Donington wciąż ma nadzieję na wydzierżawienie toru
Tymczasem Ecclestone przyznał, że musiał pójść na rękę Silverstone przy nowej umowie
08.12.0913:43
1743wyświetlenia
Likwidatorzy firmy Donington Leisure Ventures Ltd przyznali, że tor ten może zapomnieć o ambicjach związanych z Formułą 1, jednak ciągle mają nadzieję, że znajdzie się chętny do prowadzenia obiektu w Leicestershire.
Przy okazji ujawnienia rozmów z trzema potencjalnymi kupcami, Nigel Price powiedział jednocześnie, że był rozczarowany słysząc, że konkurencyjny tor Silverstone podpisał umowę na organizację Grand Prix Wielkiej Brytanii aż do 2026 roku.
Jest klauzula pozwalająca na zmianę umowy dopiero po 10 latach, więc jest to najbliższy termin dla Donington na możliwe wejście do Formuły Jeden- powiedział Price lokalnej gazecie Derby Telegraph.
Jednakże ciągle prowadzimy negocjacje z trzema stronami zainteresowanymi tym, by Donington Park nadal funkcjonował jako tor do rozgrywania krajowych i klubowych wyścigów. Mamy nadzieję, że umowa zostanie podpisana do końca tego tygodnia- dodał Brytyjczyk.
Tymczasem Bernie Ecclestone powiedział tej samej gazecie, że Silverstone
zbije fortunęna nowej umowie dotyczącej organizacji GP Wielkiej Brytanii przez 17 lat. Zapytany, czy podpisując umowę z innym krajem mógłby wynegocjować większe zyski dla F1, szef FOM odpowiedział:
Bez wątpienia, i to znacznie większe. Są inne kraje desperacko starające się o GP, ale w Europie nie ma już więcej pieniędzy.
Miałem już dosyć tego jęczenia i narzekania. Całe negocjacje trwały stanowczo za długo, ale teraz Silverstone może cieszyć się wyścigiem przez wiele lat i zbić na tym fortunę. Nie darzę tego GP żadnym wyjątkowym sentymentem tylko dlatego, że chodzi o Wielką Brytanię, ale to miłe jeśli ludzie myślą, że starałem się pomóc- dodał Ecclestone.
Źródło: Motorsport.com
KOMENTARZE