Szefowie McLarena wezwani przez włoski sąd w Modenie

Dennis, Whitmarsh i inni pracownicy zespołu odpowiedzą na pytania w sprawie Stepneygate
07.02.0820:48
Marek Roczniak
3337wyświetlenia

Jak poinformował dzisiaj serwis autosport.com, szefowie McLarena - Ron Dennis i Martin Whitmarsh zostali wezwani wraz z innymi pracownikami zespołu z Woking przed włoski wymiar sprawiedliwości celem udzielenia wyjaśnień w sprawie afery szpiegowskiej.

Dla FIA "Stepneygate" jest już zamknięta od momentu, kiedy McLaren przeprosił oficjalnie za wykorzystanie posiadanie i próbę wykorzystania poufnych danych Ferrari w 2007 roku, jednak przed włoskim i brytyjskim wymiarem sprawiedliwości toczą się nadal postępowania karne przeciwko Nigelowi Stepneyowi, Mike'owo Coughlanowi i zespołowi McLaren.

W Modenie śledztwo prowadzi Giuseppe Tibis, który od pewnego czasu przesłuchuje osoby zaangażowane w tę sprawę. W ubiegłym roku zaprosił do siebie kierowców stajni z Woking - Fernando Alonso i Pedro de la Rosę, a teraz poinformował prawników McLarena, że chce zadać kilka pytań Dennisowi (szef zespołu), Whitmarshowi (CEO), Coughlanowi (były projektant) i Paddy'emu Lowe (szef techniczny).

Począwszy od 18 lutego Tibis będzie oczekiwał na nich, a także na byłego mechanika Ferrari - Stepneya, który przekazywał Coughlanowi różne informacje i przesłał mu najprawdopodobniej także 700-stronicową tajną dokumentację. Nie wykluczone, że do Modeny będą także musieli się udać dyrektor zarządzający Jonathan Neale i szef ekipy projektowej Rob Taylor, ale włoski sąd nie zna jeszcze ich domowych adresów i na razie nie może ich oficjalnie wezwać. McLaren nie skomentował jeszcze powyższych doniesień Autosportu.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

36
ToshibaUser
08.02.2008 06:56
Pamiętajmy , że osoba staje się winna zarzucanych jej czynów dopiero w momencie skazania jej niepodważalnym i prawomocnym wyrokiem sądu . Póki to nie nastąpi osoba jest jedynie podejrzana o popełnienie zarzucanych jej czynów. Na razie sprawa toczy się w pierwszej instancji więc zanim będą jakieś niepodważalne i prawomocne wyroki to jeszcze sporo czasu minie i nie jedna apelacja będzie ... Pamiętajmy , że Head dopiero w 2007 roku na scieżce postępowania karnego został uniewinniony definitywnie w sprawie śmierci Senny z ... 1994 roku - czy słusznie to już inna sprawa i napewno nie ten temat . Tak więc dopóki Ron lub ktokolwiek inny nie zostanie skazany to bez epitetów . I skończmy już tą dyskusje .
andy
08.02.2008 12:28
rafaello85> McLaren wcale nie jest nauczciwszy. zapomniałeś o ferrari? Przeciez to cnót wszelkich bezdenna głębina
A-J-P
08.02.2008 11:29
Ludzie w tym sporcie nie ma uczciwych. Kazdy powtarzam KAZDY zespol ma jakies przewinienia. Zarowno mak jak i ferrari , williams , bmw itp itd.
rafaello85
08.02.2008 10:41
pasior---> po tym co wydarzyło się w zeszłym roku i jak ulgowo potraktowano McLarena chyba nikt nie uwierzy w Twoje słowa, no może poza Tobą i jeszcze kimś. andy---> wątpię żebyś doczekał takiego mementu gdy sytuacja będzie odwrotna, ale możesz żyć nadzieją... Masz rację - dopatruj się wszędzie teorii spiskowych! Niezawisłe sądy zapewne będą wzywać pracowników McLarena w w weekendy GP, mało tego - na 100% na taką rozprawę będą musieli przywieść jeden, a najlepiej dwa swoje bolidy. Wszystko po to żeby im uniemożliwić zdobycia punktów w wyścigu... Bo McLaren zawsze był "najuczciwszym zespołem w F1", a Ron Dennis to "najuczciwszy" facet pod słońcem i wszystko teraz jest wymierzone w niego. To przecież SPISEK!!!;)
A-J-P
08.02.2008 08:24
Dajcie sobie juz spokoj z tym afera byla i sie skonczyla po co nam kolejna. Tez nie wierze w uczciwosc ferrari bo ferrari ( JAK KAZDY W F1 ) tez kabinowalo i kabinuje ale po co nam kolejna afera i kolejna wojna kibicow. Zauwazcie ,ze jest coraz blizej tego ,ze kibice maka i ferrari nie beda mogli siedziec obok siebie na trybunach bo sie zacznie wojna jak na meczu - a jak kiedys bylo? NORMALNIE. Wiec wrzucmy na LUZ
TobaccoBoy
08.02.2008 07:58
[...ciach] nie tak ostro siostro/MDK andy - nie konfabuluj. Proces w sprawach karnych jest wnoszony z urzędu, a przestępstwo przemysłowe to nie byle delikt. Ferrari nawet nie jest oskarżycielem posiłkowym. A co do terminów - sąd działa NIEZALEŻNIE od FIA i F1 i nie kieruje się przebiegiem sezonu etc. Jesli szukasz teorii spiskowych to zły adres.
andy
08.02.2008 07:31
rafaello85> a ja bym sobie życzył. marze o takiej aferze. tylko żeby się sytuacja odwróciła i to ferrari zostało przyłapane na czymś takim. Bo ja w przeciwieństwie do ciebie nie wierzę w ich krystaliczną uczciwość. z przyjemnością czytał bym wtedy co wypisujesz na ten temat. A wracając to newsa to widać że sezon coraz bliżej i trzeba szefostwo McLarena zająć procesem a nie przygotowaniem do sezonu. Od jesieni było dośc czasu by wezwać ich przed oblicze sądu ale robi się to teraz u progu sezonu. Czysty przypadek? Ja uważam że nie. A wogóle stronami w procesie jest Mclaren i ferrari które wniosło pozew więc dlaczego nikt z ferrari nie jest również teraz wzywany przed Sąd bo przecież też mają wiele do powiedzenia?
pasior
08.02.2008 07:15
rafaello85 chyba nie sądzisz ze ktoś ma większe wejścia w FIA niż scuderFIA
paolo
08.02.2008 02:46
Bardziej wasza dyskusja szkodzi F1 niż sama afera. Pozdro. Wielcy Kibice.
rafaello85
07.02.2008 11:18
A-J-P---> zespół odniósłby niesprawiedliwą korzysć... Masz rację - oby nadchodzący sezon był ekscytujący:) Życzyłbym sobie żeby nigdy już nie było takiej afery jak rok temu.
A-J-P
07.02.2008 11:12
No dobra to ok ale to mow ,ze stepney i denis to zlodzieje a nie caly zespol ;) Ja Denisa nie lubie wrecz nie cierpie - m.in. za to jak sie "ucieszyl" na wegrzech gdy alonso - jego zawodnik - zdobyl PP i wiele innych akcji - ale to nie znaczy ,ze zespol odrazu jest caly taki okropny. wielu nienawidzi montezemolo a kocha ferreri ;) Wiesz kazdy ma swoje zdanie i kazdy bedzie trzymal sie swojej wersji - choc najlepiej byloby to zalac i zaczac sie powoli ekscytowac nadchodzacym 2008 ;) Oby tylko nie bylo tutaj tak jak bylo w hiszpani - bo m.in. za takie rzeczy nienawidze ligi polskiej - nie chce aby tak sie stalo i z F1 a coraz blizej niestety dotego - m.in. rowniez miedzy polskimi kibicami
rafaello85
07.02.2008 10:49
A-J-P --> ja od samego początku nie wierzyłem i nie uwierzę w to, że Ron o niczym nie wiedział! Jeśli by tak było tzn. że nie jest kompetentnym szefem tejże stajni. Co do tej kontroli to sądzę, że po prostu myślał, że się uda. A nawet gdyby nie, to i tak ma po swojej stronie Ecclestona, który już raz mu pomógł. I nie mów, że to nie prawda gdyż nawet zaproszono ga na oficjalną prezentację MP4-23. Ron już wcześniej skłamał twierdząc, że te elastyczne skrzydła zostały podpatrzone. Później się dopiero przyznał, że tę wiedzą dostał od Stepneya. Jak sądzisz dlaczego od razu tego nie powiedzial? Bo miał doskonałego szpiega w zespole głównego rywala. Wydając go to tak jakby zabił kurę znoszącą złote jaja. Także proszę Cię nie wmawiaj mi, że Dennis nie jest winny i na pewno nie wiedział o machlojkach w swoim zespole bo ja w to nie uwierzę nigdy. ToshibaUser---> Ty chyba też nie wierzysz w to co piszesz...
A-J-P
07.02.2008 10:44
dokladnie - tym bardziej ,ze to nie grupka 20 osob na ktorych ma sie oko non stop - to caly sztab ludzi "karierowiczow" jak to nazwales , ktorzy zrobia wszystko aby sie wybic W: Macie dużo do powiedzenia. Forum jest fajniejsze. :-)
ToshibaUser
07.02.2008 10:41
@rafaello85 Ok. Zgoda . Ale... Pytanie tylko brzmi kto wykonał audyt ? Jeżeli został wykonany niekompetentnie to Ron mógł być po raz wtóry zrobiony w konia . Mamy tutaj dwa etapy sprawy . W pierwszym mógł zostać wyrolowany przez podwładnych którzy twierdzili , że "innowacyjne" rozwiązania są " ich " bo byli zwyczajnymi oszustami i karierowiczami . A drugi etap to już po wypłynięciu sprawy i wydaniu wyroku przez FIA . Być może wewnętrzny audyt również okłamał Rona i po raz kolejny Ron został okłamany i wyrolowany przez własnych podwładnych którym ufał . Nie twierdze ,że tak było a Ron jest " męczennikiem za wszystkie grzechy świata " - ale braku lojalności i kłamstwa podwładnych wykluczyć też nie możemy .
A-J-P
07.02.2008 10:41
rafaello85 -> i widzsz - skad wiesz ,ze ron by tak nie zrobil? moze rzeczywiscie nie wiedzial bo sam stwierdziles ,ze kazdy madry szef nakazalby usuniecie ( nie powiesz mi ,ze czlowiek ktory zarzadza jednym z najlepszych zespolow w historii f1 nie jest madry ) dlaczego nie dopuszczasz mysli ,ze akurat on ine wiedzial - przeciez zobacz ile tam ludzi pracuje - on sam nie wie co kto robi w danej chwili. Czy naprawde sadzisz ,ze wiedzac o tym ,ze to sa nie ich systemy - dalby auto do zbadania z nimi gdzie wiedzialby na 100% ,ze bedzie lipa ? No prosze Cie chyba w to nie wierzysz. Nie daje przyzwolenia mowie tylko ,ze takie numery byly od zawsze F1 i beda nadal. Nie wierze w cuda ,ze siedzialbys cicho - swojego sie broni i bys byl na dobre i zle z ferrari - co sie chwali jak juz kiedys powiedzialem bo jestes wiernym fanem ferrari. Ja chce tylko abys dopuscil do glowy inne mozliwosci w tej sprawie bo ty trzymasz sie jednej sciezki.
rafaello85
07.02.2008 10:32
ToshibaUser---> systemy wykryto w MP4-23 czyli już po nałożeniu kary na McLarena. Brytyjski zespół wiedział, że ich bolid będzie musiał przejść inspekcję. Ron nie miał na tyle oleju w głowie żeby nakazać usunięcie tych systemów? Chyba każdy mądry szef na jego miejscu od razu zarządziłby wewnętrzną kontrolę w celu sprawdzenia czy nie ma już żadych nieprawidłowości! Przecież to logiczne, każdy na jego miejscu bałby się, że gdy na jaw wypłyną kolejne sprawy to może już nie być tak kolorowo. Nie mam racji? A-J-P---> ja widzę, że Ty jednak usprawiedliwiasz McLarena za to, że użył te systemy w swoim bolidzie:/ Ja rozumiem, że kibicujesz temu zespołowi i go bronisz, ale tu nie ma taryfy ulgowej! Gdyby Ferrari wycięło taki numer to siedziałbym cicho jak mysz pod miotłą, a nie opowiadał bzdur, że nic takiego się nie stało. A Ty dajesz przyzywolenie na oszustwa?:/ Panowie, skwituję to tak: "nie nazywajmy szamba perfumerią"!
ToshibaUser
07.02.2008 10:29
@A-J-P Dokładnie tak : stawianie oskarżeni bez rozpoznania sprawy , a dopiero później pytanie o dowody jest jak skakanie na główkę do basenu z trampoliny, a później sprawdzanie czy jest w nim woda . My tutaj krytykowaliśmy nonsensowność chuligańskich wybryków " pseudokibiców" w Hiszpanii , tymczasem tutaj zaczynają się w nas samych uwalniać podobne negatywne emocje w komentarzach i zaczynamy tymi komentarzami - nie którzy przynajmniej - dobijać do nich . Tak więc apeluje : spokojne , bez emocji i wyzwisk . Poczekajmy ...
A-J-P
07.02.2008 10:15
no mnie sie z toba ciezko rozmawiac bo jestes zapatrzony w jednym kierunku :P ;) to ,ze akurat znalzlo sie u maka 3 systemy. Znasz sie wystarczajaco dobrze na F1 aby wiedziec ,ze "przechwytywanie" rozwizan od innych i wykradanie sobie informacji w F1 bylo jest i bedzie - tu poprostu jedna sprawa wyszla na jaw ale od lat tak bylo. Ogolnie ja jestem zdania ,ze nie ma sensu dyskotwac juz o tym tylko zaczekac na wyroki. ale jak widze tylko artykul o maku i odrazu widze kilka osob ( w tym i Ciebie ) ze stwierdzeniami zlodzieje , itp itd walkowane w kolko te same slowa to poprostu juz mi sie odechciewa ;) i tutaj sie z toba ToshibaUser zgodze. Przeciez tam jest istny wyscig szczorow - dokaldnie tak moglo byc ,ze przedstawili szefostwu ,ze wymyslili cos nowego co ulepszy auto - a co za tym idzie to odrazu premia kasa itp itd. mozna brac rozne wersje i opcje pod uwage a jak bylo naprawde nie dowiemy sie zapewne ale stawianie oskarzen jak sie nie zna szczegolow tez jest ..... smieszne jednym slowem
ToshibaUser
07.02.2008 10:15
@rafaello85 Zgoda warunkowa z tobą . Jest jednak mały szkopuł - otóż co znaczy sformułowanie : " zespół wiedział " - to jest dyskusyjne . Załóżmy taką sytuacje - nie twierdze , że tak było , ale nie możemy na tym etapie tego wykluczyć - kilku inżynierów średniego szczebla kopiuje 3 systemy Ferrari . Idą do przełożonych i pokazują im 3 "własne" innowacyjne systemy . Skąd Ron miał w pierwszej chwili wiedzieć , że robią go w duże d ? Jak miał to sprawdzić ? Miał zadzwonić do Todt-a i spytać czy to nie jego. Praca w firmie opiera się na zaufaniu do podwładnych i ich odpowiedzialności i lojalności. Więc sprawa nie jest tak jednoznaczna jak widzimy ...
rafaello85
07.02.2008 10:08
A-J-P---> moje zdanie co do tej sprawy znasz gdyż pisałem tu o nim wiele razy. Nie będę się powtarzał po raz enty. Jeśli po tym gdy się dowiedziałeś, że McLaren w MP4-23 chciał użyć 3 systemów, które nie były jego własnością i dalej twierdzisz, że zespół jest niewinny i nie należy go karac... to chyba nie mamy co dalej dyskutowac.
ToshibaUser
07.02.2008 10:05
@A-J-P Z F1 można usunąć tylko zespół który istnieje . Czyż nie ? Jak pisał Mickiewicz " W szczęściu wszystkiego wszystkich są cele" - czy jakoś tak he he ;) Do czego zmierzam ? Wszystkim a zwłaszcza władzą F1 i FIA zależy aby ta sprawa została zamknięta i okryta milczeniem . Tak ? Więc jeżeli sprawa zacznie przybierać negatywny obrót to za zgodą Maxa i Berniego a także szefów pozostałych zespołów Mercedes wykupi resztę akcji McLarena i go przebrandinguje na Mercedes F1 Team - czy jakoś tak . A więc już McLarena nie będzie w F1 tylko będzie Mercedes F1 Team . A skoro McLarena nie będzie - oficjalnie oczywiście - to nie będzie można go usunąć z F1 . Prawda ? he he Więc McLaren będzie ale go nie będzie ... sprawa ucichnie i będzie wreszcie koniec i kropka . Prawda , że to proste . I wszyscy będą zadowoleni :) I będzie jak za starych dobrych lat ... :)
A-J-P
07.02.2008 09:58
NIE! [ciach.....] nie przeklinamy, nawet z kropkami
ToshibaUser
07.02.2008 09:52
@kimir Ja bym nie był tak naiwny i wierzył , że Ron nic nie wiedział i dopiero z gazet się dowiedział . Uważam , że tym kto to nakręcił był ktoś inny (pierwszy komentarz) jednak sprawa nie wyszła i Stepney z Coughlanem musieli radzić sobie sami na własną rękę . Postanowili " pomóc" McLarenowi . Ron początkowo pewno nie wiedział o tym , dowiedział się dopiero gdy to już " stał się " . Co miał zrobić ? Zaryzykował licząc , że sprawa się nie wyda a im się uda pokonać Ferrari . Kiedy już " mleko się wylało " Ron jak dobry dowódca nie opuścił " żołnierzy w potrzasku" i próbował wziąć sprawę na siebie . Robił dobrą minę do złej gry i próbował chronić zespół nawet swoim kosztem . Według mnie to nie Ron był tym " złym chłopcem " który to nakręcił ( to był ktoś inny ) . Ron stał się raczej ofiarą tej sprawy . Ofiarą stała się też cała F1 . Najlepiej aby - dla dobra F1 - na tej sprawie postawić krzyżyk i okryć milczeniem .
A-J-P
07.02.2008 09:50
no dobrze to ja mowie kary na 100% dla stepneya i Coughlana ale jak mak nie dostanie kary ? to jakie wowczas bedzie twoje podejscie ;) Bo dla zlodzieja kara sie nalezy a zlodziejem jest stepney bo to on wykrad z ferrari dane. Inna kwestia jest czy ktos z maka go do tego namowil ( w to watpie ) chcial to opylic i tyle
rafaello85
07.02.2008 09:34
A-J-P---> przecież napisałem, że liczę na surowe kary dla WINNYCH!
A-J-P
07.02.2008 09:30
rafaello85 zgadadzam sie z toba jesli chodzi o pierwsza linijke twojej wypowiedzi. Ale powiedz mi jakie bedziesz mial zdanie jesli sady uznaja winnego tylko stepneya? bo jakby nie patrzec to w sumie on wykradl dane i to on jest zlodziejem a nie zespol maka.
rafaello85
07.02.2008 09:05
Z niecierpliwością czekam na wyroki, które tu zapadną! W FIA - za sprawą Ecclestona i jego bandy - nie można było liczyć na sprawiedliwość, ale sądy to coś innego. Tutaj Bernie nie ma już znajomości... Liczę na surowe kary dla winnych.
kimir
07.02.2008 08:50
Moim zdaniem Ron Denis naprawdę był przekonany o niewinności swoich pracowników, uważając postępek Stepneya za indywidualny wybryk. Myślę, że był to prawdziwy cios dla niego, gdy prawda wyszła na jaw. Mam go mimo wszystko w tej kwestii za uczciwego, ale jako szef zespołu obrywa więcej, niż mu się należy.
A-J-P
07.02.2008 08:47
michal2111 - > z takimi textami kolego idz sobie na onet. michael85 -> powiedz mi szczerze czy naprawdę chciałbys F1 po dyktando tylko Ferrari , gdzie wygrywałby tylko Kimi i juz przed startem wiedziałbys jakie sa pozycje 1 i 2 na mecie? Zastanów sie.
mutu
07.02.2008 08:32
Zobaczymy, czy znowu McLaren dostanie karę...
michal2111
07.02.2008 08:32
jędruś napisał: "A nich Ferrari dalej ciąga cywilnie po sądach Maca. Należy im się jakieś odszkodowanie za te wszystkie świństwa, oszustwa i złodziejstwo które uczynił im Maclaren . " Przydało by się odszkodowanie i to spore. (cenzura) FORZA FERRARI!
Metalpablo
07.02.2008 08:27
ToshibaUser=>wsumie taka możliwość też istnieje,ale chyba nigdy się nie dowiemy prawdy,która pewnie jak zawsze leży po środku (między McLarenem a Ferrari a może nawet tą Hondą i nawet FIA).Osobiście chce jak najszybciej o tej sprawie zapomnieć,bo mnie boli,że taka afera miała miejsce:(.
michael85
07.02.2008 08:26
Precz z McLarenem. Denis to stary oszust!!!
Szakall
07.02.2008 08:08
karać ich !!!
ToshibaUser
07.02.2008 08:04
Procesu karnego nie da się już tak " dyplomatycznie " zakończyć jak sprawy w łonie FIA . Ten smród będzie się jeszcze trochę ciągnął - szkoda dla F1 . Ja się tak zastanawiam czy tutaj szarą eminencją - to tylko moja spekulacja a nie pomówienie - nie był Ross Brawn . Podobno to on kontaktował się z Stepney-em i Coughlan-em i roztaczał wizje współpracy w Hondzie . Honda jednak propozycje " szybkiego wzbogacenia się " przytomnie odrzuciła i powiedzmy "plan" nie wypalił. Ale to tylko moja spekulacja i nie jest to pomawianie , ani zniesławianie nikogo . Czemu myślę o Brawnie ? Ross liczył na to , że to on będzie nr.1 w Ferrari , ale to Jean Todt " zgarnął wszystko" . To było osią konfliktu i Brawn odszedł z Ferrari i znalazł się w Hondzie . Może chciał się zemścić na Jean-ie . Ale nie wszystko poszło tak jak zakładał i rykoszetem dostało się McLarenowi . Zamiast Brawna, Stepneya , Coughlana i projektu super bolidu u Hondy, został tylko Brawn. Ale to tylko moje domysły i nic więcej .
jędruś
07.02.2008 08:02
A nich Ferrari dalej ciąga cywilnie po sądach Maca. Należy im się jakieś odszkodowanie za te wszystkie świństwa, oszustwa i złodziejstwo które uczynił im Maclaren .