McLaren uważa, że jakaś rzecz mogła uszkodzić koło

"Może do środka dostał się kamień, ale nie jest to oczywiste i musimy to przeanalizować"
28.04.0820:52
Igor Szmidt
3954wyświetlenia

Awaria koła, która spowodowała duży wypadek Heikkiego Kovalainena podczas Grand Prix Hiszpanii była najprawdopodobniej spowodowana przez jakieś przedmiot - być może do środka koła dostał się kamień.

Tak uważa zespól McLaren, który zapowiedział pełne dochodzenie w sprawie tego, co spowodowało ten groźnie wyglądający wypadek. Dyrektor generalny stajni z Woking - Martin Whitmarsh powiedział, że wstępna analiza szczątek obręczy koła wykazała, iż to jakiś przedmiot uszkodził koło. Jednakże nie można wykluczyć tego, że koło zostało uszkodzone, kiedy Fin wleciał w pułapkę żwirową.

To była awaria koła - ale być może w środku znajdowały się jakieś odłamki i musimy to przeanalizować. - powiedział Whitmarsh. To było nowe koło i nie sądzimy, aby było to uszkodzenie strukturalne - może do środka dostał się kamień, ale nie jest to oczywiste i musimy to po prostu przeanalizować. Były pewne ślady, które są typowe dla tego typu sytuacji, ale czy były one spowodowane przejazdem przez żwir? Musimy później odpowiedzieć na to pytanie.

McLaren ma nadzieję, że Kovalainen będzie w wystarczająco dobrej formie, aby pojechać w następnym wyścigu o Grand Prix Turcji, po tym jak Whitmarsh określił wyjście Fin z tego wypadku bez szwanku jako łut szczęścia. Tak, miał szczęście, ponieważ to był duży wypadek - ale cud to za duże słowo. Kiedy spojrzy się na podwozie, jest to straszny widok, ale tak naprawdę bardzo dużą rolę odegrała bariera. Było to duże uderzenie i siła G była wyższa niż podczas katapulty w samolocie wojskowym - nie jest to coś, czego chciałbyś i mógłbyś doświadczyć przez dłuższy czas.

Tymczasem Kovalainen, który jeszcze dziś miał wyjść ze szpitala powiedział, że odczuwa niewielki ból głowy i ma obolałą szyję, ale poza tym czuje się dobrze. Fin przyznał jednak, że nic nie pamięta z wypadku lub tego, co stało się zaraz potem. Jest to wynikiem utraty na krótko przytomności i niewielkiego wstrząśnienia mózgu, tak więc na razie trudno przewidzieć, czy lekarze FIA już za niespełna dwa tygodnie pozwolą mu zasiąść ponownie za kierownicą bolidu.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

11
jędruś
29.04.2008 02:28
Mclaren często ma problemy z awariami opon . Muszą to dokładniej przenalizować, bo wypadek Kovalainena wyglądał bardzo groźnie . Ważne , że Hekkiemu nic się nie stało . To , że boli go szyja i ma lekkie wstrząśnienie mózgu nie oznacza , że nie wystartuje w GP Trucji , choć pewnie jak Kubica w tamtym roku będzie musiał staną przed komisją lekarską FIA . Jeśli to tego czasu się nie wykuruje to pewnie zastąpi go de la Rosa .
Pussik
29.04.2008 01:01
Gdyby nie ta opona, byłabym 40zł do przodu. ;/ Domagam się dochodzena !!
oligator
29.04.2008 06:33
uwielbiam nosy kubicy, prosta, depardieu i innych "z nosem".
rafaello85
28.04.2008 08:31
Kara Nocny Cień---> i to dwa razy! Pierwszy raz wystrzał opony nastąpił w kwalifikacjach do GP Europy - Hamilton wjechał w barierę z opon; drugi raz opona poszła podczas GP Turcji. W przypadku Brytyjczyka była to dwukrotnie prawa przednia opona.
Kara Nocny Cień
28.04.2008 08:25
dziwne Hamiltonowi w zeszłym roku też guma pościła :D
michael85
28.04.2008 08:12
Tak to możliwe McLaren lubi się rozpadać czasie jazdy gdy nie jest klonem Ferrari!
W
28.04.2008 08:01
W domyśle. Nie polemizuję. Ja w domyśle stwierdzam, że nie znam relacji Dennisa i Kubicy, ale na pewno bym się nie obraził mając duży nos. Duży nos jest fajny. Każda okazja do wpisania się w anty-McLarenowską modę jest dobra. "It's made in humor" i o co tyle krzyku. Od dawna wiadomo, że wyspiarski dowcip często nie jest śmieszny.
Witek
28.04.2008 07:42
http://youtube.com/watch?v=LREettZbo_M (oczywiście w domyśle z tym, że będzie lepiej wyglądać ---> ale to i tak nie było miłe)!!!
W
28.04.2008 07:37
Witek -> Obejrzyj wywiad jeszcze raz i nie powielaj bzdur. Poza tym to komentarz nie na temat.
Witek
28.04.2008 07:24
McLaren- a właściwie Ron Dennis- bardzo mi podpadł po wczorajszym wywiadzie na jakiejś brytyjskiej stacji (to była chyba ITV Sport), kiedy to podczas wywiadu z szefem zespołu z Woking dziennikarz zasugerował, iż mają nienajlepszy początek sezonu i być może kierowcy powinni wziąć przykład z Roberta Kubicy, który był skłonny zrzucić kilka kilo by uczynić bolid szybszym. Dennis odpowiedział, iż przede wszystkim Robert powinien zrobić coś ze swoim nosem, to wtedy będzie dużo szybszy i będzie lepiej wyglądać! NO COMMENT!!!
owca
28.04.2008 07:04
fajnie ze nic mu nie jest :-) Heikki musi wystartować w Turcji :-) i skopać tyłek swojemu team mate ;-) trzymam kciuki.