Kierowcy: Hamilton zyskał przewagę

Przyznają jednak, że kara mogła być trochę zbyt surowa
11.09.0818:37
Marek Roczniak
5579wyświetlenia

Kierowcy Formuły 1 uczestniczący w czwartkowej konferencji prasowej na torze Monza zgodzili się, że Lewis Hamilton zyskał przewagę dzięki ścięciu szykany, pomimo oddania od razu miejsca Kimiemu Raikkonenowi, choć niektórzy przyznają, że kara mogła być trochę zbyt surowa.

Stanowisko Felipe Massy na ten temat prezentowaliśmy już kilka dni temu. Dzisiaj Brazylijczyk dodał jeszcze: Można zapytać się kierowców, jak dużo manewrów wyprzedzania jest zwykle w tamtym miejscu. Żadnego pomiędzy ostatnim a pierwszym zakrętem, ponieważ jest tam zbyt krótka prosta. Taka jest moja opinia.

Sebastien Bourdais powiedział z kolei, że przepisy to przepisy: Myślę, że sprawa jest jasna, przepisy są bardzo jasne. Może kara była trochę zbyt surowa, ale on popełnił ten sam błąd dwa razy, zrobił tak wcześniej w Magny-Cours i teraz w Spa. Naprawdę nie rozumiem, skąd bierze się cały szum wokół tej sprawy. Są zasady i każdy musi się im podporządkować. Kara była surowa, ale do ciebie należy decyzja o oddaniu pozycji.

Nico Rosberg dodaje: Zyskał przewagę, ponieważ nie byłby tak blisko, gdyby nie ściął szykany, ale kara była trochę zbyt surowa, gdyż ostatecznie nie miało to dużego wpływu na rezultat końcowy wyścigu. Jednakże z pewnością nie powstrzyma to nas od atakowania w przyszłości.

Jarno Trulli, który także zabierał już głos na ten temat, zgadza się z Rosbergiem: Zgadzam się, że kara była surowa, ale ja nie jestem sędzią. Nie ulega jednak wątpliwości, że zyskał przewagę. Przepisy są bardzo jasne: jeśli zetniesz szykanę, zyskujesz przewagę i musisz ją oddać - w przypadku Lewisa nie powinien atakować od razu w pierwszym zakręcie.

Giancarlo Fisichella był trochę ostrożniejszy w ocenie całego zajścia, gdyż nie widział powtórki wideo, ale powiedział: Z pewnością mógł zyskać małą przewagę i dlatego miał możliwość wyprzedzenia go ponownie w pierwszym zakręcie, ale doliczenie 25 sekund było oczywiście dość mocną karą.

Tymczasem już ponad 50 tysięcy fanów z całego świata podpisało się pod internetową petycją, która - w założeniu pomysłodawców - ma nakłonić FIA do cofnięcia kary dla Hamiltona. Petycja ta znajduje się tutaj.

Źródło: Autosport.com, F1Complete.com

KOMENTARZE

57
Bartix
12.09.2008 10:18
No ale dzięki niemu ani centymetr (kwadratowy) asfaltu się nie marnuje :-)
hawaj
12.09.2008 10:07
Panie Bartix - Ci chipso-żercy widzieli to co chcieli zobaczyć :-) ich zdaniem jeżeli w szykanie jest asfalt to po to by po nim jeździć. Przecież służby drogowe nie wylały asfaltu w bus stop przypadkowo, szkoda żeby się zmarnował od nieużywania. Smuci natomiast to że jakoś tylko Hamilton już nie pierwszy raz wykorzystuje szykany do wyprzedzania.
rafaello85
12.09.2008 09:59
andy---> myślałem, że dla każdego jest jasne, że chodzi mi o wszystkich kierowców, którzy wzieli udział w tej konferencji. Jeśli nie, to powiem raz jeszcze - wszyscy kierowcy, którzy WZIELI UDZIAŁ WE WCZORAJSZEJ KONFERENCJI stwierdzili, że Lewis na ścięciu tamtej szykany zyskał. Przytoczono wypowiedź Laudy, a on chyba ma zdanie inne niż ci Panowie o których mowa jest w tym newsie.
Bartix
12.09.2008 09:05
Panie hawaj czy ja powiedziałem, że trzeba zlikwidować zasady??? Oczywiście, że każda rywalizacja powinna się odbywać według reguł. Rzecz w tym aby reguły te były możliwie jak najbardziej jasne i nie powodowały sytuacji spornych. W tym wypadku chodzi mi nie o same zasady (jest chyba oczywiste że skracanie sobie drogi poza torem jest łamaniem zasad) a o sposób ich egzekwowania. I nie są to jakieś moje wymysły, bo jeszcze dwadzieścia lat temu było to oczywiste dla projektantów torów jak i dla kierownictwa F1. Że asfaltowy jest tor, a wszystko poza nim ma mieć MNIEJSZĄ przyczepność, tak aby każdy błąd kosztował. Ma wtedy miejsce natychmiastowa i bezsporna egzekucja kary. Czy Hamilton pojechałby tak samo gdyby za szykaną była ściana? Czy tych (około) 10 kierowców wyjechałoby na zewnętrzną stronę pierwszego zakrętu gdyby tor wyglądał tak jak jeszcze przed rokiem? Ja widzę, że ktoś robi wszystko aby ułatwiać łamanie zasad. Szanowny Panie hawaj podobno już 50 tys tv chipso-żerców podpisało petycję o cofnięcie kary dla Super Gwiazdora Lewisa Hamiltona. Czy oni widzieli to samo?
hawaj
12.09.2008 08:37
Prawda Bartix - trudno się z Tobą nie zgodzić, jednak wiesz dobrze tak jak i ja że zasady muszą być. Posunę się dalej - każda, nawet bardzo prosta gra, konkurencja, bądź inny rodzaj rywalizacji ma określone zasady. I tylko w kanonie tych zasad możliwa jest rywalizacja. Nie można dopuszczać samowoli, argumentując to nadmiarem przepisów. F1 to bardzo złożony i skomplikowany sport, więc nie widzę w tym nic dziwnego że jest bardziej skomplikowany od tenisa, czy siatkówki - to naturalna kolej rzeczy. Nikt też nie mówi o mnożeniu przepisów na siłę. Ścięcie szykany w F1 - to taki dla porównania aut w piłce nożnej - to podstawowa zasada, reguła i nie mów mi że przeciętny "tv chipso-żerca" nie zauważył manewru Hamiltona. i jeszcze jedno - przepisy odnoście szykany to podstawa tego sportu - bez tego przepisu nie byłoby wyścigów asfaltowych tylko offroad ...
Bartix
12.09.2008 08:12
Panie hawaj w przepisach i regulacjach zawsze można znaleźć jakąś lukę. Wyegzekwowanie przepisów wymaga narad sędziów, potem są apelacje petycje etc. Ponadto nadmiar przepisów zaciemnia reguły gry i sport jest coraz mniej czytelny dla przeciętnego tv chipso-żercy. Najlepszym sposobem egzekwowania przepisów są warunki w których nie opłaca się ich łamać. (czyt. nie opłaca się ścinać szykan) tj szutrowe pobocza, progi, wysokie krawężniki, lub bandy. Właśnie zaczęła się pierwsza sesja na Monza, i co widzimy na drugiej szykanie?? Tak zgadza się ASFALT.
hawaj
12.09.2008 07:42
sławek s zgadzam się z Tobą w 100%, to całe dążenie do bezpieczeństwa powoduje że takie Hamiltony coraz śmielej sobie poczynają nie zważając na konsekwencje. Po części jest to też efekt tego że dzieci symulatorów tak naprawdę nie czują różnicy po czym jadą :-) Ale to da się jakoś przeżyć, wprowadzając odpowiednie przepisy i regulacje zachowania na torze. Ale jak czytam gdy gość cytuje wypowiedź Ralfa Schumachera o niesłusznym ukaraniu Hamiltona to ja pytam gdzie ludzie mają głowę i czy nie można wybrać sobie większego autorytetu, kogoś kto gada z sensem jakimś i kto coś znaczy w F1 ? Ale już chyba największy ból "naszych" czasów to to, że kibiców nie interesuje walka fair tylko zwycięstwo ich pupilka !!
slawek_s
12.09.2008 06:28
Na Monzie pierwsza szykana ma asfaltowe pobocze, jednak usiane ono jest progami, niepozwalajacymi na skracanie jej bez zmniejszania predkosci, to samo na szykanie za Tunelem w Monaco. Dziwne, ze w Belgii nie bylo tego rozwiazania. Wtedy Hamilton po takim przejezdzie wjechalby w sciane oddzielajaca boxy od prostej startowej przelatujac 0,5 m nad torem. A swoja droga na starym Bus Stopie byly plastikowe bloki wypelnione woda, ustawione tak, ze skrocenie szykany bylo kosztowniejsze niz jej normalne pokonanie, dziwne, ze z tego tez zrezygnowali w imie zle pojetego bezpieczenstwa. Mysle, ze w tym jest metoda powstrzymywania takich Hamiltonow. Nie trzeba bedzie angazowac sedziow w takie sprawy i posadzac ich o stronniczosc.
Bartix
12.09.2008 06:17
Takie sytuacje będą coraz częstsze, będziemy mieli wiele okazji do pisania petycji :-) Niektórym jest to na rękę, zwłaszcza ekspertom z FIA. Wreszcie poczują się naprawdę potrzebni i ważni. Wynik co drugiego wyścigu ustalany przez Wielką Radę FIA, stanie się normą. To bardzo utalentowani ludzie potrafią "załatwić" każdą dyscyplinę. Proszę spojrzeć co zrobili z WRC, gdzie "taktyczne" postoje na odcinkach specjalnych już są normą. Znamienne były słowa naczelnego eksperta Borowiaka, który stwierdził, że FIA będzie musiała znaleźć na to jakiś sposób. Ano tak, teraz będą dzielnie walczyć o naprawę tego co wcześniej spie...... Czy czegoś to nie przypomina? Tak to jest typowe działanie każdej pasożytniczej biurokratycznej instytucji. Ciekawe jaki będzie następny żywiciel tego robaka? Chociaż obecny wydaje się być jeszcze dość żywotny (można z niego jeszcze wyssać wiele milionów) to jednak na dłuższą metę nie ma szans.
bicampeon
12.09.2008 05:37
Kontrpetycja po to by przeprosić (w imieniu fanów F1) FIA za tą pierwszą petycję, żeby się tym nie przejmowali :)
andy
12.09.2008 05:03
rafaello85> nie wszyscy kierowcy i ludzie związani z F1 są zgodni co do tego, że kara dla lewisa była słuszna. Niestety ale na tej stronie przytaczane są tylko głosy tych którzy mówią o słuszności decyzji sędziów. Nie ma opini Ralfa Schumachera, Pata Symondsa itp. Więc nie gadaj głupot i nie wprowadzaj innych w błąd ze wszyscy mówią jednym głosem.
Bartix
11.09.2008 11:47
Szlag trafia jak się tego słucha/czyta. TO JEST TYLKO EFEKT PRZEBUDOWY TORU !!! Bo przecież było niebezpiecznie, a mamy postęp i XXI wiek i wszyscy muszą być bezpieczni. Mamy już asfalt na poboczach zamiast niebezpiecznych ścian, żwiru czy trawy, mamy bezpieczne biopaliwa, już słychać pomysły o zniesieniu tankowań bo.. tak też niebezpieczne, i skróceniu wyścigów. To może od razu dać sobie spokój??? Wtedy będzie najbezpieczniej.
ergie
11.09.2008 10:23
Tak jak to ktoś już napisał w necie. Ciekawe czy gdyby na tym zakręcie była ściana HAM też by próbował ściąć ten zakręt?
hawaj
11.09.2008 10:16
... właśnie - pozostaje pytanie po co - jeżeli z góry wiadomo że pojawi się kilku "mądrych" dla których przepisy nie powinny dotyczyć ich pupila.
rafaello85
11.09.2008 09:56
...albo i więcej. Pytanie tylko: po co?
Kara Nocny Cień
11.09.2008 09:52
90% głosów z Anglii?? Wystarczy zrobić kontrpetycję dobrze rozreklamować w pl i mamy 200tys głosów....
kemek
11.09.2008 09:25
Złamał przepis i dostał karę, jaka należy się za przewinienie. Proste. http://www.youtube.com/watch?v=Z73bNiykVHg (start od 2:24) Patrzcie jak przepuścił Schumacher za pierwszą szykaną - wydaje mi się, że 'trochę' inaczej niż Lewis... Wręcz przepuścił jednego za dużo, ale wiedział dobrze, że ma wyraźnie ustąpić.
rafaello85
11.09.2008 09:25
No proszę, wszyscy kierowcy zgodnie stwierdzili, że Lewis na ścięciu tamtej szykany zyskał. Szkoda, że nie zaproszono na konferencję Lewisa Hamiltona - wysłuchalibyśmy co on w tej kwestii ma do pwoiedzenia. p.s Panowie Obrońcy już się dopisali do tej petycji?;) ( pytanie retoryczne ) ;p
bicampeon
11.09.2008 08:53
Petycja pokazuje jak bardzo Hamilton jest wspierany, ale prawie wszystkie głosy to pewnie z Anglii. Ogólnie cieszę się z tej decyzji sędziów, bo walka będzie bardziej wyrównana i mam nadzieję, że rozstrzygnięcie w sprawie tytułu będzie miało miejsce w ostatnim wyścigu. Może kierowcy są podzieleni w tej sprawie, ale większość jednak zgadza się z sędziami. To czy Hamilton odzyskałby szybko pozycję w GP Włoch gdyby został cofnięty o 10 miejsc to jednak wątpie, najwyżej wskoczyłby na 5-6 miejsce.Takie jest moje zdanie.
MairJ23
11.09.2008 08:51
A moze to jest poczatek jego konca w tym sezonei rowniez - nei wiem czy pamietacie ale w zeszlym roku si etez tak zaczelo z ta moze roznica (ale nei wiemy bo nikt przyszlosci nie przepowiada) ze w tym sezonei chlopak sie pozbiera .... a moze sie nei pozbiera i bedzie jak rok temu - - tytul mu kolo nosa przejdzie.... wiec moze i akim ma wielka racje z ta marionetka jaka jest hamilton w rekach mclarena.... mozer powinni mu poprostu byc soba.... A co do szykany.... wyobrazcie sobie taka sytuacje.... ktokolwiek scina szykane ale nikogo nei wyprzedza bo nikt nei jest blisko.... okrazenie pozniej znow robi to samo i potem to samo.... czy to ... samo to... juz nei jest niezgodne z przepisami ? wiec jakas kara tu musiala byc a jak czytalem regulamin to po pierwsze kara na mniej niz 5 okrazen do konca moze byc wyznaczona po wyscigu a po drugie - za cos takiego sa tylko dwie kary - 10 miejsc + w nastepnym wyscigu badz 25 sek dodane do wyniku koncowego (podczas wyscigu 25 sek zamienione na stop and go lub na DT) i tyle w tym temacie !
gross
11.09.2008 08:30
może niech mu nie luzują smyczy ;) już jeden Brytyjczyk miał luźno i w Hondzie pedały drepcze ;)
jaguar666
11.09.2008 08:25
Oho, kto tu coś konfabuluje o dziwnych prowokacjach? A może zamiast pisać jakieś dziwactwa, zastanowicie się najpierw trochę? bolprus i Rebel, na dobre wam wyjdzie: weźcie sobie przeanalizujcie wyścig po wyścigu od początku kariery Hamiltona w F1 z uwzględnieniem z jakiej pozycji Brytyjczyk startował (bądź na którą poprzez własne błędy, błędy zespołu lub zdarzenia losowe spadał) i na jakiej pozycji kończył wyścig oraz jak się zachowywał w jego trakcie. Dla waszego ułatwienia przypomnę wam najlepszy okaz z jego tegorocznego CV - GP Malezji.
MairJ23
11.09.2008 08:17
hehehe - zaraz jak tylko zobaczylem tytul tego artykulu wiedzialem ze tu zacznei sie znow dziac - nie czytalem jeszcze waszych wypowiedzi.... wlasnei zasiadlem :) BRB :)
sneer
11.09.2008 08:08
Podpisałem się. W komentarzu napisałem że popieram decyzję sędziów :D
Banditto
11.09.2008 08:03
akkim, trafiłeś w same sedno - punkt dla Ciebie! :-)
Huckleberry
11.09.2008 07:51
akim zgadzam się, jeszcze chwila takich ekscesów i zobaczymy jak Hamilton rozsypuje się psychicznie jak przed rokiem. A szkoda by było, bo to dobry kierowca i chętnie będę oglądał zażartą walkę do ostatniego wyscigu jak przed rokiem :)
ht-hubcio
11.09.2008 07:44
Czyli równie dobrze tytuł mógłby być: "Kierowcy: kara dla Hamiltona za surowa"...
akkim
11.09.2008 07:41
No i znowu zaczyna się matkowanie jak przed rokiem. Już mu raz nagrabili tym głaskaniem. Zaprogramowali go od początku do końca? Po co znowu zaczynają produkcję mistrza F1??? Kara słuszna, mogła być bardziej dotkliwa ale oczywiście wujek Denis nie pozwoli aby pupilkowi coś mogło przeszkadzać w zdobyciu tytułu. Jeżeli jest na ten tytuł przygotowany i dojrzał do niego to poradzi sobie sam. Jest dobry ma świetne auto po co to cacanie i praca na tytuł poza torem. Wjęcej z tego szkody dla Lewisa i McL niż pożytku. Nagrabili sobie i jemu już dosyć w ubiegłym sezonie. Miał /teoretycznie/ tytuł w kieszeni i spalił się bo presja przerosła tego w sumie młodego chłopaka. Nie wiem czy ktoś tak do końca wie kim on jest naprawdę? Co myśli jak się zachowuje poza torem? On od początku do końca to istna chodząca reklama zespołu i Denisa. To jest po prostu chore. Czy on ma w ogóle jakieś wady? Powinni mu poluzować tą smycz to może wreszcie byśmy coś wiedzieli o nim wjęcej niż to co musimy oglądać w wywiadach. To przecież młody chłopak a zachowuje się jak robot. Tylko: cudowny zespół, mechanicy, cudowna praca, świetna atmosfera, nigdzie indziej tylko z Denisem. Szkoda mi go bo to nie jest normalne zachowanie. Tymi pieszczotami w zeszłym roku zrobili u więcej kłopotów niż przysługi. Teraz zaczyna sie znowu bo różnica punktów mała i GP z każdym tygodniem ubywa. To skoro petycja to ja mam pomysł wyślijmy petycję do wujka Denisa aby pozwolił Lewisowi żeby choć troszkę był sobą i aby zdjął mu tą uzdę. To przecież może być sympatyczny chłopak. Ale jako chodzącej reklamie McLarena jakoś nie bardzo wierzę i budzi podejrzenie głębokiej nieszczerości w tym co mówi.
sebas
11.09.2008 07:26
Myśl, że Hamilton i tak powinien się cieszyć. Teraz ma trzecie miejsce. Gdyby dostał 10 miejsc do tyłu na starcie w następnym wyścigu byłoby to mniej korzystne dla niego. Do podium by nie doczłapał na pewno. A teraz może śmiało walczyć o PP bez obaw. A kara jest słuszna jak najbardziej.
michael85
11.09.2008 07:09
Czy jest jakaś petycja pozwalająca poprzeć działania sędziów?
Morgul
11.09.2008 06:32
Kara sluszna tez nie rozumiem tego calego zamieszana od poczatku, gdyby nie scial to by nie wyprzedzil Raikkonena.. gdyby mu nie dali kary to teraz wszyscy by cieli szykany i zakrety.
noofaq
11.09.2008 06:25
bolprus: jakby hamilton przez cały wyścig odrabiał stratę po 0.1-0.2 na okrążeniu to przyjechałby 5-10 sekund przed raikkonenem i nie musiałby go nawet wyprzedzać bo startował z PP ;)
fernandof1
11.09.2008 06:21
Maraz musze cie rozczarowac bo wiem o co ci chodzi ale to nie to mogłem dostac autograf od hamiltona ale mi niedał a spotkałem go w tewin wood na ulicy przed rozpoczenciem sezonu 2007
SpeedyGonzales
11.09.2008 06:18
Mi się podoba podejście Jarno i Sebka do sprawy - zasady to zasady i trzeba je przestrzegać.
Lukas
11.09.2008 06:02
Może warto by tą konferencją zamknąć ten temat i czekać na oficjalne rozpatrzenie apelacji przez FIA?
bolprus
11.09.2008 06:00
Rebel popieram. Nie każdy news musi sie konczyć jak debata polityczna. Kara jest, raczej zadna siła jej nie cofnie. Najbardziej jednak boli to, ze została ona nałożona po wyścigu. Jednak wierzę w Maci i liczę na ten upragniony przeze mnie tytuł. ps A najlepiej na obydwa :-D
Rebel
11.09.2008 05:55
jaguar666- Do 3 miejsca odrobił by to bez problemu, może nawet i 2 ale nic poza tym. Jak powiedział bolprus daruj sobie takie komentarze... Każdy news musi się kończyć obrażaniem i prowokacjami, nie lepiej pisać komentarzy na poziomie i utrzymać na tej stronie ''zdrową konwersacją''
Dasqez
11.09.2008 05:51
Ojej, już lecę podpisywać petycję.... Kurczę, przepisy to przepisy, Hamilton nie jest pępkiem świata i jego reguły także dotyczą. Skończyło się już dobre z zeszłego sezonu kiedy to FIA lizała mu tyłek.
bolprus
11.09.2008 05:49
jaguar666 na jakiej podstawie sądzisz, że Hamilton jest mistrzem pustego toru?? Przypomnieć Ci rekord bączków Massy , gdy spadła odrobina deszczu?? albo postawę Raikkonena w ostatnim wyścigu?? Hamilton proszę ja Ciebie cały wyścig odrabiał stratę i to po 0.1-0.2 na okrążeniu co świadczy o jego opanowaniu. Także takie komentarze mozesz sobie darować. Pozdro
jaguar666
11.09.2008 05:41
Normalnie dostałby karę przejazdu przez boksy, ale że wyścig się już skończył, więc pozostała kara czasowa lub miejsca. Jakby dostał 10 do tyłu, to na Monzie i tak by nie odrobił. Jako mistrz pustego toru udowodniłby po raz kolejny, że w głowie mu się gotuje, jak widzi inny bolid przed sobą. A jest gdzieś może petycja by Hamiltona nauczyć kultury osobistej na torze i poza nim oraz sztuki czytania ze zrozumieniem oraz wyłania na terapię?
hawaj
11.09.2008 05:30
Racja Rebel - Hamilton na Monza mógłby zbyt szybko odrobić 10 pozycji bo jest więcej szykan :D:D:D
Rebel
11.09.2008 05:26
Dzięki Maraz Myślę że na Monzie Hamilton mógłby zbyt szybko odrobić te 10 miejsc, więc sędziowie jednak podjęli słuszną decyzję i niema nad czym polemizować.
Hitokiri
11.09.2008 05:25
Nie mieli innej do wyboru za to wykroczenie, było -10 pozycji na starcie w następnym wyścigu lub -25 sekund w tym.
Maraz
11.09.2008 05:20
Mieli do wyboru 10 miejsc do tyłu na starcie we Włoszech.
Rebel
11.09.2008 05:14
Kara jest zbyt wysoka ale jaką inną karę mieli do wyboru, chyba nie pieniężną, może ktoś się orientuje?
andy
11.09.2008 05:09
TimOOv> są mniej więcej takimi samymi ekspertami (nie lepszymi) jak Lauda i Ralf Schumacher , którzy uważają decyzje o ukaraniu za błąd bo nie było żadnego przewinienia Hamiltona. Dlaczego akurat o 2 pozycje? przeciez wyprzedził tylko jednego zawodnika w ten sposób.
Pieczar
11.09.2008 05:08
W świetle przepisów kara jest słuszna. Nie można sobie żonglować karami jak się chce, "bo on wygrał wyścig to nie doliczymy mu 25 sekund, tylko każemy mu zapłacić xxx euro". Przepisy są takie same dla wszystkich.
hawaj
11.09.2008 05:05
Kara jest odpowiednia - mniejszej być nie mogło - kara przejazdu przez boksy trwałaby równie długo.
TimOOv
11.09.2008 05:05
andy proponuje zamiast tego kare przesunięcia o 2 pozycje w GP Belgi 2008 podoba się? i jeszcze jedno czy uważasz ze wymienieni w newsie są ekspertami większymi od ciebie?
Maraz
11.09.2008 05:05
fernandof1, jeśli piszesz "bo nielubiłem hamiltona od początku", to Twoja opinia przede wszystkim wynika z uprzedzeń, a więc jest niewiele warta.
andy
11.09.2008 05:01
ale wszyscy jak jeden mówią że kara jest nieadekwatna do winy. to chyba tez o czymś świadczy. a skoro juz o tych zasadach wszyscy mówią to niech mnie ktoś w końcu oświeci i wskaże który to punkt regulaminu mówi o ścięciu szykany i w jaki sposób nalezy oddać uzyskaną w ten sposób przewage?
fernandof1
11.09.2008 04:59
Banditto zgadzam sie z stobą . Rebel tez mam takam nadzieje bo nielubiłem hamiltona od początku Zasady to zasady i dlaczego by mieli zmieniac wyrok tylko podnaciskiem fanów L.hamiltona a nawet dobrze sie stało ze dostał kare wplyneło to na felipe i mam nadzieje ze w tym roku bedzie mistrzem
noofaq
11.09.2008 04:58
jest petycja w drugą stronę? :)
TimOOv
11.09.2008 04:57
robimy kontrpetycje!!
Saruto
11.09.2008 04:57
Nie ma szans na zmienienie decyzji.
Rebel
11.09.2008 04:51
Ciekawa sytuacja z tą petycją, pierwszy raz o takim czymś słyszę w F1. Ciekawi mnie czy taka petycja miała by miejsce jakby któryś ze słabszych kierowców dostał taką karę. Mam nadzieję że FIA nie ugnie się pod naciskiem fanów Hamiltona.
Banditto
11.09.2008 04:49
IMO ta petycja to kompletna bzdura... Fani to nie sędziowie a petycja to nie jest sposób na wpływanie na zasady, które są jednakowe dla wszystkich.