IndyCar: Dixon wygrał po raz drugi w tym sezonie

Aktualny mistrz IndyCar Series - Scott Dixon (Ganassi) wyprzedził Ryana Briscoe (Penske) na 24 okrążenia do końca wyścigu IndyCar Series na owalu Milwaukee Mile i odniósł drugie zwycięstwo w tym sezonie, obejmując jednocześnie prowadzenie w mistrzostwach.

Podobnie jak przed rokiem walka na tym torze polegała głównie na przedzieraniu się przez dublowanych kierowców. W 2008 roku to Briscoe okazał się zwycięzcą, wyprzedzając podczas dublowania maruderów Dixona, a więc można powiedzieć, że w tym roku był to rewanż kierowcy Ganassi za tamtą porażkę.

Briscoe, który prowadził wczoraj przez większą część wyścigu, utknął w pewnym momencie na chwilę za Tomasem Scheckterem, co dało Dixonowi szansę ataku po wewnętrznej. Po objęciu prowadzenia Nowozelandczyk od razu odjechał na bezpieczny dystans i dowiózł spokojnie zwycięstwo do mety. Tymczasem Briscoe do samego końca miał jeszcze na karku Dario Franchittiego i Grahama Rahala, ale utrzymał ich za sobą, zajmując drugie miejsce.

Po pięciu rozegranych wyścigach Briscoe i Franchitti mają po 157 punktów i zajmują ex aequo drugie miejsce w mistrzostwach, tracąc cztery oczka do Dixona. Czwarta w klasyfikacji generalnej jest prezentująca dość równą formę w tym sezonie Danica Patrick, która finiszowała wczoraj za Rahalem na piątej pozycji. Amerykanka była najwyżej sklasyfikowanym kierowcą ekipy Andretti Green w Milwaukee, finiszując dwa miejsca wyżej niż Marco Andretti.

Kolejny wyścig IndyCar Series zostanie rozegrany już w najbliższy weekend na owalu Texas Speedway.

Źródło: Autosport.com