Brawn: Nowe zasady ułatwią wyprzedzanie
"Samochody będą miały dużo mniejszy docisk niż teraz, więc sytuacja ulegnie zmianie"
01.05.0810:14
2883wyświetlenia
Szef zespołu Honda Racing - Ross Brawn sądzi, że zakazanie koców grzewczych i nowe przepisy dotyczące aerodynamiki spowodują o wiele więcej manewrów wyprzedzania. Bolidy Formuły Jeden będą wyglądały nieco inaczej w przyszłym roku, kiedy poziom siły dociskowej zostanie drastycznie zredukowany po to, aby kierowcy mogli jeździć bliżej siebie, co zwiększy szanse na wyprzedzanie.
Samochody będą miały dużo mniejszy docisk niż teraz, więc sytuacja definitywnie ulegnie zmianie.- powiedział Brawn.
Wrażenie jest takie, że przy większej przyczepności mechanicznej/opon i niższym poziomie przyczepności wynikającym z aerodynamiki, jeden samochód będzie miał dużo łatwiej podążać tuż za innym. W konsekwencji wyprzedzanie też będzie łatwiejsze.
Będziemy mieć również przednie skrzydło o zmiennym kącie nachylenia, więc kiedy kierowca znajdzie się tuż za innym, będzie mógł zmienić balans swojego bolidu, co uchroni go przed utratą balansu aerodynamicznego w zakręcie, kiedy będzie jechał za przeciwnikiem. Jest wiele powodów, dla których powinno być lepiej, ale nie wszystkie efekty możemy przewidzieć, dlatego musimy poczekać i zobaczyć, jak to będzie.
W związku z zakazaniem ogrzewaczy opon, kierowca będzie musiał zmierzyć się z dwoma bądź trzema trudnymi okrążeniami po zmianie opon, zanim guma nagrzeje się do optymalnej temperatury. To przyczyniło się do sugestii, że zespoły będą chciały wykonywać jak najmniej pit-stopów, aby uniknąć tych wolnych okrążeń. Brawn uważa jednak, że tak wcale nie musi być i jest optymistycznie nastawiony do nowych zasad, które doprowadzą do większej różnorodności w strategiach zespołów.
Nie sądzę, aby coś takiego miało miejsce.- odpowiedział zapytany o to, czy zespoły będą próbowały ustawić tak strategię, aby zaoszczędzić możliwie najwięcej paliwa.
Myślę, że zespoły będą stosować bardzo interesujące strategie, ponieważ gdy będziesz opuszczał boksy, będziesz miał oczywiście zimne opony i nie będziesz w stanie bronić się przed kimś, kto będzie cię atakował, ale wyobraź sobie sytuacją, że jesteś wstrzymywany przez kogoś, kto jest na długim przejeździe.
Zjeżdżasz wcześniej po paliwo i nowe opony, potem rozgrzewasz je do odpowiedniej temperatury, a ten inny kierowca zjeżdża do boksów trzy okrążenia później i musi zmienić opony. Jeśli pozostaniesz w kontakcie i będziesz miał już rozgrzane opony, będziesz mógł go zaatakować. Widzę wiele różnych scenariuszy. Nie wydaje mi się, aby było to takie proste, że 'wygra ten, kto zostanie najdłużej na torze' - to nie działa na tej zasadzie. Jeśli opony będą miały umiarkowany poziom degradacji, będą stawać się coraz wolniejsze z każdym okrążeniem, więc będzie kolejny brak równowagi w tym aspekcie.
To będzie fascynujące, kiedy wyjedziesz na zimnych oponach i będziesz miał dwa lub trzy okrążenia na dojście do normalnego poziomu, więc będziesz bezbronny. Ludzie będą mieli możliwość wyprzedzania i to jest to czego chcemy. Możemy coś podobnego zaobserwować w GP2. Jest potencjał na dużo więcej okazji do wyprzedzania.- dodał Brawn.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE