrabianie strat i pod koniec pierwszego okrążenia był już czwarty. Grosjean zajmował w tym momencie piąte miejsce po tym, jak skorzystał potyczki pomiędzy Bruno Senną (iSport) i Andym Soucekiem (DPR) w pierwszym zakręcie. Senna został zepchnięty przez Hiszpana na zewnętrzną, a później zderzył się z Kamuim Kobayashim (DAMS) w zakręcie nr 10 i spadł na dalsze miejsce.

Ponadto w stłuczkach brali udział Sebastien Buemi (Arden) i Marcello Puglisi (Piquet), którzy podobnie jak Kobayashi nie ukończyli wyścigu. W efekcie na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa, gdyż konieczne było uprzątnięcie stojących bolidów w bezpieczne miejsce. Kilka okrążeń później, jeszcze w trakcie neutralizacji wyścigu, w bolidzie jadącego na drugiej pozycji Filippiego wysiadła skrzynia biegów i Włoch także musiał wycofać się z wyścigu.

Podczas wznowienia wyścigu Grosjean wyprzedził Chandhoka w pierwszym zakręcie i awansował na trzecie miejsce. Trudniejszym rywalem dla Francuza okazał się tymczasem Yoshimoto i wyglądało na to, że Japończyk nie da się tak łatwo wyprzedzić. Los chciał jednak inaczej i gdy w pewnym momencie tuż przed Yoshimoto wyjechał z boksów dublowany Harald Schlegelmilch (Trident), zmuszając tym samym kierowcę Meritusa do pojechania szeroko w zakręcie, Grosjean nie zmarnował szansy i awansował na drugie miejsce.

Z Fauzym poszło już znacznie łatwiej, bowiem Malezyjczyk zmagał się z nadsterownością. Długo nie trzeba więc było czekać na jego błąd, po którym Grosjean objął prowadzenie i nie oddał go już do samego końca. Fauzy finiszował niespełna cztery sekundy za Grosjeanem, mając tuż za swoimi plecami Chandhoka, który w międzyczasie wyprzedził Yoshimoto po zewnętrznej w 10 zakręcie. Oprócz Japończyka, który zajął ostatecznie czwarte miejsce, punkty zdobyli dzisiaj także obydwaj kierowcy zespołu Durango - Alberto Valerio i Davide Valsecchi.

Valsecchi skorzystał z błędu popełnionego w ostatnim zakręcie przez Souceka, który linię mety przekroczył na siódmej pozycji. Tymczasem Senna złapał gumę w końcówce wyścigu i musiał zjechać do boksów, kończąc wyścig na ostatniej pozycji ze stratą okrążenia do lidera. Kolejne dwa wyścigi GP2 Asia odbędą się za trzy tygodnie w na torze Sentul w Indonezji.

Zdjęcia z sobotniego wyścigu w Dubaju można znaleźć tutaj.

» Klasyfikacje generalne GP2 Asia Series 2008

Źródło: GPUpdate.net, Autosport.com