LiGNA: WTCC: Grand Prix Hiszpanii - wyniki i wypowiedzi kierowców

06.11.0818:44
Rubiq
1584wyświetlenia
Dane toru


Circuit Ricardo Tormo
Lokalizacja: Walencja, Hiszpania
Liczba okrążeń: 17

Szczegółowe statystyki bez uwzględnienia ewentualnych kar

Wyścig 1
Wyścig 2


Komentarze prasowe

Komentarze prasowe zespołów są publikowane w oryginalnej formie. LiGNA nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Peugeot Ducati Corse

Grekyy - Liczyłem dziś na jakiś postęp oraz że tym razem ominą mnie nieszczęśliwe zdarzenia na torze, dzięki czemu zapunktuję znów w obu wyścigach. Niestety stało się odwrotnie i wypadałem z gry na pierwszych okrążeniach. W R1 obróciło mnie po tym jak wjechał we mnie inny kierowca, w R2 popełniłem błąd w szybkim 3cim sektorze. Z tyłu było sporo dramatycznej walki, głównie z Alassane Bamba, Rubiqiem i kolegą z zespołu, który dzielnie się bronił. Miejsca 10 i 9 nie są ostatecznie tak złe biorąc pod uwagę okoliczności. Samochód był szybki ale trudny w prowadzeniu - nieco przesadziłem z ustawieniami i zemściło się to na mnie.

Cuore Sportivo

B4ndit - Qual okerśliłbym słowem "żałosny". Jako pierwszy kierowca zakończyłem pomiarowe kółko i jak zobaczyłem czas 1:42:9xx, to się żegnałem z czołówką, bo taki czas powinnien mi dać 5-7 miejsce (chyba 5 osób na treningach zeszła poniżej 1:42:6xx ). Jednak potem coraz to kolejne osoby popełniały błędy i w efekcie podarowały mi PP. R1 poszedł bardzo dobrze: PP,FL,P1. Powoli zwiększałem przewage nad kemkiem (P2), ale jak zobaczyłem, że dodgers (P3) popełnił większy błąd i wypadł poza top 5, to mocno zwolniłem. Przesunąłem o 1% balans hamulców na przód (dla pewności żeby niezaliczyć spina jeśli bym gdzieś popełnił błąd i musiałbym się ratować mocnym hamowaniem). Spokojną/powolną/samotną jazdą dotoczyłem się do mety (kibicując z calych sił kemkowi i kojotowi, żeby dzielnie stawiali opór dodgersowi ;) ). R2 też poszedł nie najgorzej. 5 pozycja to wina moich drobnych błędów. W T1 straciłem 3 pozycje i pewnie około 5-7 sekund. Szybko poradziłem sobie z Grekyym, Kemkiem i kimś jeszcze. Chwilę goniłem Yankessa i Rubiq'a (P5/P6), którzy walczyli ze sobą, jednocześnie dość szybko doganiałem kierowców na P3/P4. Yankessa dość łatwo wyprzedziłem, niestety chwilę później po lekkim kontakcie z nim, straciłem z 2-4 sekund. Szybko odrobiłem stratę i dogoniłem Rubiq'a. Niestety lekko uderzyłem go w tył na zakręcie numer 6, co skończyło się dla niego spinem, za co go przepraszam. Poczekałem i przepuściłem rubiqa, niestety krzywda się już stała i obaj straciliśmy 4 sekundy (przez co Rubiq pewnie stracił później pozycje na rzecz Kojota). Parę zakrętów po tym incydencie już go czysto wyprzedziłem. Na następnych 7 okrążeniach niwelowałem 5-sekundową stratę do Unikalnego.Nick'a (P4), żeby wkońcu go dogonić na przedostatnim kółku. Niestety nie udało mi się już go wyprzedzić, ale walka była świetna :) Gratulacje dla dodgersa za R2

Tux Racing

Dodgers - Qual to było coś niezwykłego. Wszyscy kręcili skandaliczne czasy i pomimo obaw, że niskie 1;43 da mi miejsce w środku lub w ogonie, skończyłem na P4. R1 rozpocząłem masą błędów, które spowodowały spadek na P6 i do tego dosyć spore uszkodzenia po jednym z błędów. Na szczęście auto prowadziło się jeszcze w miarę dobrze, dzięki czemu po szaleńczym pościgu za czołówką, udało się finiszować na P3. Po starcie R2 już w T1 byłem ofiarą pośpiechu niektórych kierowców i musiałem jechać z lekkimi uszkodzeniami. Nieco zdenerwowany tą sytuacją i błędami w R1, postanowiłem cisnąć od samego początku. Tak wyprzedzając kilku kierowców znalazłem się na P2 za Miczkiem w BMW. Niestety moja kara wagowa i jego przyspieszenie na wyjściach nie pozwalały na zbyt częste ataki, a czasem mi uciekał. Pod koniec postanowiłem przycisnąć ile fabryka dała i na mecie przedostatniego kółka zrównałem się z Miczkiem. W T1 utrzymałem pozycję dzięki czemu mogłem spokojnie dojechać na mety na P1. Ogólnie biorąc pod uwagę karę wagową jestem bardzo zadowolony z 16pkt.

Kemek - Jestem zadowolony z weekendu, bo zająłem punktowane miejsca w obu wyścigach - P4 i P8. Nawet mimo tego, że w pierwszym wyścigu jechałem na P2 od (udanego) startu do około 14 okrążenia, na którym popełniłem chyba jedyny większy błąd w R1 i zostałem wyprzedzony od razu przez dwóch kierowców. Zmiany w secie tuż przed kwalem okazały się pozytywne,a P3 na starcie w ogóle mnie zaskoczyło, bo chyba tylko dzięki wspomnianym zmianom w kwalifikacjach wykręciłem moje najlepsze kółko na tym torze. Miałem mały incydent z Kojotem na jednym dohamowaniu, ponieważ przestrzeliłem punkt hamowania. Na szczęście stawka była już na tyle rozciągnięta, że Kojot na tym nie stracił (może poza 1-2 sekundami). Ja oczywiście nie zamierzałem korzystać z tego potrącenia... Przepraszam za sytuację... Tyle.

Rising Sun Honda

Alassane Bamba - Wyścigi nieudane, w pierwszym niestety za bardzo wczułem się w walkę i zajechałem opony, przez co później nie mogłem już jechać optymalnym tempem. W drugim szło nieźle, była pewna szansa na punkty, ale dostałem connection lost i było po wyścigu...

P.Y Constructors

Powolniak - Kwalifikacje tradycyjnie już spartoliłem, P12 to po prostu tragedia i rozpacz. Na samym starcie awansowałem o kilka pozycji, ale niestety wjechałem w bagażnik Grekyy'ego, czym popsułem mu wyścig - sorry kolego, moja wina, nie zdążyłem przyhamować odpowiednio wcześnie. Później udało mi się przedostać nawet na P6 wyprzedzając Yankessa i Miczka. Niestety, moim przekleństwem podczas obu wyścigów był T1 - praktycznie ani razu nie przejechałem tego zakrętu poprawnie. Najczęściej stawiało mnie tam bokiem i zakręt przejeżdżałem driftem, tracąc cenne ułamki sekund. Dlatego też nie udało mi się obronić pozycji przed Miczkiem w R1, a w R2 w zakręcie tym wyprzedził mnie Dodgers. Zdobycz 8 pkt. to wszystko na co było mnie dzisiaj stać.

Yankess - Oba wyścigi bardzo słabe, przez brak skupienia nie byłem w stanie kręcić dobrych czasów.

xXx Racing Team

Kojot - No cóż można powiedzieć. Hmm. Race 1 całkiem udany, 2 pozycja aczkolwiek nie była to pozycja jaką mógłbym zdobyć realnie, gdyby inni nie popełniali błędów. Niestety obecnie nie mamy szans jako zespół, na wyższe lokaty ze względu na osiągi samochodu. Mimo iż przeciwnicy mają maksymalną ilość balastu są nadal szybsi na prostej i stabilniejsi w zakrętach na zużytych oponach. Tak więc zakładamy że jest to dobre osiągnięcie. Race 2 był pechowy. Po kilku uderzeniach przez innych kierowców, samochód nie zbyt dobrze składał się w T1, przez co traciłem tam sporo czasu a w połączeniu ze zużytymi oponami, było to niemal traumatyczne przeżycie.

JR Motorsports WTCC Team

Rubiq - Niestety, nie miałem zbytnio czasu przygotowywać się do weekendu. W kwalifikacjach pojechałem swoje najszybsze okrążenie. W pierwszym wyścigu jechałem na punktowanej pozycji, ale goniąc Yankessa wyjechałem za daleko na pobocze, wpadłem na jakieś wyboje i się obróciłem. Do mety dotoczyłem się na P9. Drugi wyścig był już bardziej udany, dowiozłem do mety 2 punkty. Stawia mnie to w korzystnej sytuacji w kontekście kar wagowych przed wyścigiem we Francji. W obu wyścigach miałem sporo walki, a to jest ważniejsze niż rezultaty.

iRacing

Miczek - Do pierwszego wyścigu startowałem z 6 pola. Jak zwykle na starcie udało mi się przebić o kilka pozycji i do pierwszego zakrętu dojeżdżałem bodaj jako trzeci. Niestety przez cały wyścig zmagałem się z niestabilnością auta podczas hamowań, przez co popełniłem kilka błędów i spadłem na 7 miejsce. Na kilka okrążeń przed metą udało mi się jednak odzyskać pozycje po błędzie rywala (Powolniak pojechał szeroko w T1). Wyścig 2 okazał się znacznie szczęśliwszy. Startowałem z 3 pola i tuż po starcie znalazłem się na czele całej stawki, którą literowałem przez większość wyścigu. W końcówce musiałem odpierać ataki Dogersa, który był ode mnie szybszy i tak na przedostatnim okrążeniu naciskany przez rywala popełniłem błąd w pierwszym zakręcie(pojechałem zbyt szeroko), przez co uciekła mi szansa na pierwsze zwycięstwo w LiGNie.

KOMENTARZE

2
Grekyy
07.11.2008 03:58
Okazało się, że z weekendu w górach nici, bo chory jestem... także powinienem niedługo sklecić filmik (z nudów chociażby).
B4ndit
07.11.2008 12:08
Grekyy, zafundujesz nam jakis filmik z naszych popisow? :P