Alonso zapowiada walkę o mistrzostwo w tym roku

Wczoraj podczas prezentacji nowego bolidu R29 Fernando Alonso próbował uciszyć doniesienia, jakoby myślał już tylko przejściu do Ferrari, stwierdzając, że będzie się starał z całych sił wywalczyć w tym roku trzeci tytuł mistrzowski z Renault. Jest tylko jeden cel na sezon 2009: wygranie mistrzostw kierowców i konstruktorów. - powiedział Hiszpan.

Wszystkie rezultaty, jakie udało się osiągnąć w tunelu aerodynamicznym... to wszystko jest nawet bardziej optymistyczne, niż się spodziewaliśmy. Rezultaty są lepsze od zakładanych, a więc teraz każdy jest mocno zmotywowany. Mam nadzieję, że już od pierwszego wyścigu będziemy mogli walczyć przynajmniej o miejsca na podium.

Alonso to mistrz świata z lat 2005-2006, wygrał dwa wyścigi w ubiegłym sezonie, a w ostatnich sześciu grand prix skolekcjonował więcej punktów, niż jakikolwiek inny kierowca. Gazzetta dello Sport twierdziła nie tak dawno, że Hiszpan związał się już czteroletnim kontraktem z Ferrari, który ma obowiązywać od roku 2011. Zespół z Maranello ma ważne kontrakty ze swoimi kierowcami do końca roku 2010 i próbował uciszyć ostatnio doniesienia o transferze Alonso.

Sam zainteresowany powiedział: Jestem pytany o to już od czterech czy pięciu lat. Mam nadzieję, że w tym roku będę mógł podchodzić do tej kwestii bardziej zrelaksowany. Jeśli zaczniemy wygrywać wyścigi i podejmiemy walkę o mistrzostwo, to wówczas może zapomnimy wszyscy o Ferrari, taki jest mój cel. Koncentruję się całkowicie na sezonie 2009 i jestem zmotywowany bardziej niż kiedykolwiek. Jestem lepiej przygotowany fizycznie i mentalnie, niż bywało to wcześniej i z uwagi na wszystkie zmiany regulaminowe nie mogę się już doczekać poprowadzenia w środę samochodu, a także startu w Australii (29 marca). Jeśli nie uda nam się wygrać mistrzostw, będzie to rozczarowujący sezon.

Alonso przyznał, że nie jest zwolennikiem systemu KERS. Spodziewa się też, że Lewis Hamilton będzie w tym roku silniejszy niż wcześniej. Kiedy wygrasz mistrzostwa, to już zawsze będziesz mistrzem świata Formuły Jeden. Wówczas możesz bardziej cieszyć się ze ścigania, czerpać większą przyjemność z samej jazdy. Nawet jeśli popełnisz błąd to masz świadomość, że sezon jest bardzo długi i jeszcze dużo wyścigów przed tobą, a gdy czekasz na swój pierwszy tytuł mistrzowski to zawsze jest większy stres. Jak już go zdobędziesz, to wówczas presja staje się mniejsza.

Źródło: Reuters.com