FIA przedstawiła harmonogram weekendów F1 na sezon 2008
Druga sesja treningowa i kwalifikacje w Singapurze także zostaną rozegrane w nocy
31.01.0811:28
3734wyświetlenia
FIA opublikowała wczoraj harmonogram weekendów Grand Prix na sezon 2008 i tym samym potwierdziła, że w Singapurze oprócz samego wyścigu także druga sesja treningowa i kwalifikacje zostaną przeprowadzone przy sztucznym oświetleniu.
Grand Prix Singapuru zostanie rozegrane w ostatni weekend września i jak już wcześniej informowaliśmy, wyścig ten rozpocznie się o godzinie 20:00 czasu lokalnego (u nas będzie to godzina 14:00).
O tej samej porze rozpocznie się także druga z piątkowych sesji treningowych i sobotnie kwalifikacje na pierwszym ulicznym torze F1 w Azji. Tylko sesje treningowe #1 i #3 rozpoczną się przed zmierzchem - odpowiednio o 16:00 i 17:00 czasu lokalnego.
Inne zauważalne zmiany w harmonogramie to przesunięcie o półtorej godziny do przodu startu wyścigu na torze [url=../tory/?id=Albert Park]Albert Park[/url] w Australii (według naszego czasu nastąpi on o 5:30) i o godzinę do przodu startu wyścigu na Shanghai International Circuit w Chinach, który nastąpi o 9:00 naszego czasu.
Harmonogram weekendów Grand Prix w sezonie 2008 | |
Godzina | Sesja |
---|---|
Piątek (*) | |
10:00 - 11:30 | Sesja treningowa #1 (**) |
14:00 - 15:30 | Sesja treningowa #2 (***) |
Sobota | |
11:00 - 12:00 | Sesja treningowa #3 (****) |
14:00 - 15:00 | Sesja kwalifikacyjna (*****) |
Niedziela | |
14:00 | Wyścig (******) |
(*) W Monako piątkowe sesje treningowe odbywają się w czwartek (**) Z wyjątkiem Singapuru (16:00) (***) Z wyjątkiem Singapuru (20:00) (****) Z wyjątkiem Kanady (10:00), Wielkiej Brytanii (10:00) i Singapuru (17:00) (*****) Z wyjątkiem Kanady (13:00), Wielkiej Brytanii (13:00) and Singapore (20:00) (******) Z wyjątkiem Australii (15:30), Malezji (15:00), Bahrajnu (14:30), Turcji (15:00), Kanady (13:00), Wielkiej Brytanii (13:00), Singapuru (20:00), Japonii (13:30) i Chin (15:00). Godzina startu wyścigu w Brazylii niepotwierdzona. Wszystkie czasy lokalne. |
KOMENTARZE