Renault także zbojkotuje sezon 2010?

Według francuskiej prasy Renault ogłosi dzisiaj taką samą decyzję, jak Ferrari
13.05.0910:24
Michał Roszczyn
2138wyświetlenia

Renault może być następnym zespołem grożącym nie przystąpieniem do udziału w mistrzostwach Formuły 1 w sezonie 2010, jeśli zasady ograniczonych budżetów i podwójnego systemu nie zostaną zmienione.

Wczoraj decyzję o swoim braku zainteresowania startami na takich warunkach ogłosił najstarszy i najbardziej utytułowany zespół w Formule 1 - Ferrari. Podobnie postąpiły ekipy Toyota i Red Bull, podczas gdy Mario Theissen powiedział w zeszłym tygodniu, że nowy system prawdopodobnie spowoduje, iż zarząd koncernu BMW ponownie rozpatrzy swoje zaangażowanie w ten sport.

Francuska gazeta Le Figaro informuje: Według naszych informacji, Renault ogłosi w środę taką samą decyzję (jak Ferrari).

Źródło: F1-Live.com

KOMENTARZE

14
Kamikadze2000
13.05.2009 02:53
No i teraz zacznie się, to czego można było się spodziewac. Jak to się mówi: "Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego".
kumien
13.05.2009 11:33
Przecież cały raban rozchodzi się nie o ograniczenie budżetu tylko o podwójny regulamin. Masz ograniczenie możesz więcej. Nie masz ograniczenia w wydatkach twój bolid będzie na straconej pozycji i będą miliony pakowane, aby coś wycisnąć z bolidów. FIA stara nam się zaserwować brak rozwoju i brak równych reguł. Czy prywatne zespoły będą starały się wymyślić coś nowego? Raczej będą patrzeć na siebie i kopiować pomysły. Sorry, ale w WRC mamy juz praktycznie prywatne teamy i jakoś ta seria nie odżyła, a wręcz umiera. Kto pamięta jak na trasach były Fordy, Subaru, Peugeoty, Citroeny. Tak jak tam i tak teraz FIA wbija kołek w serce sportu motorowego.
akkim
13.05.2009 11:24
Nie i raz jeszcze Nie mówię, zmniejszeniom budżetu, oszczedność rzecz ważna, lecz na Boga nie tu ! Co chwila w regulamin FIA ingeruje, kto za taką kwotę zmiany przygotuje ? Po latach praktyki, kładzeniu podwalin, musieliby system swój całkiem rozwalić. Czy Wy co za FIA tak stoicie murem, chcecie bym ogladał sciganie się z mułem ? Ta seria to klasyk, naszybszy na świecie, gdy Wam lat przybędzie - miał rację, powiecie. To co Max na siłę wtłacza Wam do głowy, to prosty, ochydny chwyt propagandowy, słowem "kryzys" przykrywa swe pomysły głupie, bo to dzisiaj modne, a fanów ma w pupie. Co go to obchodzi, kto ile wadawał ? Za Formułą 1 świat do dzisiaj szalał, a on przez swe nędzne, głupie posunięcia, zamiast ją rozwijać, pcha do wyginiecia.
YAHoO
13.05.2009 11:12
@mateusus: OK, jak chcesz oglądać w F1 samych debiutantów i prywatniaków to proszę bardzo, ja nie mam zamiaru. To tak jakbym oglądał piłkę nożną i zapytał bym się znajomego : - ej, a co to za zespoły grają w finale Ligi Mistrzów? - mnie się nie pytaj, nawet nie wiem z jakiego są kraju... nawet kosztem tych "gwiazd", które swoim zachowaniem hamują rozwój serii. Co Ty u licha gadasz?! Jakie hamowanie ?! Hamowanie rozwoju będzie jak wprowadzą te durne 40mln! Jakim prawem zespoły, które dorobiły się kasy dzięki temu, że przed laty byli jednymi z najlepszych, mają zostać zdegradowane do tego stopnia, aby nowicjusze mieli łatwiej ? Ferrari / McLaren / Williams na początku tez nie mieli łatwo, ale pokazali, że MOŻNA!
SAP
13.05.2009 11:11
Ograniczenie budżetu dla chętnych? OK. Dodatkowe możliwości dla tych z ograniczonym budżetem? OK. Jednak nigdy przenigdy dwie klasy samochodów w F1. Wszelkie różnice w bolidach mają byś konsekwencją różnych koncepcji inżynierów oraz "wojny technologicznej", a nie przepisów. Gotów byłbym zaakceptować, że "biedacy" mają prawo do np. dodatkowych testów, tanich silników dostarczanych przez niezależnego producenta itp., jednak nie do innych standardów nakładanych na pojazdy. Ponadto 40 milionów to za mało. Więcej kosztują prawa do organizacji GP niż udział teamu w całym cyklu. F1 jest sportem elit, a nie byle milionerów.
temal
13.05.2009 10:51
No tak, jak się płaci milion za kilogram lżejszego samochodu to nie dziwi mnie jego wypowiedź. Ale 40 mln to zdecydowanie za mało mogli by podnieść do 100 i ustalić jednakowe przepisy dla wszystkich wtedy wątpie aby była burza. Ogólnie ostatnie lata to pasmo porażek w ustalaniu przepisów a to co jest teraz po prostu zniszczy F1 taką jaką jest obecnie. :) Przypomina mi to zabawe w młodego inżyniera albo chemika który testuje swój magiczny zestaw zabawek, a hahaha ciekawe co teraz będzie:)
Zaraza
13.05.2009 10:26
temal-była Kimiego :) powiedział że odejdzie po zakończeniu kontraktu jeśli będą takie przepisy, ale później Ferrari się wypowiedziało że nie będzie się zgłaszać do mistrzostw w 2010 więc Kimi nie musi odchodzić :P
temal
13.05.2009 10:18
W przeszłości bardzo lubiłem Robin Hooda a ta sytuacja właśnie mi przypomina ten film. Jest kilka zespołów z kasą a reszta jak kolega u góry nazwał to przybłędy. Mam nadzieje że Alonso znajdzie dla siebie miejsce szkoda tylko że nie znamy jeszcze opini kierowców na ten temat to mnie bardzo interesuje jeszcze żadnej wypowiedzi na ten temat nie było.
Zaraza
13.05.2009 10:11
Jak to czytam co napisaliście to po prostu mi nie dobrze! W mniejszym stopniu chodzi o to że jest obniżka kosztów, a w większym o to że jest podział na dwie klasy. Co wy w ogóle piszecie, że zbudują coś wielkiego za małe pieniądze itd. przecież oni będą mieć te bolidy co mają teraz już jako podstawę więc tym bardziej nie będzie równego poziomu, ani nic takiego. Elity które kupują np samochody z pod znaku czarnego rumaka nie potrzebują widzieć że Ferrari potrafi zbudować coś za małe pieniądze, im wystarczy to że Ferrari to klasa sama w sobie. Czyli sumując F1 jeśli się nie porozumieją będzie jednym wielkim szajsem na kółkach!! A jeżeli odejdą te zespoły i nawet jak przyjdą nowe to będzie za mało bolidów chyba że wtedy zrobią z tego cyrk. Telewizja nie będzie płaciła tyle kasy za transmisje bez znanych teamów, tylko z jakimiś przybłędami!!!
mateusus
13.05.2009 09:57
No oni już przeginają... Ktoś się zatroszczył, żeby oni kasy nie wydawali, a oni narzekają. Jak nie chcą to nie. Z chęcią zobaczę w F1 Lolę, USGPE i inne takie zespoły nawet kosztem tych "gwiazd", które swoim zachowaniem hamują rozwój serii. Obecnie najbogtsze zespoły chca doprowadzić do sytuacji, gdzie nikogo, poza nimi nie będzie stać na walkę o czołowe lokaty. Podział na F1 A i B po zmniejszeniu budżetów? Na pewno w mniejszym stopniu ni bez tej decyji.
sisiorex
13.05.2009 09:48
Zawsze byłem za walkami marek w F1, ale oni wszyscy przesadzają (czerwoni i reszta) Udowodnijcie że potraficie za małe pieniądze zbudować coś wielkiego, klienci napewnio to zauważą i to jest większa reklama niż jak teraz.
oligator
13.05.2009 09:40
jestem zwolennikiem wielu serii, wiec niech bedzie f1 z 13 prywatnymi team'ami, a konstruktorzy niech stworza jakis rownolegly "grand prix formula" czy cos takiego...
GroM
13.05.2009 09:26
Jak tak dalej pójdzie to w przyszłym roku na jedno miejsce będzie przypadało z 3 - 4 kierowców :).
oligator
13.05.2009 08:53
jestem zwolennikiem wielu serii, wiec niech bedzie f1 z 13 prywtanimi team'ami, a jakies grand prix formula