DTM: Paul di Resta odniósł drugie zwycięsto w karierze

Paul di Resta (Mercedes) zachował szanse na tytuł, pokonując w dzisiejszym wyścigu serii DTM na torze Catalunya lidera mistrzostw - Timo Scheidera (Audi). Było to drugie zwycięstwo Szkota w tym sezonie i zarazem w karierze.

Obaj kierowcy wyprzedzili na starcie zdobywcę pole position - Bernda Schneidera (Mercedes) i w pierwszej fazie wyścigu jechali blisko siebie. Początkowo liderem był Scheider, jednak di Resta zdołał w pewnym momencie zbliżyć się do niego na tyle blisko, że mógł pokusić się o atak na końcu drugiej pod względem długości prostej i wyprzedził kierowcę Audi.

Od tego momentu Szkot kontrolował już przebieg wyścigu, wygrywając z przewagą ponad czterech sekund, by zmniejszyć swoją stratę w mistrzostwach do Scheidera do siedmiu punktów na dwa wyścigi przed końcem sezonu. Tymczasem Schneider musiał jeszcze martwić się o naciskającego go przez niemal cały wyścig Martina Tomczyka (Audi), ale nie ugiął się pod presją i stanął na najniższym stopniu podium.

Piąte miejsce zajął pierwotnie Mattias Ekstrom (Audi), jednak sędziowie doliczyli mu 50 sekund kary za kolizję z Jamie Greenem (Mercedes) na ostatnim okrążeniu. Szwed wprawił najpierw w poślizg rywala w pierwszym zakręcie, a gdy ten dogonił go ponownie w dalszej części okrążenia, obaj zderzyli się kilka razy, a na koniec Ekstrom zmusił Greena do wjechania w żwir, przez co ten stracił dwa miejsca. Po uwzględnieniu kary Ekstrom został sklasyfikowany na 9 pozycji, a przed nim na miejscach 5-8 uplasowali się Mike Rockenfeller, Alexandre Premat (obaj w zeszłorocznych Audi), Green i Ralf Schumacher (Mercedes), dla którego była to druga zdobycz punktowa w tym sezonie.

Aktualizacja: Ekstrom został ostatecznie całkowicie wykluczony z klasyfikacji wyścig za wszystkie incydenty na ostatnim okrążeniu, natomiast Green otrzymał karę 30 sekund za kolizję w szykanie i zajął ósme miejsce. Sędziowie orzekli, że zachowanie obydwu kierowców było szkodliwe dla wizerunku DTM.

•  Rezultat wyścigu DTM na torze Catalunya
•  Klasyfikacje generalne DTM
_

Pierwszy z dwóch dzisiejszych wyścigów serii WTCC na torze Imola ułożył się po myśli lidera mistrzostw Yvana Mullera, który tuż po starcie zdołał pokonać zdobywcę pole position, prowadzącego także Seata Leona TDI - Rickarda Rydella. Szwed pełnił później rolę swoistej tarczy dla zespołowego kolegi, odpierając skutecznie ataki innych kierowców.

Na trzeciej pozycji ze stratą mniej niż sekundy do Mullera finiszował James Thompson w swojej Honda Accord Euro R, zapewniając zespołowi N.Technology pierwsze podium w tym sezonie. Thompson był zaangażowany w kolizję z Alainem Menu (Chevrolet) w Tamburello podczas walki o czwarte miejsce, która dla Szwajcara zakończyła się odpadnięciem z wyścigu, a całą sytuację musieli przeanalizować sędziowie, ale obyło się bez kary.

Thompson wyprzedził później jeszcze Roberta Huffa (Chevrolet), zapewniając sobie najniższy stopień podium, a na miejscach 5-8 finiszowali Gabriele Tarquini (Seat), Nicola Larini (Chevrolet), Augusto Farfus i Jorg Muller (obaj w BMW). Koncern z Monachium miał więc zapewniony pierwszy rząd startowy do drugiego wyścigu, a tymczasem Yvan Muller powiększył swoją przewagę w mistrzostwach nad Tarquinim do 8 punktów, podczas gdy jeden z jego innych rywali w walce o tytuł - Andy Priaulx (BMW) nie zdobył ani jednego punktu.

_

Drugi wyścig okazał się jeszcze bardziej udany dla Thompsona, który po starcie z piątej pozycji zdołał zapewnić Hondzie pierwsze zwycięstwo w mistrzostwach świata samochodów turystycznych. Brytyjczyk przeżył jednak chwile grozy, gdy w stojącym przed nim na starcie Seacie Tarquiniego zgasł silnik.

Thompson zdołał w ostatnim momencie ominąć samochód Tarquiniego, ale mniej szczęścia miał Felix Porteiro (BMW), który uderzył w tył Seata, eliminując siebie i Tarquiniego z wyścigu. Na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa, a tuż po restarcie Thompson, który zajmował w tym momencie czwarte miejsce, wyprzedził dwa Chevrolety prowadzone przez Huffa i Lariniego, by ruszyć w pogoń za jadącym od startu na prowadzeniu Jorgiem Mullerem.

Decydujący moment wyścigu nastąpił na siódmym okrążeniu, kiedy Thompson zdołał wyprzedzić Mullera. Od tego momentu Brytyjczyk jechał już niezagrożony, wygrywając z sekundową przewagą nad kierowcą BMW. Podium uzupełnił Huff, wyprzedzając w końcówce wyścigu zespołowego kolegę - Lariniego. Na pozycjach 3 i 4 finiszowali zdobywcy czołowych miejsc w pierwszym wyścigu - Yvan Muller i Rydell, a punktowaną ósemkę zamknęli Priaulx i Farfus, zamieniając się miejscami na ostatnim okrążeniu w Acque Minerali.

Na sześć wyścigów przed końcem sezonu Yvan Muller prowadzi w klasyfikacji generalnej kierowców z 12 punktami przewagi nad Tarquinim. Rydell awansował na trzecie miejsce, a więc całą pierwszą trójkę okupują w tym momencie kierowcy Seata.

•  Klasyfikacje generalne WTCC

Źródło: Autosport.com