Massa nie zmieni swojego podejścia do wyścigów

"Do końca sezonu jeszcze daleka droga i bycie liderem nic dla mnie nie zmienia"
30.06.0814:35
Marek Roczniak
3291wyświetlenia

Felipe Massa powiedział oficjalnej stronie zespołu Ferrari, że jego podejście do kolejnych wyścigów nie ulegnie zmianie, mimo iż do Grand Prix Wielkiej Brytanii przystąpi jako nowy lider mistrzostw świata.

Brazylijczyk objął prowadzenie w mistrzostwach po zwycięstwie na torze Magny-Cours i poza dwoma nieudanymi występami na początku sezonu prezentuje w tym roku wysoką i zarazem równą formę. Jest oczywiście zadowolony z pierwszego miejsca w klasyfikacji kierowców, jednak nalega, że obecna sytuacja nie spowoduje zmiany jego podejścia, jeśli chodzi o ściganie.

Miło jest prowadzić w mistrzostwach i widzieć swoje nazwisko na szczycie tabeli punktowej, ale jeśli mam być szczery, to w chwili obecnej znaczy to bardzo niewiele i powinienem się koncentrować na innych rzeczach. - powiedział Massa. Do końca sezonu jeszcze daleka droga i bycie liderem nic dla mnie nie zmienia.

Wolę koncentrować się na mojej pracy i myśleć o testach oraz każdym nadchodzącym wyścigu. Dopiero po wszystkich wyścigach zobaczymy, czy wszystko zrobiliśmy jak należy. Pewnie, że dobrze jest przystępować do kolejnego wyścigu jako lider serii i zwycięzca ostatniej eliminacji. Daje ci to dodatkową motywację, ale trwa to tylko do momentu, kiedy trzeba zacząć znowu treningi.

Massa był zachęcony najnowszymi usprawnieniami do bolidu F2008, które testował na torze Silverstone w ubiegłym tygodniu, jednak twierdzi, że najwięcej uwagi poświęca temu, aby wrócić do pełni sił. Szczerze mówiąc, potrzebuję teraz trochę czasu na odpoczynek. - powiedział. Jeśli pamiętacie, miałem problem z szyją w Magny-Cours, a potem złapałem jakiegoś wirusa i musiałem testować dwa dni z grypą, więc jestem kompletnie wyczerpany. Muszę się odprężyć i skoncentrować na kolejnym wyścigu. Szyja jest już w porządku po niewielkiej kuracji, ale teraz mam tę grypę. Myślę jednak, że uporam się z nią do wyścigu.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

12
mielony
01.07.2008 07:14
rafaello85 -> tych gości od kłopotów z guzikami to już trzech niedawno było: Lewis, Kova, ostatnio młody Nelson. Pozostali się nie przyznają...
sir_Lukas
01.07.2008 04:22
a to może Kubica wszystkich zaraża bo na początku on miał gorączkę potem Barrichello a teraz Massa ma grypę xD
rafaello85
01.07.2008 09:21
Clydebarrow--> wszyscy znamy jednego gościa, który wcisnął nie ten guzik co trzeba, a nie miał dreszczy;) No chyba, że drżał ze złości po tym jak ponad połowa czołówki objechała go:D Co do Massy, to podoba mi się jego podejście. Bardzo krytykowałem go na początku roku, ale teraz naprawdę nie ma się do czego przyczepić:) Felipe jezdzi równo i skutecznie. Oby tak dalej.
dashofer
30.06.2008 11:38
przy tymkichnieciu uderzenie w kierownice moze wlaczyc katapulte??
Clydebarrow
30.06.2008 04:01
@CamilloS Kichanie w bolidzie to pryszcz... gorsze są dreszcze... wtedy, niechcący, się wciska te wszystkie guziki na kierownicy....
benethor
30.06.2008 03:10
Ja bym się bardziej martwił formą Ferdka po fieście z okazji wyników euro:P
PINHEAD
30.06.2008 01:47
Dobrze ze nie złapał tego wirusa "filipińskiego" co nasz byly prezydent. Massa przynajmniej twierdzi ze bedzie sie starał a pewien gośc z McLarena mówi "możecie mi dawać kary ja i tak bede wygrywał"
madry86
30.06.2008 01:44
Pussik- a może to tylko uczulenie na Hamiltona:D A tak na serio to Robert w Malezji kiedy wywalczył drugie miejsce miał gorączkę więc nie wiem czy grypa aż tak źle wpływa na ściganie;p
CamilloS
30.06.2008 01:35
Jazda bolidem F1 gdy ma się grypę musi być nieciekawa, szczególnie gdy chce się kichać :)
Clydebarrow
30.06.2008 01:29
Szczerze mówiąc, drogi Filipie, nie pamiętamy, że miałeś problem z szyją w Magny-Cours... a jak masz, grypę, złociutki, to chleb z czosnkiem, mleko z miodem i wygrzać się pod kołderką... najlepiej - 7 dni - wtedy skuteczność kuracji gwarantowana... A tak, jak będziesz w tym przeciągu jechał, to mogą jakieś powikłania wyjść...
xjozef
30.06.2008 01:01
dobre, dobre...
Pussik
30.06.2008 12:53
Jeżdzą po świecie i rozprzestrzeniają te wirusy, gnojki jedne. Ja to bym ich pozamykała...