Hamilton studzi oczekiwania przed GP Belgii
"Nie sądzę, abyśmy byli tak konkurencyjni, jak w ostatnich kilku wyścigach"
24.08.0916:25
2556wyświetlenia
Lewis Hamilton nie spodziewa się, że jego zespół będzie równie mocny w Grand Prix Belgii, jak w ostatnich dwóch wyścigach, gdzie walczył o najwyższe lokaty, zwyciężając na Węgrzech i zajmując drugie miejsce w Walencji po starcie z pole position.
Jednak pomimo odrodzenia się ekipy McLaren, Hamilton ma świadomość, że z powodu charakterystyki toru Spa-Francorchamps trudno mu będzie utrzymać tak dobrą formę.
Nie sądzę, abyśmy byli tak konkurencyjni, jak w ostatnich kilku wyścigach, ponieważ Spa jest obiektem, gdzie potrzebny jest duży docisk aerodynamiczny- napisał Anglik na swojej stronie internetowej.
Myślę, że Brawn, Red Bull i nawet Ferrari będą tutaj szybkie - to jest tor z wysokimi prędkościami i Ferrari zawsze było bardzo szybkie tutaj, zatem oczekuję, że Kimi będzie szybki. Osiągane tutaj wysokie prędkości i płynność toru pasują też Red Bullowi, gdyż mają świetny docisk, ale jak w większości wyścigów, rywalizacja będzie zacięta. My musimy się upewnić, że jesteśmy konkurencyjni bez KERS, aby wiedzieć, że kiedy go wykorzystamy, to da nam przewagę, której potrzebujemy.
Hamilton przyznał jednak, że jego morale wzrosło dzięki olbrzymiemu skokowi w wykonaniu McLarena od czasu początku sezonu.
Przed ostatnimi uaktualnieniami mieliśmy nadzieję na dostanie się jedynie do czołowej dziesiątki, a teraz regularnie myślimy o zwycięstwie lub drugim miejscu - a to duża różnica i jest to bardzo zachęcające. Jesteśmy znowu zdecydowanie mocni - ale nie najszybsi. Dzięki KERS jesteśmy w czołówce lub jej okolicach, ale wciąż brakuje nam 0,2-0,3 sekundy do Brawna. Mam nadzieję, że możemy dokonać kilku dalszych zmian w naszym pakiecie - Spa będzie interesującym testem dla nas.
Anglik podkreśla, że nie jest zmartwiony błędem w trakcie pit-stopu w Walencji, mówiąc:
Rubens miał po prostu lepsze tempo. Nie jestem sfrustrowany. Cały sezon kończyliśmy na dalekich pozycjach, zatem finisz na drugim miejscu jest czymś świetnym - to moje pierwsza druga lokata w tym sezonie, więc jestem zadowolony. Wygrywamy i przegrywamy jako zespół - to proste. Zdarzają się wyścigi, gdzie jest problem ze mną na torze i zdarzają się takie, gdzie jest z problem z samochodem czy podczas postoju. Faktem jest, że byliśmy bardzo szybcy - walka z Rubensem była wciąż napięta, ale ona miał ogólnie lepsze tempo, by zwyciężyć. Nasz samochód nie może się z tym równać - przynajmniej w tej chwili.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE