Chandhok obwinia kwestie finansowe za brak posady w F1

"Na starty w F1 potrzeba 10-15 milionów dolarów. To znacząca suma pieniędzy"
11.02.0910:16
Mariusz Karolak
1872wyświetlenia

Karun Chandhok w jednej z ostatnich wypowiedzi dla mediów stwierdził, że tylko brak odpowiedniej sumy dolarów od sponsorów powstrzymuje go przed awansem do Formuły 1.

Na konferencji prasowej w Delhi zorganizowanej przez jednego ze swych sponsorów powiedział: Finanse to jedna sprawa. Na starty w F1 potrzeba 10-15 milionów dolarów. To znacząca suma pieniędzy, jeśli przeliczymy to na rupie.

Kierowca GP2 uważa też, że odejście z Formuły 1 zespołów Super Aguri i Hondy utrudniło zadanie młodym kierowcom chcącym dostać się do tego sportu. Jak już powiedziałem, ubyło cztery miejsca dla kierowców, a zatem jest trudniej.

Hindus odniósł się też do krytyki swego rodaka kierującego zespołem Force India, który powiedział jakiś czas temu, że nie ma obecnie kierowcy z Indii, który byłby gotowy na starty w F1. To jest coś, o czym może decydować tylko Vijay Mallya. To jego zespół. Podpisał kontrakt z Fisichellą, ale tylko na dwa lata. Nie jest też tajemnicą, że Sutil trafił tu z całkiem niezłym pakietem finansowym i to wiele wyjaśnia.

Źródło: OneStopStrategy.com

KOMENTARZE

14
NEO86
25.02.2009 11:47
Jeśli ktoś ma talent to nie potrzeba kasy a on tak gada bo nie ma talentu i zwala to na kwestie finansowe A Sutil by go rozniósł w bezpośredniej walce na torze
rafaello85
11.02.2009 06:37
Tu wszystko jest ze sobą powiązane - gdyby Chandhok byłdobrym kierowcą, to miałby też kasę od sponsorów. Jednak zdarza się i tak, że słaby kierowca zdoła uzbiewrać określoną sumę pieniędzy. Skoro Hindus nie ma ani kasy, ani talentu, to o czym mowa?
im9ulse
11.02.2009 01:24
hehehehee mnie tez tylko brak kliku milionow dolarow powstrzymuje przed kariera w F1...pocieszny paydriver :) zbieraj chlopcze te rupie i moze kiedys ktos ci da pojezdzic...
patgaw
11.02.2009 01:04
Misiak, 11.02.2009 11:01 "Na starty w F1 potrzeba 10-15 milionów dolarów." – albo talent. chcialem to napisac ;/
Metus
11.02.2009 12:37
Nie wiem co wy widzicie w Sutilu, przecież już nieco "emerytowany" Fisichella w tym sezonie osiągnął nie tylko lepsze rezultaty w wyścigach ale i w kwalifikacjach... A to mityczne niedoszłe osiągnięcie w Monte Carlo zawdzięczał by szczęściu- wyminięciu stojących w korku bolidów (tak w ogóle to przypadkiem nie przy żółtej fladze? (nie pamiętam dokładnie)) Tyle że to szczęście zostało "zneutralizowane" pechem innego kierowcy.
ferdziokiepski
11.02.2009 12:29
mistrz się odezwał cienki jesteś koleś i mają cie gdzieś
Ducsen
11.02.2009 12:25
Gość w GP2 niczym nie zachwycał, a obraża Sutila, który na starty w F1 zasługuje jak mało kto (w końcu przesiedzieć 2 sezony w najsłabszym zespole i jeszcze wyciągać z niego czasem więcej niż się da...). Na pewno Chandhok zamknąłby się gdyby zmierzyli się bezpośrednio na torze... Gdyby był utalentowany to nie byłby tylko w kręgu zainteresowań FI i to jeszcze ze względu na narodowość... Nie lubiłem go, teraz nie lubię go jeszcze bardziej. Ma plecy Red Bulla - proszę, czemu wybrali Buemiego i Bourdaisa, a nie właśnie tego pana?
natleniony
11.02.2009 11:25
popieram przedmówców... ja też obwiniam nie kwestie finansowe ale talent :) pzdr
DarkArt
11.02.2009 11:09
Ten Karun Czandkok to taki drugi Kartikajan. Pay Driver, a talentu zero...
noofaq
11.02.2009 10:14
Misiak: true
Misiak
11.02.2009 10:01
"Na starty w F1 potrzeba 10-15 milionów dolarów." - albo talent.
F.I.N.
11.02.2009 09:45
Sutil w Spykerze nie zaskakiwał, no może podczas GP Japonii, ale w FI(pomijając dużą liczbę nieukończonych wyścigów) dobrze sobie radził,szczególnie w Monaco tylko Kimi musiał wszystko s........Karun musi poczekać na emeryturę Fisico.
danwso
11.02.2009 09:37
Wyłożył karty na stół. Ciekawe co na to Sutil? W bezpośredniej rywalizacji obstawiałbym na Adriana pomimo dobrych startów Karuna w GP2 - widać że ten ostatni dał upust swoim emocjom.
noofaq
11.02.2009 09:33
:o to mój cały komentarz ;)