Mosley: F2 może dostarczać F1 dobrych kierowców

Podobnego zdania jest szef działu inżynierii w Williamsie - Patrick Head
03.06.0916:43
Patryk Pokwicki
2011wyświetlenia

Prezydent FIA - Max Mosley jest przekonany, że reaktywowana Formuła 2 może być "dostawcą" dobrych kierowców dla zespołów F1 po tym, jak obejrzał inaugurację sezonu 2009 tej serii w Walencji.

Mosley udekorował w sobotę zwycięzcę Roberta Wickensa i pochwalił organizatorów serii za to, że spełniła ona oczekiwania FIA. Jestem zdumiony, jak dobrą pracę wykonali Jonathan Palmer (organizator) oraz zespół Williams (projektant bolidu) - powiedział prezydent FIA.

Mistrzostwa, wyścigi i cała otoczka są czymś nadzwyczajnym i okazało się to wielkim sukcesem. Myślę, że seria ta idealnie odwzorowuje cięcia kosztów, jakie są wprowadzane w Formule 1. Bariera finansowa uniemożliwiała dotychczas wielu ludziom dostanie się do F1, a dzięki tej serii będą teraz mogli się tam dostać bez wydawania fortuny. Nie będę zaskoczony, jeśli kilku tegorocznych kierowców F2 przejdzie do F1.

Szef działu inżynierii w Williamsie - Patrick Head, odpowiedzialny za projekt obecnego samochodu F2, udekorował zwycięzcę niedzielnego wyścigu, który również padł łupem Wickensa. Brytyjczyk uważa, że zespoły F1 będą uważnie się przyglądać kierowcom F2. Powstała nowa, bardzo profesjonalna seria i oczywiste jest, że teamy F1 będą się przyglądać kierowcom jeżdżącym tutaj - powiedział.

Musimy być bardzo ostrożni co do doboru młodych kierowców na testy, ponieważ są dla nich przewidziane tylko trzy dni jazd każdego roku. Korzystne w Formule 2 jest to, że samochody są takie same i nie ma też lepszych czy gorszych zespołów, więc wszystko sprowadza się do talentu kierowcy - zakończył.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

9
Nkh
04.06.2009 08:15
Szkoda, że nie ma FIA2, z której można by rekrutować mądrzejszych Mosleyów do FIA :(
niza
03.06.2009 09:13
Nawet nie wiedziałam, że Head jest projektantem aut w F2...teraz to wszystko wyjaśnia, dlaczego Williams tak pośpieszył ze zgłoszeniem się na sezon 2010. w pełni popierają politykę Mosleya więc i nie stroją wochów jak reszta, która i tak postąpiła jak oni hehe
Ducsen
03.06.2009 07:58
ASM zdominowało F3, bo podpisywało kontrakty z największymi dostępnymi talentami na rynku (no, może nie najlepszymi, ale tymi z wysokiej półki). W latach 04-05 jeździło tam 3 obecnych kierowców F1 (w tym Mistrz Świata, zwycięzca 2 GP i zdobywca historycznego punktu dla pomarańczowych złomów), a di Resta moim zdaniem też jest już na to gotowy. To chyba najbardziej poszkodowany kierowca młodego pokolenia, bo od dawna walczył o zwycięstwa z Hamiltonem, Kubicą, Rosbergiem, a dziś jest tylko w DTM. Zresztą od 06 w ASM jeżdżą prawie sami obecni testerzy, którzy też pewnie lada moment podpiszą kontrakty. A F2 z pewnością obecnie kopalnią talentów nie jest, bo jest Wickens i długo, długo nic. Poza Kanadyjczykiem już prawie wszystkim z nich przytrafiły się głupie błędy... :|
Kamikadze2000
03.06.2009 04:37
Obecnie F2 jest jedyną serią pokazującą wyłącznie talent kierowcy. Widac, że Wikcens jest świetny i pomimo tak młodego wieku nie popełnia aż tylu błędów. W seriach typu F3 i GP2, nie oszukujmy się, jest podobnie, jak w F1. Widac wyraźnie, że Barwa Addax jest najlepsza, co potwierdza Petrov (Grosjean to kierowca przyszłości, aspirujący do sukcesów w F1). W F3 z kolei od niemal początku dominował ART (wcześniej ASM), szczególnie w latach 2004-2006, gdzie byli niemal bezkonkurencyjni. Na szczęście obecnie tak nie jest. Nie zmienia to jednak faktu, że zdolni kierowcy, by wygrac te serie, musieli jeździc w jednym z najlepszych zespołów.
kumien
03.06.2009 03:50
To zrobi i++ i będzie F4 :P
sneer
03.06.2009 03:26
@kumien F3 istnieje :E
Mariusz
03.06.2009 03:21
Jest F1, F2, F3, GP2, będzie GP3, więc czas pomyśleć o GP1. :)
Master
03.06.2009 02:57
F3 już jest.
kumien
03.06.2009 02:54
Niedługo F1 będzie F2, więc niech lepiej wymyślą F3.