Szczegółowy opis przebiegu wyścigu o Grand Prix Francji

07.07.0300:00
Marek Roczniak
4790wyświetlenia
Kierowcy z zespołu Williams - Ralf Schumacher i Juan Pablo Montoya podczas startu zdołali utrzymać się na czołowych pozycjach, chociaż Kolumbijczyk musiał zatroszczyć się o odparcie ataku ze strony Kimiego Raikkonena (McLaren). Fin w chwilę po starcie wyprzedził Michaela Schumachera (Ferrari) i tuż przed pierwszym zakrętem po wewnętrznej przymierzał się także do wyprzedzenia Montoi, jednak ten zdołał w porę zablokować go i tym samym nie dopuścił do utraty drugiej pozycji. Z kolei szansę na wyprzedzenie starszego z braci Schumacherów miał również drugi kierowca z zespołu McLaren - David Coulthard, jednak podczas pokonywania trzeciego zakrętu (Estoril) musiał ustąpić, ponieważ kierowca Ferrari wykonał bardzo podobny manewr, jaki w poprzednim wyścigu (Grand Prix Europy) przetestował na nim Montoya. Różnica polegała jednak na tym, iż Coulthard zdołał w porę przyhamować i w ten sposób nie podzielił losu Niemca, który na torze Nurburgring po kolizji zaliczył piruet. Na szóstej i siódmej pozycji utrzymali się kierowcy Renault - Jarno Trulli i Fernando Alonso, podobnie zresztą jak i dwaj kolejni kierowcy - Rubens Barrichello (Ferrari) i Mark Webber (Jaguar), przy czym bliski wyprzedzenia obydwu z nich był startujący z 10 pozycji Olivier Panis (Toyota). Francuz tuż przed pierwszym zakrętem znajdował się już w zasadzie przed Webberem, jednak nieudaną próbę wyprzedzenia Barrichello przypłacił spadkiem na 11 pozycję, gdyż wraz z Australijczykiem obok niego zdołał również przemknąć drugi kierowca z zespołu Jaguar - Antonio Pizzonia. Partner Panisa - Cristiano da Matta także był bliski awansowania na wyższą pozycję, jednak zaraz za pierwszym zakrętem został trochę przyblokowany przez Pizzonię i w efekcie został wyprzedzony przez kierowców z zespołu B.A.R - Jacques Villeneuve oraz Jenson Button, którzy awansowali 12 i 13 pozycję. Kolejność pozostałych sześciu kierowców, reprezentujących barwy zespołów Sauber, Jordan i Minardi zaraz za trzema pierwszymi zakrętami była w zasadzie bez zmian - stawkę po starcie z boksów zamykał Justin Wilson.

Pod koniec najdłuższej prostej, na której końcu znajduje się najwolniejszy wiraż - Adelaide, nastąpiła kolejna seria pojedynków, przy czym większość z nich nie zakończyła się zmianą w kolejności kierowców. Tak było w przypadku walki pomiędzy Trullim i Coulthardem, Barrichello i Alonso, Panisem i Pizzonią, da Mattą i Buttonem oraz pomiędzy kierowcami z zespołów Sauber i Jordan. Udanym manewrem wyprzedzania popisał się za to Jos Verstappen (Minardi), który podczas pokonywania najostrzejszego zakrętu zdołał wyminąć walczących między sobą kierowców z zespołu Jordan - Giancarlo Fisichellę i Ralpha Firmana, by awansować w ten sposób na 17 pozycję. Holender nie poprzestał jednak na tym i w chwilę później wyprzedził również Heinza-Haralda Frentzena (Sauber). Tymczasem pod koniec pierwszego okrążenia podczas pokonywania szykany prowadzącej na prostą startową w poślizg wpadł jadący na ósmej pozycji Barrichello. Brazylijczyk z odwróceniem swojego bolidu w odpowiednim kierunku musiał poczekać, aż wyminą go wszyscy kierowcy i w ten sposób spadł aż na ostatnią pozycję. Wkrótce zabrał się jednak do odrabiania strat i począwszy od trzeciego okrążenia z każdym kolejnym kółkiem wyprzedzał po jednym kierowcy. Dopiero wyprzedzenie jadącego na 14 pozycji Nicka Heidfelda (Sauber) zabrało mu aż dwa okrążenia, ale na tym musiał chwilowo poprzestać. W międzyczasie Firman został wyprzedzony przez Wilsona i spadł na ostatnie miejsce.

Pierwszą rundę postojów pod koniec 11 okrążenia zapoczątkował Verstappen. Holender w trakcie postoju został wyprzedzony przez Frentzena, Fisichellę, Wilsona oraz Firmana i po powrocie na tor był ostatni. W chwilę później Firman wyprzedził Wilsona i awansował na 18 pozycję. Od 14 do 19 okrążenia pierwsze postoje odbyli również Pizzonia, Coulthard, Firman, Raikkonen, Trulli, Webber, Panis, Frentzen, Montoya, Michael Schumacher, Alonso, Button, Ralf Schumacher i Villeneuve. Po tych postojach kolejność kierowców zajmujących trzy czołowe pozycje była bez zmian. Ralf Schumacher nadal znajdował się na prowadzeniu, przy czym jego przewaga nad partnerem z zespołu Williams - Montoyą wzrosła do blisko 10 sekund, ponieważ Kolumbijczyk ze względu na problemy z założeniem jednego z kół podczas postoju stał dłużej o kilka sekund w boksach. Raikkonen był nadal trzeci, a tuż za nim znalazł się drugi kierowca z zespołu McLaren - Coulthard, który podczas pierwszej rundy postojów zdołał przeskoczyć Michaela Schumachera. Szóstą i siódmą pozycję nadal okupowali kierowcy Renault - Trulli i Alonso, natomiast na kolejnych dwóch pozycjach podążali dwaj brazylijscy kierowcy, którzy jeszcze nie mieli ani jednego postoju na swoim koncie - Barrichello oraz da Matta. Kierowcy ci miejscami zamienili się na 17 okrążeniu po udanym ataku Barrichello i wraz z Heidfeldem, Fisichellą oraz Wilsonem najpóźniej zjechali na pierwsze postoje (okrążenia od 19 do 23). Cała piątka w przeciwieństwie do reszty kierowców najprawdopodobniej tylko dwukrotnie zamierzała odwiedzać boksy podczas tego wyścigu.

Po zakończeniu pierwszej rundy postojów na pozycjach od ósmej do jedenastej ponownie znaleźli się Webber (Australijczykowi tuż przed postojem zabrakło paliwa, ale zdołał dotoczyć się do boksów i dzięki temu stracił niewiele czasu), Pizzonia, Panis i Villeneuve, a tuż za Kanadyjczykiem pojawił się Barrichello, korzystając z problemów drugiego kierowcy z zespołu B.A.R - Buttona, który ze względu na brak paliwa jazdę zakończył na 22 okrążenia. Było to następstwem kłopotów z tankowaniem paliwa podczas pierwszego postoju, kiedy to zawiodła główna maszyna tankująca, a w wyniku niedopatrzenia z drugiej do bolidu wlana została zbyt mała ilość paliwa. Niestety zespół zbyt późno przekonał się, jaka dokładnie ilość paliwa została wlana i zanim zdążył wykalkulować, kiedy trzeba odbyć kolejny postój, Brytyjczyk nie miał już ani kropli paliwa w baku i musiał zjechać z toru. Za Barrichello nadal podążał da Matta, a także kierowcy z zespołu Sauber, ale już w odwrotnej kolejność, ponieważ ze względu na odmienną strategię postojów Frentzen zdołał przeskoczyć Heidfelda i teraz znajdował się na 14 pozycji. Oprócz Frentzena jedno miejsce podczas pierwszej rundy postojów zyskał również Fisichella, który po przeskoczeniu Verstappena, awansował na 16 pozycję. Po 24 okrążeniach stawkę nadal zamykali Verstappen, Firman i Wilson.

Druga runda postojów dla kierowców mających zamiar trzykrotnie odwiedzać boksy rozpoczęła się na 30 okrążeniu od postojów Pizzonii oraz Verstappena, a skończyła się zjazdem do boksów Villeneuve'a siedem okrążeń później. Po tych postojach na pozycjach od pierwszej do ósmej nadal podążali Ralf Schumacher, Montoya (kierowców z zespołu Williams dzieliło już tylko sześć sekund), Raikkonen, Coulthard, Michael Schumacher, Trulli, Alonso oraz Webber. Na dziewiątą pozycję awansował tymczasem Barrichello, przy czym póki co zawdzięczał to tylko jednemu postojowi w boksach. Z kolei zajmujący dotychczas dziewiątą pozycję Pizzonia w trakcie drugiej rundy postojów został ponadto wyprzedzony przez Panisa, a także przez drugiego kierowcę Toyoty - da Mattę, który podobnie jak Barrichello do tej pory miał zaliczony tylko jeden postój. Obaj Brazylijczycy dzięki odmiennej strategii tymczasowo przeskoczyli również Villeneuve'a, który po drugim postoju spadł na 13 pozycję. Jadący na kolejnych dwóch pozycjach kierowcy z zespołu Sauber podczas drugiej rundy postojów kolejny raz zamienili się miejscami, jednak na 39 okrążeniu mający tylko jeden postój na swoim koncie Heidfeld postanowił przepuścić Frentzena, który w ten sposób powrócił na 14 pozycję. Fisichella nadal jechał na 16 pozycji, natomiast Firman i Wilson przeskoczyli Verstappena, korzystając z odmiennej strategii postojów.

Drugie postoje Firman, Heidfeld, Wilson, Barrichello oraz da Matta zaliczyli od 41 do 46 okrążenia. W tym czasie nastąpiły trzy awarie silników, eliminując z walki obydwu kierowców Renault - Trullego i Alonso, a także Fisichellę. Na szóstą i siódmą pozycję awansowali Webber i Panis, natomiast Barrichello dzięki kłopotom Trullego oraz Alonso po drugim postoju nadal był ósmy. Da Matta także był nadal jedenasty, gdyż z jednej strony w trakcie drugiego postoju został wyprzedzony przez Villeneuve oraz Pizzonię, który w międzyczasie na 44 okrążeniu zaliczył trzeci postój w boksach, a z drugiej strony skorzystał z problemów francuskiej stajni Renault, która swojego domowego wyścigu z pewnością nie zaliczy do udanych. Po 47 okrążeniach stawkę zamykali Verstappen, Firman i Wilson. W ślad za Pizzonią trzecie postoje w następnej kolejności zaliczyli kierowcy z zespołu McLaren - Raikkonen i Coulthard, a miało to miejsce pod koniec 47 i 48 okrążenia. Postój Fina odbył się bez najmniejszych problemów, natomiast postój Coultharda miał wręcz koszmarny przebieg. Przede wszystkim zawiodła główna maszyna do tankowania paliwa i konieczność użycia zapasowej spowodowała przedłużenie postoju aż do 17 sekund. Jakby tego było mało, mechanik stojący z lizakiem zbyt szybko zezwolił Szkotowi na opuszczenie stanowiska serwisowego, który w ten sposób pociągnął za sobą mechanika mającego kłopoty z odczepieniem węża paliwowego. Na szczęście Coulthard niemal od razu zatrzymał się w miejscu i dzięki temu nie doszło do tragedii, jednak incydent ten kosztował go utratę kolejnych sekund i małego bocznego elementu aerodynamicznego, oderwanego przez wąż. W tym momencie było już wiadomo, że Szkot nie zdoła się utrzymać przed Michaelem Schumacherem.

Pozostali kierowcy, którzy zdecydowali się na trzy postoje podczas tego wyścigu, boksy odwiedzali do 53 okrążenia. Na czołowych pozycjach utrzymali się kierowcy z zespołu Williams - Ralf Schumacher i Montoya, przy czym przez chwilę dzieliła ich już zaledwie jedna sekunda. Zmniejszenie straty czasowej Kolumbijczyk zawdzięczał większemu szczęściu przy dublowaniu wolniejszych kierowców, jednak widząc, że nie udało mu się przeskoczyć młodszego z braci Schumacherów podczas trzeciej rundy postojów, od razu zwolnił tempo jazdy, dbając już tylko o utrzymanie się na drugiej pozycji. Na trzecią pozycję awansował tymczasem starszy brat Ralfa - Michael, który dzięki dosyć późnemu postojowi w boksach i szybszemu wyprzedzaniu dublowanych kierowców przeskoczył Raikkonena, a także Coultharda, który stracił mnóstwo czasu podczas ostatniego postoju. W ten sposób kierowcy z zespołu McLaren powrócili na pierwotne pozycje startowe - czwartą i piątą. Kolejna zmiana nastąpiła na siódmej pozycji, na którą awansował Barrichello po trzecim postoju Panisa. Villeneuve, Pizzonia, da Matta, Frentzen i Heidfeld po ostatnich planowanych postojach nadal zajmowali pozycje od dziewiątej to trzynastej, natomiast na 14 pozycję awansował Wilson, przeskakując zarówno partnera z zespołu Minardi - Verstappena, jak i Firmana, który ze względu na problemy z prowadzeniem bolidu musiał odbyć dodatkowy postój w boksach.

Ostatnia zmiana w kolejności kierowców nastąpiła kilka okrążeń przed końcem wyścigu, a spowodowana była drobnymi problemami technicznymi z bolidem prowadzonym przez Verstappena. Z tego powodu Holender musiał odbyć dwa dodatkowe postoje w boksach i ostatecznie wyścig ukończył na ostatniej pozycji, ze stratą aż pięciu okrążeń do lidera.