GP Bahrajnu: wypowiedzi po kwalifikacjach (10)

Toyota, Red Bull, Brawn, McLaren, Renault, Ferrari, Williams, BMW, Toro Rosso, Force India
25.04.0916:01
Redakcja
10138wyświetlenia

Panasonic Toyota Racing

Jarno Trulli (P1): Jestem wzruszony faktem ponownego zdobycia pole position. Cały weekend przebiegał dobrze, a start jutro z pierwszego pola to wspaniałe uczucie. Prawdę mówiąc nie wszystko dziś po południu przebiegało tak gładko, jak podczas wczorajszych treningów, ponieważ podczas całej sesji miałem problemy z hamulcami. To mnie trochę martwi przed wyścigiem, tak więc musimy to dokładnie sprawdzić przez noc. Mimo wszystko jestem spokojny przed jutrzejszym wyścigiem, ponieważ nasze tempo wyścigowe było przez cały weekend dobre, zwłaszcza biorąc pod uwagę zużycie opon. W pierwszych trzech wyścigach nie miałem tak naprawdę szczęścia, ale mam nadzieję, że to się wreszcie zmieni. Przeprowadzaliśmy na tym torze testy w zimie, a ponadto ten tor pasował nam w przeszłości. Umieszczenie dwóch bolidów w pierwszym rzędzie pokazuje, jak wspaniałą pracę wykonaliśmy. Pragnę więc zadedykować to pierwsze miejsce wszystkim w naszym zespole oraz moim rodakom z regionu Abruzzo, których dotknęło katastrofalne trzęsienie ziemi.

Timo Glock (P2): To fantastyczne, że byliśmy w stanie zająć całą pierwszą linię na starcie. Mieliśmy problem z autem w dniu wczorajszym, ale zespół stanął na wysokości zadania i poprawił wszystko przed sobotą. Byliśmy najszybsi podczas dzisiejszej porannej sesji, pomimo że straciłem trochę czasu z powodu usterki elektroniki. Jednak same kwalifikacje poszły całkowicie bezproblemowo pod względem technicznym. Wiatr się nieco zmienił i miałem trochę problemów w Q1 podczas jazdy na twardszej mieszance. Potem już w Q2 poszło mi o wiele lepiej. Jednak w Q3 popełniłem drobny błąd na zakręcie numer osiem, przez co nie byłem w stanie pokonać Jarno. Pragnę gorąco podziękować wszystkim inżynierom i mechanikom, ponieważ to dzięki nim mamy tak wspaniały początek sezonu i ten dzisiejszy rezultat jest zasługą ich wszystkich.

Pascal Vasselon, szef techniczny ds. nadwozia: Jesteśmy niezmiernie zadowoleni z dzisiejszego rezultatu. Byliśmy konkurencyjni przez cały weekend, więc celowaliśmy w pole position i ten cel osiągnęliśmy, jednak strata aut za nami jest większa niż się spodziewaliśmy. Obaj kierowcy wykonali świetną robotę i od pierwszych okrążeń w Q1 mogliśmy obserwować ich dobre tempo i spokojnie przeprowadzić ich przez kolejne części kwalifikacji. Jutrzejszy wyścig będzie bardzo interesujący, ponieważ różnica pomiędzy obiema mieszankami powoduje ogromne różnice w przygotowaniu strategii. Wczoraj widzieliśmy, że zarówno na jednym okrążeniu, jak i podczas długiego przejazdu nasze tempo jest bardzo dobre. Dzisiejsza sesja treningowa poszła bardzo dobrze za wyjątkiem drobnego problemu z elektroniką w bolidzie Timo. Teraz musimy powtórzyć ten perfekcyjny wynik w jutrzejszym wyścigu.

(MDK)
_

Red Bull Racing

Sebastian Vettel (P3): To była dobra sesja, można było zobaczyć w Q1, że stawka jest bardzo wyrównana i jeden przejazd na twardych oponach nie wystarczył, więc wszyscy musieli założyć miękkie. Była to jednak bezproblemowa sesja kwalifikacyjna. Samochód był bardzo szybki, wystarczył jeden przejazd w Q2 i pozostaliśmy na czele do końca tej części, mimo że tor się poprawiał, co było bardzo dobre. W Q3 obydwie Toyoty były trochę za szybkie. Nie mogę doczekać się jutra - myślę, że mogą zjechać szybciej od nas na pierwszy postój! Jednakże będzie to długi wyścig, więc zobaczymy, jak się rozwinie sytuacja.

Mark Webber (P18 po karze dla Sutila): Tłok. Na ostatnim zakręcie mojego okrążenia był duży ruch i nie byłem zbyt szybki, aby się przedostać dalej. Nie miałem wcześniej tego typu problemów, a to było najgorsze miejsce, w którym mogło się to wydarzyć, jako że zepsuło to moje dwa okrążenia. Nie miałem gdzie uciec na ostatnim zakręcie przed Sutilem, który wyprzedził mnie na starcie mojego kolejnego okrążenia - to była katastrofa. Q1 jest najgorszą sesją, w której może się przydarzyć tego typu problem. Jutro startujemy z samego końca - mój wyścig jest zniszczony.

(Igor Szmidt)
_

Brawn GP Formula One Team

Jenson Button (P4): Celowaliśmy dziś w pole position, jednak niestety nie była to nasza najlepsza sesja kwalifikacyjna sezonu i po prostu brakowało nam osiągów. Nie miałem najlepszego ostatniego okrążenia w Q3 i mieliśmy kłopoty z przyczepnością na wyjściach z zakrętów oraz z blokującymi się kołami podczas całej sesji. Byliśmy zaskoczeni brakiem osiągów z naszej strony oraz dzisiejszą świetną postawą naszych konkurentów, którzy najwyraźniej poczynili postępy i szybko nadrobili straty. To będzie trudny wyścig, jednak nasze osiągi na długim dystansie i z dużą ilością paliwa z piątkowych testów były bardzo konkurencyjne. Stawia to nas zatem w dobrym położeniu, jeśli zdołamy czysto wystartować.

Rubens Barrichello (P6): Niestety sesja kwalifikacyjna nie poszła tak dobrze, jak to planowaliśmy. Miałem problemy z tłokiem na torze podczas Q3, gdy znalazłem się w środku grupy, która powoli jechała na swoich okrążeniach wyjazdowych. Ich podejście było inne i nie byłem w stanie rozgrzać dobrze opon, co zrujnowało moje szybkie okrążenie. Nasi konkurenci się poprawiają i ciekawie będzie zobaczyć, jak wszystko ułoży się w wyścigu. Będzie ciężko, jestem jednak pewien, że jesteśmy w stanie zdobyć jutro sporo punktów.

Ross Brawn, szef zespołu: Temperatura toru oraz powietrza były dziś niezwykle wysokie i wciąż uczymy się sposobu, w jaki opony współpracują z podwoziem przy takich ekstremalnych warunkach. Tor ewoluował względem porannej sesji i żaden z naszych kierowców nie był zadowolony z balansu samochodu. Byliśmy jednak w stanie wykonać jakiś postęp podczas całej sesji i zapewniliśmy sobie niezłe pozycje na starcie przed jutrzejszym wyścigiem. Prognozy na jutro mówią o trochę chłodniejszej pogodzie, co powinno poprawić osiągi zarówno toru, jak i samochodu. Przemyślimy nasze osiągi z kwalifikacji i zobaczymy czego możemy się nauczyć przed wyścigiem.

(deeze)
_

Vodafone McLaren Mercedes

Lewis Hamilton (P5): Pracowaliśmy bardzo ostro przez ostatnie kilka miesięcy i to jest rezultat naszej ciężkiej pracy. Jestem bardzo dumny z tego, co osiągnęliśmy: po pierwsze, dobrze było dostać się do czołowej dziesiątki, a potem - co było jeszcze lepsze - walka z czołową dziesiątką! Mamy podobne tempo do niektórych kierowców z pierwszej piątki i jeśli wszystko pójdzie jutro bezproblemowo, to powinniśmy ukończyć wyścig w czołowej piątce. Już prawie mogę zobaczyć pole position i nie mogę się go doczekać!.

Heikki Kovalainen (P11): Nie miałem dziś większych problemów, lecz oczywiście nie byłem tak szybki, jak tego bym chciał. Musimy przeanalizować, co poszło źle. Mimo to nasza konkurencyjność wzrosła od ostatniego wyścigu. Brakuje nam szybkości szczególnie w środkowym sektorze. Jednakże fakt, że brakowało mi tylko jednej dziesiątej sekundy do dziesiątej pozycji pokazuje, że uczyniliśmy postęp. Teraz czekam na wyścig, w którym moim celem będzie zdobycie solidnych punktów.

(Igor Szmidt)
_

ING Renault F1 Team

Fernando Alonso (P7): Po raz kolejny doświadczyliśmy bardzo ciasnej sesji kwalifikacyjnej. To trudne i stresujące z poziomu kokpitu, lecz podejrzewam, że jest to bardzo interesujące dla kibiców. Nie wprowadziliśmy do bolid wielu zmian od Chin, ale zespół pracował całą noc, aby dać mi konkurencyjny samochód. Kwalifikacje przebiegły mniej więcej po naszej myśli, a pozycja siódma jest taka, jakiej się spodziewaliśmy. Jutro musimy zrobić wszystko, aby tylko ukończyć wyścig na punktowanej pozycji. Celujemy w czołową szóstkę, a może nawet wyżej.

Nelson Piquet (P15): Trochę za bardzo starałem się dostać się do Q3. Miałem wokół siebie cztery inne bolidy i nie mogłem zbyt wiele zrobić, więc musiałem podjąć ryzyko i cisnąć na maksimum, jednak okrążenie nie było wystarczająco dobre. Mamy nadzieję na dobry start wyścigu i obranie dobrej strategii, aby spróbować zdobyć punkty, które są dokładnie tym, czego teraz potrzebujemy.

(Igor Szmidt)
_

Scuderia Ferrari Marlboro

Felipe Massa (P8): Wygląda na to, że wykonaliśmy malutki krok naprzód, jednak wiemy, że przed nami jeszcze długa droga. Osobiście jestem ucieszony powrotem do pierwszej dziesiątki podczas kwalifikacji i mam nadzieję na dobry wyścig oraz ukończenie go w czołowej ósemce. Dzisiejszego poranka samochód zachowywał się bardzo dobrze, natomiast po południu straciliśmy trochę prędkości ze względu na nadsterowność, najprawdopodobniej z powodu warunków na torze. Jutro będzie bardzo gorąco i to będzie miało znaczący wpływ na niezawodność oraz osiągi opon. Musimy spróbować ukończyć wyścig i dowieźć parę punktów, korzystając między innymi z KERS, zwłaszcza podczas startu.

Kimi Raikkonen (P10): Byłoby trudno zdobyć lepszą pozycję niż dziesiątą. W pierwszych dwóch częściach kwalifikacji samochód prowadził się lepiej, niż się tego spodziewaliśmy, jednak w Q3 nie miałem już więcej miękkich zestawów opon, gdyż zużyłem już wcześniej wszystkie cztery. Osiągi samochodu poprawiły się wraz z zamontowaniem KERS. Jutrzejszy wyścig będzie bardzo trudny ze względu na wysokie temperatury. Zobaczymy, co jesteśmy w stanie zdziałać. Celem jest finisz na punktowanej pozycji.

Stefano Domenicali, szef zespołu: Byliśmy świadomi sytuacji co do pozycji poszczególnych zespołów pod względem osiągów i tego, jak trudno będzie się dostać do Q3. Wystarczyło spojrzeć na czasy w drugiej części sesji - pięć samochodów dzieliła różnica pół dziesiątej sekundy. Najmniejsza rzecz i nie przechodzisz. Z pewnością nie jest to wynik w stylu Ferrari, jednak z oczywistych względów musimy uznać to jako dobry wynik. Jutro musimy się przede wszystkim upewnić, że dojedziemy do mety. Przy tego typu wysokich temperaturach niezawodność poddawana jest ciężkiej próbie. Nasz cel jest prosty - pozbyć się zera przy naszym wyniku w mistrzostwach.

(deeze)
_

AT&T Williams

Nico Rosberg (P9): To nie były dobre kwalifikacje w moim wykonaniu, jako że nie czułem dziś auta tak, jak się tego spodziewałem. Miałem szczęście, że awansowałem do Q3, ponieważ różnice między kierowcami były minimalne. Ostatecznie dziewiąta pozycja jest dobra, ponieważ jechałem z bardzo dużą ilością paliwa, tak więc biorąc pod uwagę przyjętą strategię wyglądamy całkiem konkurencyjnie. Liczę na ukończenie jutrzejszego wyścigu na punktowanej pozycji i sądzę, że jest to realne. Auto spisuje się podczas wyścigu bardzo dobrze, więc powinniśmy zaprezentować równe tempo, a przy starcie z dziewiątej pozycji wszystko jest możliwe.

Kazuki Nakajima (P12): Trudno powiedzieć, gdzie straciłem ułamki sekund. Nie popełniłem żadnego błędu, a auto sprawowało się bardzo dobrze. Jeśli wezmę pod uwagę czas, jaki dzieli mnie od Nico to jestem całkiem zadowolony z dzisiejszego popołudnia. Mimo wszystko mam mieszane uczucia, jako że powinienem był awansować do Q3.

Sam Michael, dyrektor techniczny: Osiągnęliśmy rezultat na miarę naszych oczekiwań. Pozycja dziewiąta, jaką osiągnął Nico jest dobrym punktem wyjścia do zdobycia punktów podczas jutrzejszego wyścigu. Kazuki również wykonał dobrą robotę, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że nie dysponował tym samym pakietem aerodynamicznym co Nico. Zaliczył również swój najlepszy wynik w kwalifikacjach w tym sezonie. Podsumowując liczymy, że obaj nasi kierowcy zdobędą jutro punkty. Gratulacje dla Toyoty za zdobycie dwóch pierwszych miejsc w kwalifikacjach.

(MDK)
_

BMW Sauber F1 Team

Robert Kubica (P13): Już przed kwalifikacjami wiedzieliśmy, że przed nami trudny dzień. Brakowało nam ogólnej prędkości. W drugiej części kwalifikacji miałem problem z brakiem przyczepności na miękkich oponach. W dodatku nasze radio dziś nie działało, więc w rezultacie trudno było znaleźć dobre ustawienie ciśnienia w oponach i tym podobne rzeczy. Najgorsze z tego wszystkiego były dwa małe pożary, które zdarzyły się podczas zjazdu na zmianę opon. Mimo że nie wpłynęło to na naszą formę, to jednak na pewno nie pomogło. Jednakże, musimy popracować i skoncentrować się, obierając spokojną drogę.

Nick Heidfeld (P14): To były dość trudne kwalifikacje dla nas. Brak tempa jest oczywisty, jako że wciąż czekamy na modyfikacje aerodynamiczne, które mają być gotowe na Barcelonę. Jasne jest, że tracimy czas w porównaniu do innych, którzy mają już nowe części. Wiedzieliśmy już o tym przed kwalifikacjami. Dodatkowo balans samochodu był zupełnie inny na każdym okrążeniu. Podczas mojego drugiego przejazdu w Q2 byłem szybszy niż na pierwszym, lecz nie tak szybki, jak w Q1. Prowadziłem ostrą walkę z samochodem i przegapiłem wierzchołek zakrętu numer 9. Wygląda na to, że trudno będzie jutro o zdobycz punktową, lecz oczywiście się nie poddamy i spróbujemy zrobić wszystko, co będzie możliwe.

(Igor Szmidt)
_

Scuderia Toro Rosso

Sebastien Buemi (P16 po karze dla Sutila): Powinno być znacznie lepiej i wydawało mi się, że możemy spokojnie przejść do drugiej części kwalifikacji, ale popełniłem błąd w trzecim sektorze. Jestem rozczarowany ze swojego występu, jako że bolid sprawował się lepiej, niż tego oczekiwaliśmy i być może powinienem być nieco ostrożniejszy, aby dostać się do kolejnej części. Tor był w bardzo podobnym stanie do dzisiejszego ranka. Co do jutra to wciąż myślę, że możemy mieć bardzo udany wyścig, ponieważ dzisiejszy wynik nie pokazuje prawdziwego potencjału bolidu, więc mam nadzieję, że odrobimy kilka pozycji. Ile - trudno powiedzieć. Co do opon to jasne jest, że supermiękkie będą tymi, które będą w wyścigu częściej używane.

Sebastien Bourdais (P20): Strata cennego czasu dziś rano na pewno nie pomogła. Po popołudniu mój pierwszy przejazd był dość dobry - lepszy niż oczekiwałem, więc byłem dobrze nastawiony do kolejnego. Niestety podczas mojego drugiego przejazdu miałem dużą podsterowność, którą skorygowałem przez zmianę kąta nachylenia przedniego skrzydła na ostatnim kółku. Wtedy bolid nieoczekiwanie zaczął się zachowywać zupełnie inaczej - mieliśmy wiele nadsterowności. Samochód jest więc niesamowicie czuły na jakiekolwiek zmiany, a poza tym mieliśmy też problem z brakiem docisku i w efekcie przyczepności. Jestem rozczarowany ze względu na tak daleką pozycję startową.

(Igor Szmidt)
_

Force India Formula One Team

Giancarlo Fisichella (P17 po karze dla Sutila): Dziś uczyniliśmy spory krok w przód, prawie dostając się do Q2. Nie byłem do końca zadowolony z balansu bolid podczas kwalifikacji. Lepiej było na twardych oponach, ale tylko jak wyjechałem na miękkiej mieszance, samochód zaczął się zachowywać nieprzewidywalnie. Wprowadziliśmy kilka zmian, aby było nieco lepiej, lecz problemy wciąż się powtarzały. Myślę, że jest to przyczyną tego, że nie mogliśmy poprawić czasu okrążenia, ale mimo to uczyniliśmy postęp, który zawdzięczamy wysiłkowi całego zespołu. Jutro będziemy potrzebowali dobrej strategii, aby dokończyć cały wyścig. Wiemy jednak, że nasza forma będzie lepsza na dystansie wyścigu.

Adrian Sutil (P19 po karze za spowolnienie Webbera): To były dla nas dość dobre kwalifikacje, lecz warunki były bardzo trudne. Przyczepność była znacznie słabsza niż podczas treningów, więc balans nie był perfekcyjny i ciężko było pojechać idealne okrążenie. Udało mi się zrobić dobre okrążenie pod koniec i wydaje mi się, że szesnaste miejsce (przed karą) jest dla nas dobre, więc mogę być zadowolony. Był mały problem z Markiem Webberem w ostatnim zakręcie: chciałem tylko zrobić sobie większy odstęp do Alonso przed rozpoczęciem ostatniego okrążenia, a Mark już jechał na swoim szybkim okrążeniu, lecz ja o tym nie wiedziałem. Chciałem pozostać na swojej pozycji, aby mieć dobry start kolejnego okrążenia. To było nieporozumienie i przeprosiłem za to Marka po zakończeniu sesji.

(Igor Szmidt)

KOMENTARZE

20
tomask75
26.04.2009 06:15
@dex; @82TOMMY82, oczywiście że wszystkie zdobycze punktowe itp, liczą się od momentu debiutu BMW Sauber. Ale zastanówcie się, czy w momencie przejmowania teamu Saubera zwolnili wszystkich tam pracujących, olali ich wiedzę, wyrzucili ich komputery, sprzęt, rozebrali budynki biurowe i zrównali z ziemią najlepszy jak na owe czasy tunel aero? Team ze swoją nazwą, czy to BMW czy mutacje Jordana, TR, czy teraz Brawn GP to nowe teamy, ale czerpiące z wiedzy, zaplecza technicznego, zasobów ludzkich swoich poprzedników. "Ostatnio" tylko Toyota powstała z "niczego" i tutaj można było powiedzieć że team jest młody i zdobywa doświadczenie. Nie Powiecie mi że Brawn ma w chwili obecnej samych żółtodziobów najętych na 2 tygodnie przed prezentacja zespołu (ale by Brawn miał CV do przeczytania hehe) @akkim, brawo za twórczość na czasie
82TOMMY82
26.04.2009 10:42
na tej zasadzie ze BMW to Sauber, to Brawn GP tez nie jest nowym teamem bo Honda F1 racing zostal zalozony w 1964 roku. Force India tez nie jest nowym teamem, bo wczesniej byla Jordanem, MF1 racing, SPykerem i Bog raczy wiedziec czym jeszcze. Wiec szczerze powiem to raczej kiepski argument - dlatego tez podtrzymuje, ze BMW Sauber jest bardzo mlodym teamem, i tak naprawde nie mozna od niego wymagac nie wiadomo czego. Co do przerwania przez nich rozwoju '08 - tak, podjeli ryzyko i poki co nie przynosi ono rezultatow - co wcale nie oznacza ze trzeba na nich psy wieszac. A co ma powiedziec takie Renault, ktore po dwoch tytulach mistrzowskich juz 3 rok siedzi w ogonie albo w srodku stawki? Przypominam tez, ze jak 3 lata temu BMW przedstawilo swoj plan osiagniecia mistrza to sie wszyscy w glowe pukali - po czym w '-07 byli sensacja, w '08 w polowie sezonu Kubica byl pierwszy, i dopiero teraz im nie idzie - no ale zeby od razu ich pietnowac z tego powodu to tego nie rozumiem - rownie dobrze mogliby byc w 07 w ogonie, w 08 pomiedzy ogonem a srodkiem, a teraz w srodku, i nikt nie mialby petensji - wrecz przeciwnie, kazdy by chwalil ze w 2 lata osiagneli tak wiele. A prawda jest taka ze osiagneli duuuuuzo wiecej juz, a i tak sie ich krytykuje - i nawet w '08 co chwila ktos ich krytykowal, najpierw na testach, potem tez na wyscigach, o koncu sezonu juz nie wspomne. Zreszta i sam obecny rok jest bardzo specyficzny, a cala stawka odwrocila sie do gory nogami - to najlepiej przemawia w obronie BMW - jak juz wczesniej pisalem, nie takie potegi maja problemy i nie takie potegi sie kompromituja w tym momencie. (na marginesie dodam ze samego teamu BMW nie lubie i nigdy im nie kibicowalem)
bolekse
26.04.2009 09:46
no Kazuki przy Nelsonie to skarba :D
push_mss
26.04.2009 09:37
Ja sie wczoraj zaczałem zastanawiać, ile jeszcze Briatore bedzie trzymał Piqueta w składzie... Nelsinho jeszcze chyba ni miał takiego wyścigu w tym sezonie żeby czegoś nie schrzanił.
Chłodny
26.04.2009 07:52
@akkim Świetny wiersz oddający to co aktualnie się dzieje w BMW, masz talent. Życzę nagrody Nobla ;)
akkim
26.04.2009 07:44
Do Panów z BMW Cud KERS wymyślili, oznajmili w świecie w tym roku na pewno nas nie pobijecie. Lecz przyszło do KERSU bolid sfabrykować, powstał nowy problem, jak go tam wpakować ? Miał być szybki jak strzała, niczym błyskawica, a mistrzem miał zostać nasz Robert Kubica. Rok zeszły olali bo tak było w planie, przyszła Australia i rozczarowanie. Przed sezonem tak silni wszystkim oznajmiali, zobaczyli Brawna w portki się zes....ali. Mieli rządzić na torach z Ferrari do społu, dziś się obawiają wprost z Indii zespołu.
Witek
26.04.2009 07:41
„Trochę za bardzo starałem się dostać się do Q3" (LOL) Piruet jest boski! ;)
dex
25.04.2009 06:49
No a od ilu lat jest Bmw klasyfikowane ?? ile ma PP czy zwycięstw >> to ze wcześniej było w wiliamsie dostawcą silników to to przecież od nich team nie był , a sauber się wziął z czego innego , nazwisko , owszem swoją drogą był team sauber petronas ale sukcesy czy starty liczą się od poczatku powstania Bmw a nie saubera .Mi się wydaje że starty liczą im sie od 2006 i oni mają całą pieczęć nad swoim bolidem i od tego roku sa samodzielnym teamem . Więc "BMW i młody team – proszę Was, bez przesady. Zresztą drugi człon nazwy to Sauber, a to już kawałek historii.." jak pisze tomask75 nie jest do końca prawda .
Huckleberry
25.04.2009 06:21
Do diabła, dajcie spokój BMW, będziemy ich oceniać pod koniec sezonu. Zostało jeszcze 14 wyścigów wiele może się zdarzyć. Sezon mamy taki, że różnice między zespołami są bardzo małe, wystarczy wstrzelić się z jakąś modyfikacją i można wygrać. I nie piszę tu tylko o BMW ale o wszystkich. Wg mnie walka o mistrzostwo będzie trwała do ostatniego okrążenia i nie tylko pomiędzy dwoma zespołami ale co najmniej 3-4.
tomask75
25.04.2009 06:17
BMW i młody team - proszę Was, bez przesady. Zresztą drugi człon nazwy to Sauber, a to już kawałek historii.. Ciekawa sytuacja na starcie. Toyoty będą odpierać atak cięższego Vettela. To będzie ciekawe porównanie bolidów z "bandy podwójnych dyfuzorów" i takiego "normalnego", tym bardziej że za Niemcem czai się Button. Przy normalnych, suchych warunkach zobaczymy jak anglik będzie sobie radził startując w "tłoku". No i mamy Hamiltona który może wystrzelić do przodu używając KERSU. Poza Vettelem, wszyscy do Alonso będą tankować przed 20 okrążeniem. Reszta ma już bardziej podtankowane bolidy, ale nie wieżę w ich sukces, no chyba że coś się porobi na pierwszym zakręcie. Ciekawe jak wypadnie Fi z nowym pakietem?
dex
25.04.2009 05:47
dlaczego tu tylko rozmowa o kubicy i bmw ?? sami kubicomaniacy czy jak ?? porozmaiwajmy o toyocie pierwsze caly rzad , mclarenie i mozliwie wyjscie z dolka , ferrari bardzo zatankowane przy takich czasach rowniez dobra wiadomosc , alonso i jego szansach czy o wielkim przegranym marku weberze , jest tyle ciekawych dyskusji do poruszenia a tu tylko czy kubek pojedzie na jeden stop czy kers wytrzymie czemu bmw zrezygnowalo z poprzedniego sezonu ( od polowy mniej wiecej ) itp , rozume wasze rozgoryczenie ale nie do przesady , zlitujcie sie caly czas mielic to samo jedno i to samo. Bmw ma slabszy sezon i basta , nie usprawiedliwiajcie ich caly czas poprzednim sezonem , bmw jest mlodym teamem i jak na tak mlody team maja juz sukcesy .
Khelinubril
25.04.2009 05:39
@82TOMMY82 No cóż widze że prawdziwy kibic szuka jakiegokolwiek usprawiedliwienia ale jesli coraz częściej porównuje sie ekipe BMW która założyła sobie za cel zdobycie mistrza konstruktorów z ekipą Force India która za cel upatrzyła sobie jak najczęstsze dojeżdżanie do mety to chyba na prawdę coś poszło nie tak i ktoś jest temu winny.
kumien
25.04.2009 05:12
Tylko widzisz. BMW w połowie sezonu postawiło sobie krzyżyk i skupili się na bolidzie, którym teraz ledwo co wygrywają z Force India. Nikt by do nich nie miał pretensji, ale przez to jak odpuścili sobie walkę o tytuł trzeba czegoś wymagać. Ferrari może odbije się od dna, ale trzeba zauwazyć, że inni też będą się rozwijać. Poza tym u nich aero i sprawy techniczne nie są aż tak wielkim problemem. Taktyka to jest problem, który jak dotąd nie zauważyli, bo włoska godność im na to nie pozwala. Niestety, ale kiedyś moja nauczycielka od historii powiedziała, że "Włosi to dobrzy kochankowie i kucharze, ale żołnierze to z nich żadni" i chyba widzimy co się dzieje jak włoska elita wraca na stołki :/
82TOMMY82
25.04.2009 04:55
proponuje skonczyc juz z narzekaniem na BMW - po 2 dosc silnych sezonach, w ktorych byli sensacja, przyszedl slabszy - nawet takie potegi jak Ferrari czy Mclaren ledwo zipia, a taki Brawn GP czy Toyota smieja im sie w twarz. Taki sezon i tyle, jak dla mnie BMW jest w pelni usprawiedliwione - nie da sie zawsze wygrywac i szokowac, albo caly czas polepszac rezultaty jak kto woli. A BMW to jeden z najmlodszych zespolow w stawce, wiec i tak bardzo dobrze sobie radza patrzac na to z tej perspektywy.
Chłodny
25.04.2009 04:45
Widać Ferrari nie wygląda tak źle, jeśli nowy dyfuzor, podłoga i inne ulepszenia na Barcelonę będą się dobrze spisywać to mogą jeszcze powalczyć. McL już odbił się od dna a Kubica jak zwykle walczy i z bolidem i zespołem - a były wielkie obietnice dotyczące tego sezonu...
kamarinho1991
25.04.2009 03:04
chyba pomieszaliście wypowiedź Sutila z wypowiedzią Fisichelli Odwróciłem, dzięki.
akkim
25.04.2009 02:24
Jak nic nie wyjdzie BMW w Barcelonie usłyszymy mniej więcej : niestety nasze poprawki wymagają ustawień i poważnej analizy danych i ble, ble, ble ...a po kilku wyścigach ... niestety musimy chyba zapomnieć o tym sezonie i rozpoczynamy pracę na rok następny bo stawiamy sobie cel zdobycia tytułu i ble, ble, ble ...... KERS pójdzie na śmietnik, znowu będzie im się wydawać, że coś fajnego zbudowali i "od nowa Macieju". Póki się nie nauczą chwytać byka za rogi to jak mówił Shrek "jeszcze sobie poczekają" na tytuł, byle nie wiązali kolejnymi cudami Roberta a może znajdzie zespół który poza marzeniami będzie na prawdę solidny, operatywny i nie mający lęków improwizacji w rozwoju.
tomask75
25.04.2009 02:23
Dobre ustawienie ciśnienia w oponach to pięta achillesowa BMW Sauber od 2 sezonów. Dogadalibyście się w końcu jakoś na tej płaszczyźnie panie Robercie ze swoim teamem, bo to już po prostu żal.pl... Z drugiej strony wisi mi to czy się dogadacie. Cieszy wizualny postęp Renault. Mam nadzieję że chłopaki powolutku zaczną doganiać czołówkę (jeżeli taka w ogóle już się wyklarowała). A postęp będzie mnie cieszył tym bardziej że jakoś byli mocno wyśmiewani za swoje zwycięstwa na koniec zeszłorocznego sezonu, a tu proszę - kersik, dyfuzorek a BMW w polu... (oby tak dalej)
zawias
25.04.2009 02:16
W Barcelonie to chyba musi być jakaś rewolucja. Tak o tym mówią i na to czekają jakby to było niewiadomoco. Na starcie to ja widzę tylko szansę na łyknięcie samuraja.
Speeder
25.04.2009 02:07
Nie jestem taki przekonany o tym, że BMW nadrobi zaległości z przerwy zimowej w tak krótkim czasie.